środa 8 maja 2024     Stanisław, Eryk, Liza
eGorzowska - internetowy dziennik Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej
szukaj    szukaj szukaj
« powrót
W Polsce ma być świat według Kiepskich
Rozmowa z satyrykiem Janem Pietrzakiem
eGorzowska - 1167_l3sLhaa5VUvcdGducGR.jpgPowiedział pan kiedyś, że ma pan serce po śmiesznej stronie. Czy tak jest nadal?
- No, to była taka metafora wesołka (śmiech), tego zawodu wesołego, który uprawiam.

Czy dzisiaj też tak jest?

- Bezwzględnie. Trzeba coś mieć w sobie, w organizmie, w psychice, ale również w sercu, mówię o potrzebie jakiejś wesołości. Warto także postrzegać świat nie tylko w czarnych barwach, jak widzi to wielu ludzi.

Pytam o to, bo przed naszym spotkaniem pozwoliłem sobie wejść na pana stronę internetową i wysłuchałem oraz obejrzałem kilka pana felietonów.
- I…

I mam wrażenie, że troszeczkę jest pan rozgoryczony, że nie o taką Polskę pan walczył, jaką mamy obecnie.

- Nic podobnego. Absolutnie nie jestem rozgoryczony. Przekłamanie polega na tym, że ja występuję jako wesołek w kabarecie, a kabaret to jest budowanie nastroju, to jest zabawa, to są specjalne teksty pisane na scenę. Zdecydowanie czymś innym jest twórczość felietonowa, która różni się od monologu na scenie kabaretowej tym, że tam nie ma publiczności. W związku z tym felieton zupełnie inaczej działa. A że mówię w felietonach o rzeczach poważniejszych i staram się dotrzeć w nich do istoty sprawy, to nie znaczy, że jestem rozgoryczony. Zauważam po prostu różne głupstwa, różne świństwa, różne nieszczęścia, które dzieją się i które spotykamy w Polsce. O tych sprawach mówię w swoich felietonach. O jednych śmiertelnie poważnie, o innych ironicznie, a wszystko dlatego, że mnie niekiedy krew zalewa. Po prostu.

Czyli, nie jest pan rozgoryczony, tylko niekiedy wkurzony?
- Ja nie mogę być rozgoryczony, bo gdybym był, to bym Pana Boga obrażał. Proszę pamiętać, że ja swój ukochany zawód uprawiam pięćdziesiąt lat. To jest sukces niesamowity. W roku 1960 zaczynałem występy, od tego czasu co tydzień jeżdżę po Polsce i świecie, występuję, ja nieustannie gram od pół wieku. Jak ja mogę mieć jakąś gorycz w sobie? Mnie się życie udało, ja jestem szczęśliwym człowiekiem, mam szczęśliwe życie, wspaniałą rodzinę, cudowną żonę, mnie się dobrze powodzi, zdrowie mi dopisuje, publiczność chodzi na moje przedstawienia, kupuje bilety. I to niezależnie od tego jaki w danej chwili w Ojczyźnie panuje rząd, a że rządy są półgłówków, łobuzów i złodziei, to ja o tym mówię zawsze. A co, było goryczą, gdy mówiłem, że mi się Związek Radziecki nie podoba? A co, to była gorycz, gdy mówiłem, że trzeba obalić komunę? Nie, to było zadanie do wykonania dla społeczeństwa i dotarcie do istoty rzeczy w moich tekstach.

Mówi pan też o tym, że wszędzie dookoła jest kłamstwo, fałsz…

- Nie wszędzie dookoła. Przecież u nas w kabarecie nie ma. Ale w sferach rządowych tak jest, potwierdzam.

Twierdzi pan, że często jako obywatele jesteśmy ordynarnie robieni w konia.

- Taka jest prawda.

To dlaczego podobno 50 procent Polaków popiera dzisiaj partię rządzącą, czyli PO? Co się dzieje, ta polowa zatraciła się w jakimś chocholim tańcu i przysypia?
- To wina mediów. Media są w rękach ludzi nieżyczliwych Polsce, którzy robią wszystko by się w Polsce nie poprawiło, ale pogorszyło. Media są w fatalnych rękach, bo media zostały przez naród polski w momencie transformacji ustrojowej sprzedane ludziom, którzy raczej nie realizują polskiej polityki i polskiej racji stanu. Ostatnio polskość jest podejrzana, w ogóle jako pojęcie. W mediach na przykład nagłaśnia się jakiegoś pana Grossa z Nowego Jorku, który po raz kolejny opisuje drugą wojnę światową jako wojnę Polaków wypowiedzianą Żydom. Dla niego druga wojna światowa do tego, i tylko do tego, się sprowadza. Jego zdaniem Polacy mordowali Żydów i to była cała druga wojna światowa. W publikacjach tego pana nie ma ani słowa, że w tym czasie naród polski cierpiał, ginął, że był systematycznie unicestwiany. Oto przykład jednej książki i tego jakie fałszerstwa można robić. I kto to popiera?

Media?
- Trafił pan. Niech pan teraz popatrzy na te współczesne polskie media. Wszędzie Gross, wszędzie dyskusje o tym fałszerstwie. Od tygodni media nie zajmują się niczym innym tylko książką Grossa, a zaczęły, gdy tej publikacji jeszcze nie było na rynku. Ale już wtedy trzeba było o niej mówić, bo on Polakom dowala. Przecież to są kłamstwa. Pokazuję panu na jaskrawym przypadku, do czego są wykorzystywane w Polsce media. Gdyby media były polskie, gdyby czuły po polsku, to w ogóle by o takich wypocinach nibyhistoryka nie mówiły. Gross, to przecież marginalny pisarz, który kłamie celowo, który oszukuje, ale w mediach jest. To jakiś absurd. Na tym jednym przykładzie pan widzi jaka zła wola owładnęła polskie media. A to jest poważna sprawa, bo mamy przecież cywilizację medialną. Wszyscy są „podłączeni” do telewizorów, jak taki widz wieczorem programu informacyjnego nie zobaczy, to nie wie sam, co myśli. Nie włącza mózgu, tylko telewizor. Tacy otaczają nas ludzie. W większości. Efektem tego jest, że znaczna część społeczeństwa nie ogarnia tych problemów, z którymi mamy w Polsce do czynienia. I są bardzo podatni na manipulacje.

Czyli… tak jak śpiewał Maciej Maleńczuk „pichci PijaR, pichci”…
- No tak. Za komuny to się nazywało propaganda, a teraz bardziej elegancko PR. Ale efekt jest taki sam – ogłupienie społeczeństwa.

Pana zdaniem nie jesteśmy też do końca niepodlegli. Dlaczego tak pan myśli?

- No bo nie jesteśmy. W jednym z felietonów pisałem o podległej niepodległości. I widać wyraźnie, że mam racje. Jeśli obecny polski rząd zachowuje się w sposób wasalny wobec sąsiadów, Rosji i Niemiec, to jak można mówić o pełnej niepodległości Polski?

To jest świadome, pana zdaniem, działanie elit rządzących?
- Absolutnie świadome. Ci którzy tak postępują bardzo dobrze wiedzą, co robią. Chcą się podlizać i utrzymać jak najdłużej przy władzy dzięki potężnym sąsiadom…

Kiedyś już tak było w historii Polski i skończyło się to niedobrze.
- No właśnie, i to jest kłopot. To podobny schemat działania. Nihil novi, czyli… nic nowego.

Powiedział pan też, że orła wrona nie pokona, a pokonała. Dzisiaj generał Wojciech Jaruzelski, szef Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego (w skrócie: wrona), który wprowadził stan wojenny, znowu jest przyjmowany w salonach władzy, został zaproszony przez prezydenta Bronisława Komorowskiego do Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Co się dzieje? Pamięć mamy za krótką, czy nic już z historii nie pojmujemy? Czy fakt gloryfikowania dzisiaj Jaruzelskiego da się jakoś racjonalnie wytłumaczyć?
- Wszystko da się wytłumaczyć. Obecny prezydent Polski jakoś tak bardzo tamtą scenę polityczna popiera. Wie pan, to są wszystko wzajemne zależności. Prezydent łasi się do Rosji, od lat jeździ tam na polowania, by polować nie wiadomo na co i nie wiadomo z kim, przy okazji posłucha służ specjalnych niekoniecznie swoich, to potem dopieszcza generała Jaruzelskiego. A w przemówieniach mówi, że jest człowiekiem Solidarności. Gdzie tu sens, gdzie logika? Dostrzega pan ten fałsz, mam nadzieje. Fałszywe jest to całe towarzystwo.

Co pan poradzi naszym Czytelnikom, by w tym teatrze absurdu znaleźć jakiś sens? By chciało się rano wstać, by chciało się chcieć?
- Zawsze trzeba starać się dotrzeć do istoty rzeczy. Myśleć niezależnie i po swojemu, a potem wyciągać własne wnioski. Odrzucać propagandę, kłamstwo sączące się do ucha, fałsz. Jeśli każdy człowiek będzie zmysł krytyczny w sobie pielęgnował, to już będzie mądrzejszy. Demokracja tylko wtedy ma sens, gdy ludzie nie są manipulowani. Bo inaczej wygrywają ci, co manipulują, a to niewiele ma wspólnego z demokracją. Pamiętam lata, gdy ludzie w czasie nadawania Dziennika Telewizyjnego wychodzili z mieszkań. Protestowali, ale i nie poddawali się manipulacji. Mam nadzieję, że niebawem naród się obudzi i też zacznie spacerować w czasie nadawania programów informacyjnych. Ludzka cierpliwość może się wyczerpać, bo dzisiaj ludzie są oszukiwani, bezczelnie kiwani i prędzej czy później się zdenerwują.

Jest pan ostry, bojowy…
- …ja nie jestem żadnym bojownikiem, jakimś walczącym antyrządowym satyrykiem. Ja żyłem pod Hitlerem, pod Stalinem, pod tymi różnymi komunistycznymi skurwysynami, dlatego ja dzisiaj tak specjalnie się już nie denerwuję. Niech się denerwują inni, ja się już w życiu namartwiłem za pięć pokoleń.

Emilian Kamiński, znany polski aktor, w rozmowie ze mną powiedział, że dzisiaj Polska jest w takim haniebnym chaosie. Że wszystko w naszym kraju jest w haniebnym chaosie. Co pan na to?
- To prawda, ale ten chaos jest robiony celowo. Tak jak w mediach. Chodzi o to, by Polacy żyli według kiepskich norm. Powiem wprost – w Polsce ma być świat według Kiepskich. Mają być ciemne masy, ma być prymitywizacja wszystkiego, ludzie nic nie kumający robią kariery. To nie jest przypadek, zbieg okoliczności, tylko celowa robota. To się samo nie stało, to się samo nie dzieje. Od dwudziestu lat wolnej Polski ktoś nad tym pracuje.

Umysłowy kulturkampf?

- Dokładnie. Niszczy się literaturę polską, wyrzuca lektury ze szkół, w dwóch klasach liceum ma nie być podobno lekcji z historii Polski… Panie, do czego to jest podobne? Gdzie my żyjemy. I temu wszystkiemu służą hasła, że musimy być Europejczykami. A co przeszkadza Europie, że będziemy Polakami? To jest nie do przyjęcia.

Pana recepta na uśmiech?

- To jasne – dobry żart, mimo wszystko. Warto o tym pamiętać, bo uśmiechu nigdy nie jest za dużo.

Tomasz Mankowski
„Twój TYDZIEŃ WIELKOPOLSKI”


25 lutego 2011 15:13, admin ego
« powrót
Dodaj komentarz:

Twoje imię:
 
Obchody 900-lecia jubileuszu
W sobotę 11 maja br. w Ośnie Lubuskim odbędą się uroczyste obchody z okazji dziewięćsetlecia ustanowienia biskupstwa lubuskiego. Przygotowania do tej ... <czytaj dalej>
Przebudują Ikara
Przetarg na przebudowę ostatniego etapu ulicy Ikara rozstrzygnięty. Kolejna osiedlowa uliczka zostanie w pełni przebudowana. Nowa nawierzchnia ul. Ikara ułatwi codzienne ... <czytaj dalej>
Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ... <czytaj dalej>
Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia. Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ... <czytaj dalej>
Przeglądaj cały katalog lub dodaj swoją firmę
"Techcom" Sylwia Pietrzak

ul. "Bora" Komorowskiego 41 m. 6, Gorzów Wlkp.
tel. 506 733 991
branża: Biura - zaopatrzenie, sprzęt, serwis <czytaj dalej>
Wspólnota Mieszkaniowa Ul.Nadbrzeżna 18 w Gorzowie Wlkp.

ul. Nadbrzeżna 18, Gorzów Wlkp.
tel. 95 720 43 07
branża: Wspólnoty mieszkaniowe <czytaj dalej>
Usługi Remontowo-Budowlane Marcin Rudnik

ul. Marcinkowskiego 7 d l. 19, Gorzów Wlkp.
tel. 507 323 020
branża: Budowlane usługi - wykańczanie wnętrz <czytaj dalej>

Nie żyje Jacek Zieliński
Nie żyje Jacek Zieliński. "I ja żegnałem nieraz kogo i powracałem ... <czytaj dalej>
Absurd matury
Jakim absurdem stała się matura we współczesnym świecie pewnie najlepiej ... <czytaj dalej>
Tajemnice gorzowskiej filharmonii
Z okazji Dni Otwartych Funduszy Europejskich, będzie można zapraszamy zwiedzać ... <czytaj dalej>
Bez makijażu?
5 maja obchodzimy Światowy Dzień Bez Makijażu, poświęcony promowaniu naturalnego ... <czytaj dalej>
Kalendarium eventów
« maj 2024 »
P W Ś C P S N
  
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
  
dodaj: imprezy@egorzowska.pl
Mała wielka sprawa
eGorzowska - adminfoto_admin.jpg
admin ego:
Piękna inicjatywa w brzydkim mieście
Znany gorzowski lekarz Ireneusz Czerniec zaprosił w niedzielę kandydatów do Rady Miasta, dziennikarzy oraz mieszkańców na spacer ulicami śródmieścia. „Porozmawiajmy i zobaczmy, cóż dobrego możemy zrobić dla naszego miasta, w celu ... <czytaj dalej>
Bez korzeni nie zakwitniesz
Archiwa Państwowe oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej zapraszają uczniów klas 4-7 <czytaj dalej>
Kto zdobędzie mural dla szkoły
Murale Pamięci „Dumni z Powstańców” to ogólnopolski konkurs dla szkół <czytaj dalej>

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy
Robisz zdjęcia? Przyślij je do nas foto@egorzowska.pl
eGorzowska - wood.jpg
admin ego:
Jedną nogą w Busku
Wprawdzie pierwsza noc w domowych pieleszach już za nami, ale ... <czytaj dalej>
admin ego:
Niezwykła historia Rzeszewskiego
Odkryjcie ze mną niezwykłą historię Mieczysława Rzeszewskiego – artysty architekta, ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Bez makijażu?
5 maja obchodzimy Światowy Dzień Bez Makijażu, poświęcony promowaniu naturalnego ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Alkoholowa mapa Polski
Ponad 95 tys. pijanych kierowców zatrzymała policja w 2023 roku. ... <czytaj dalej>
Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog
Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert
Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum
Anonim_2254:
nieroby smierdzące
tylko złożone rączki i kłanianie sie
udając ze są do czegos potrzebni

ani na niczym sie w tym miescie n <czytaj dalej>
Andrzej Trzaskowski:
Mieliśmy wspólny z Mieczysławem projekt- szkołę kształcącą w rzemiosłach artystycznych: metaloplastyka, konserwacja mebli, witraże itp.. Sz <czytaj dalej>
Anonim_2254:
jak to nowe cos mozna wogole nazywac maturą <czytaj dalej>
Anonim_2289:
A synowiec tam po co w radzie miasta skoro nie chodzi na sesje.
Paluch po tak durni mieszkańcy wybrali
Jeszcze wierchowicza brakuje tylko d <czytaj dalej>
Anonim_2289:
Grochówki żadnej tam nie widziałem tylko długa kolejkę po watę cukrową.
Nowy wojewoda nowe porządki.
<czytaj dalej>
 
eGorzowska.pl - e-gazeta Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej