piątek 26 kwietnia 2024     Maria, Marcelina, Marzena
eGorzowska - internetowy dziennik Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej
szukaj    szukaj szukaj
« powrót
Życie ciekawsze niż książka (1)
eGorzowska - 9014_TyXC8TCNN2hGg2TMaoZa.jpg

W cyklu "Łaczą nas ludzie i miejsca" rozmawialiśmy z założycielem i pierwszym kierownikiem oddziału anestezjologii i intensywnej terapii w gorzowskim szpitalu, doktorem Jackiem Zajączkiem.

Zanim zadaliśmy rozmówcy wiele pytań, odniósł się do przeszłości swoich rodziców i dziadków. Oto jak ją widzi.

- Ponieważ drugi biuletyn tego projektu zaczyna się słowami: "Rozmawiając ze swoimi dziadkami", to ja powiem, że miałem ciekawych dziadków, a zwłaszcza jednego, którego nie poznałem, a który dla Górnego Śląska jest postacią historyczną - rozpoczął spotkanie dr Jacek Zajączek.

DZIADEK JÓZEF, OJCIEC STANISŁAW, MATKA FRANCISZKA
- Ja jestem człowiekiem zachodu. Oboje rodzice byli Ślązakami, z tym że mama Franciszka - Górnoślązaczką, ale urodziła się w 1908 r. w Essen w zagłębiu Ruhry, dlatego że mój dziadek emigrował tam zarobkowo. Natomiast ojciec Stanisław był też emigrantem spoza Polski, bo urodził się w miejscowości Nawsie (Navsi - około 15 km w linii prostej od Wisły i ok. 25 km od Cieszyna - dop. mój Hanna Kaup) na Śląsku Cieszyńskim, w tej części, która obecnie należy do Czech. I w związku z tym, że mu ukradziono małą ojczyznę, był strasznym Czechofobem - podkreśla.

- Myślę, że najważniejsze są wspomnienia mojej mamy o jej ojcu, a moim dziadku, którego nie znałem, bo umarł stosunkowo młodo w latach 20. minionego wieku. Miał na imię Józef. Drogą samokształcenia z prostego górnika stał się ważną postacią polityczną na Górnym Śląsku. W czasie plebiscytu i powstań śląskich był na niego zaoczny wyrok śmierci ze strony państwa niemieckiego, więc musiał się ukrywać. Miejsce rodzinne to była wioska koło Raciborza. Dziadek jest dla mnie postacią mityczną. Był też rzeczoznawcą Rządu Polskiego w Wersalu w czasie uchwalania Traktatu Wersalskiego - jeden z moich wujków miał wszystkie jego dokumenty. Ostatecznie, jako pierwszy wojewoda na odzyskanym Górnym Śląsku, przejmował Śląsk w imieniu Rządu Polskiego z rąk komisji plebiscytowej i narodów zjednoczonych czy powiedzmy wtedy aliantów. To było tuż po III powstaniu śląskim. Z tego okresu w domu jest trochę pamiątek, mnóstwo zdjęć, m.in. dziadka w towarzystwie Józefa Piłsudskiego.

- Dziadek został mianowany pierwszym wojewodą śląskim i jak przyjeżdżam do Katowic, to mam możliwość przechadzać się po ulicy Józefa Rymera, oglądać tamto miejsce zamieszkania. Niestety, nie był dłużej wojewodą jak przez dwa lata. Bardzo ciężko zachorował na chorobę wtedy nieuleczalną - zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych. Umarł, zostawiając wdowę z ośmiorgiem dzieci. Wśród nich była moja mama. Wtedy to była typowa, bardzo liczna śląska rodzina, która niestety już wygasa, bo w większości były córki, a synowie nie mieli dzieci, więc nazwisko zaczęło zanikać. Ostatni brat mojej mamy umarł dwa lata temu w wieku 96 lat. Mama umarła w 1992 r. - zamyka losy swojej rodziny Jacek Zajączek.

Z KRAKOWA DO SZCZECINA
- Śląsk po wrześniu 1939 r. został przyłączony do Rzeszy i wszyscy zamieszkali tam Ślązacy mieli obowiązek przyjąć obywatelstwo niemieckie. Oprócz 30 chyba rodzin, które Niemcy uznali za niegodne do przyjęcia obywatelstwa Rzeczy, czyli Polaków niedających się naprawić. I oni zostali wysiedleni do Generalnej Guberni. Stąd moja mama i babcia - wdowa po tymże wojewodzie - znalazły się w Krakowie w 1940 chyba roku. I to jest moje miejsce urodzenia. Tam, jeszcze przed wojną, mama poznała mojego ojca Stanisława, który z kolei jest niby-Czechem. Tego Ślązaka Cieszyńskiego. Pobrali się. Ojciec wtedy pracował na Uniwersytecie Jagiellońskim jako biolog w katedrze i zakładzie biologii. Tam się habilitował wkrótce po wojnie i z Krakowa, z nakazem pracy, z polecenia wydanego mu przez swojego profesora, pojechał do Szczecina organizować Pomorską Akademię Medyczną. I był wśród profesorów założycieli. Stąd bez mojej woli znalazłem się w wieku pięciu lat w Szczecinie - wspomina ważne fakty z przeszłości.
- Jedna trzecia Szczecina była wtedy zrównana z ziemią. To było dla nas niesamowitym szokiem, bo w porównaniu z Krakowem, gdzie nie spadła jedna dachówka, to była dramatyczna sytuacja. Właściwie całe centrum, starówka aż po Odrę - same wypalone domy. Pamiętam, jak ojciec prowadził nas na spacery, pokazywał nam sople stopionego w czasie pożaru po nalocie szkła. Nie zapomnę słów mojej mamy, które brzmią mi w uszach do dzisiaj: "Staszek, gdzie ty nas przywiozłeś?"

Cdn.

Tekst i foto Hanna Kaup


25 grudnia 2018 09:11, admin ego
« powrót
Dodaj komentarz:

Twoje imię:
 
200 lat dla pani Zofii
Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ... <czytaj dalej>
Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ... <czytaj dalej>
Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia. Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ... <czytaj dalej>
Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego. - Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ... <czytaj dalej>
Przeglądaj cały katalog lub dodaj swoją firmę
Wspólnota Mieszkaniowa Ul.Podmiejska 43-44 w Gorzowie Wlkp.

ul. Podmiejska 43 m. 7, Gorzów Wlkp.
tel. 95 732 22 16
branża: Wspólnoty mieszkaniowe <czytaj dalej>
"F.H.U. Piotr" Mędrala Piotr

ul. Pocztowa 20 m. 2, Gorzów Wlkp.
tel. 509 537 422
branża: Handel - pośrednictwo <czytaj dalej>

Nie posłuchano nas
O czym myślisz Dariusz? O tym, jak można spieprzyć szansę, ... <czytaj dalej>
Co na to władze miasta?
Wobec informacji o planowanym na 2 maja Marszu Flagi i ... <czytaj dalej>
Miliony na ekonomię społeczną
19 kwietnia 2024 r. w Trzcielu wicemarszałek Łukasz Porycki podpisał ... <czytaj dalej>
Utrudnienia na węźle Pyrzyce
W czwartek 25 kwietnia 2024 r o 10.00 rozpocznie się ... <czytaj dalej>
Kalendarium eventów
« kwiecień 2024 »
P W Ś C P S N
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
     
dodaj: imprezy@egorzowska.pl
Mała wielka sprawa
eGorzowska - adminfoto_admin.jpg
admin ego:
Piękna inicjatywa w brzydkim mieście
Znany gorzowski lekarz Ireneusz Czerniec zaprosił w niedzielę kandydatów do Rady Miasta, dziennikarzy oraz mieszkańców na spacer ulicami śródmieścia. „Porozmawiajmy i zobaczmy, cóż dobrego możemy zrobić dla naszego miasta, w celu ... <czytaj dalej>
Bez korzeni nie zakwitniesz
Archiwa Państwowe oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej zapraszają uczniów klas 4-7 <czytaj dalej>
Kto zdobędzie mural dla szkoły
Murale Pamięci „Dumni z Powstańców” to ogólnopolski konkurs dla szkół <czytaj dalej>

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy
Robisz zdjęcia? Przyślij je do nas foto@egorzowska.pl
eGorzowska - dsc_0434.jpg
admin ego:
Pierwsza taka kaplica
Po raz pierwszy od naszego przyjazdu do Buska wieczorne niebo ... <czytaj dalej>
admin ego:
70 tys. osób umiera...
8 mln Polaków regularnie pali, a 70 tys. umiera corocznie ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Alkoholowa mapa Polski
Ponad 95 tys. pijanych kierowców zatrzymała policja w 2023 roku. ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Filiżanka kawy lub dwie
Czy wiesz, że filiżanka kawy może zdziałać więcej niż tylko ... <czytaj dalej>
Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog
Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert
Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum
Anonim_6779:
Zlikwiduje się wszelkie dyktaty i nakazy unijne, cofnie się unijne imunitety, bo za dużo zasłaniają. Generalnie unia przestanie mieć cokowliek <czytaj dalej>
Marek z Rybakowa:
Jedni mówią , że życie zaczyna się po "pięćdziesiątce", a inni że dopiero po drugiej.
Wszystkiego dobrego Pani Zofio ... <czytaj dalej>
Anonim_3351:
Język taki a nie inny dla podkreślenia bezsilności. Mam dokładnie takie samo zdanie. Zakleilismy się w skorupie narodowej martylologii i nie wyle <czytaj dalej>
Anonim_3351:
Jeżeli zapotrzebowanie na takie odruchy "narodowościowe" rośnie, znaczy że w społeczeństwie coś się psuje. Staje się sfrustrowane, <czytaj dalej>
Anonim_3351:
Gumofilce na traktory i do Warszawy. Żoliborz wam pomoże. <czytaj dalej>
 
eGorzowska.pl - e-gazeta Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej