niedziela 5 maja 2024     Irena, Waldemar, Iryda
eGorzowska - internetowy dziennik Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej
szukaj    szukaj szukaj
Hanna Kaup BLOG

« powrót
Moje Triduum Szpitalne cz. IV
Łóżko, które przygotowano po odfrunięciu naszego balonu brzucha, nie czekało długo na nową pacjentkę. Jeszcze tego samego wieczora weszła do naszej sali dziewczyna, która też mogłaby być moją córką.

Młoda, ładna, zgrabna. Czyżby pojawiła się tu przez pomyłkę? O nie, Narodowy Fundusz Zdrowia nie mógłby pozwolić sobie na takie marnotrawstwo. W każdym razie dziewczyna nie pasowała swoim wystrojem do wystroju upadłego wnętrza weteranek sali, które mogły tylko pomarzyć o ładnych fryzurach czy o chodzeniu w nieszpitalnych ciuchach. Teraz ważniejsze było dla nich marzenie, by spod swoich kroplówek po prostu zdążyć do łazienki.

Dziewczyna, która mogłaby być moją córką, ale jest mamą trzyletniego synka, na szyi miała przewiązaną bandanę. „Musi coś tam ukrywać” – pomyślałam. W Wielki Piątek okazało się, że pękniętego guza tarczycy, który powodował nieprzemijający ból. Istniała obawa, że jego zawartość rozleje się po całej szyi, dlatego znajomy lekarz zaproponował zabieg odbarczenia, czyli nakłucia igłą i ściągnięcia wylanego materiału. Kobiecie zależało na szybkiej diagnozie i efektywnym leczeniu, bo mąż z okazji Dnia Kobiet wykupił jej wspólny majowy weekend na Majorce. Przeczytała więc uważnie zgodę na zabieg i zanim się obejrzałyśmy, wracała do nas. Nie mogła mówić, nie mogła się ruszać, musiała leżeć nieruchomo, rozpięta płasko na łóżku ze swoją cierniową szyją.

W tym samym czasie szpital pustoszał. Zostały tylko przypadki, których nie można było wysłać do domu, ze względu na zagrożenie dla życia. Byłam wśród nich. To, co działo się w moim organizmie, przekraczało moją pacjencką wiedzę i wyobrażenie. Po pierwszej dobie  kroplówkowego wiktu ważyłam pięć kilo więcej. W Wielką Sobotę – tylko po piątkowym rybim obiedzie – już sześć. Załamałam się. Oczami wyobraźni widziałam, jak unoszę się niczym balon nad Gorzowem, który szykował się do święcenia pokarmów. „Może by tak wskoczyć do jakiegoś koszyczka? Nie, nie za zająca ani kurczaka czy jajo, ale np. kawał porządnego baleronu” – myślałam, żeby nie zwariować. Przyszłość widziałam coraz czarniej. I nie wykraczała poza moje urodziny, które wkrótce. Choć przyjechały do mnie ukochane dzieci, wstydziłam się, że zobaczą mnie w takim stanie.

Późnym popołudniem Wielkiego Piątku, kiedy jedni ludzie wspominali drogę Chrystusa na Golgotę, inni przemierzali swoją do szpitala. Wśród nich moja siostra. Choć od Wielkiego Czwartku nie czuła się dobrze, w Wielki Piątek zrobiła jeszcze tylko galaretę, kapustę, sałatkę, tiramisu, babki i trudno powiedzieć, co tam jeszcze, dopiero po moich kolejnych prośbach – a właściwie straszeniu, czym grozi w jej wieku ciśnienie wielkości 160:100 – resztką sił dotarła na SOR. Odesłano ją do lekarza pierwszego kontaktu. Pierwszy kontakt polegał na podaniu przez pielęgniarkę captoprilu (leku obniżającego ciśnienie) i poleceniu oczekiwania na wizytę u lekarza, do którego kłębił się tłum innych, pewnie wcześniej też myślących tylko o tym, że rodzinie trzeba przygotować święta.

Lekarz odesłał siostrę na… SOR, gdzie dyżurowała pani doktor, która uzdrawiała uśmiechem (innych mocy raczej nie posiadała), nienaganną postawą z rączkami w kieszeniach na brzuszku lub – w sytuacji dla niej nie do końca jasnej – coraz intensywniejszym grzebaniem jedną rączką w swej lekarskiej główce i powtarzaniem nieustannie uśmiechniętym głosikiem:
– No tak, wszyscy tak mamy.
– Wszyscy żyjemy w trudnym świecie.
– Oj, żeby pani wiedziała, z jakimi problemami przychodzą tu ludzie.
– Tak, tak, tak dzisiaj ma każdy.
– Nie, no to normalne, każdy tak ma.

W żadnym stopniu nie niepokoiły ją informacje o zasłabnięciach za kierownicą, o drżeniu rąk, o nagłej biegunce, o bólach głowy, na które tylko trochę pomagały całe garści leków. Diagnoza: „Dziś tak mają wszyscy” – była jedynie słuszna i niepodważalna.
Jednak, gdy pojawiły się wyniki, pani doktor zmieniła decyzję. Siostra była absolutnie zdrowa, a wysokie ciśnienie w normie. Miała iść do domu, zająć się dyskopatią i hormonami.
No i tu siostrę – choć była naprawdę słaba – trochę poniosło. Zawalczyła o siebie prostym pytaniem:
– A skąd pani wie, że mam dobre ciśnienie, jeśli pani go teraz nie badała? A to nadciśnienie, z którym przyszłam, którego nie możecie obnizyć, to z dyskopatii?
Lekarka jakby zrozumiała, że jej uśmiech już nic nie pomoże, rzuciła coś w stylu: – Ech, mylą mi się ci wszyscy pacjenci – i szybciutko znikła z oczu innych.

Do siostry wezwano lekarza z wewnętrznego, bo normalne ciśnienie jakoś nienormalnie ustawiło się na poziomie 195:106.

Po takich przygodach, z receptą na leki i zaleceniem leżenia, zdecydowała się jednak wrócić do domu. Gdyby stan się nie poprawiał, miała wrócić do szpitala, w którym w czasie świąt i tak kompleksowych badań się nie wykonuje.

Cdn.


23 kwietnia 2011 12:16, Hanna Kaup
« powrót
Dodaj komentarz:

Twoje imię:
 
Przebudują Ikara
Przetarg na przebudowę ostatniego etapu ulicy Ikara rozstrzygnięty. Kolejna osiedlowa uliczka zostanie w pełni przebudowana. Nowa nawierzchnia ul. Ikara ułatwi codzienne ... <czytaj dalej>
Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ... <czytaj dalej>
Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia. Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ... <czytaj dalej>
200 lat dla pani Zofii
Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ... <czytaj dalej>
Przeglądaj cały katalog lub dodaj swoją firmę
"M/k" Sp. z o.o.

ul. Makowa 13, Gorzów Wlkp.
tel. 95 732 34 19
branża: Budowlane inwestycje <czytaj dalej>
"Bimex" Sp.j. P.H.U. B. Bloch J. Mickowski

ul. Dobra 19, Gorzów Wlkp.
tel. 95 720 71 92
branża: Geodezja - usługi, sprzęt <czytaj dalej>

Kalendarium eventów
« maj 2024 »
P W Ś C P S N
  
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
  
dodaj: imprezy@egorzowska.pl
Mała wielka sprawa
eGorzowska - adminfoto_admin.jpg
admin ego:
Piękna inicjatywa w brzydkim mieście
Znany gorzowski lekarz Ireneusz Czerniec zaprosił w niedzielę kandydatów do Rady Miasta, dziennikarzy oraz mieszkańców na spacer ulicami śródmieścia. „Porozmawiajmy i zobaczmy, cóż dobrego możemy zrobić dla naszego miasta, w celu ... <czytaj dalej>
Bez korzeni nie zakwitniesz
Archiwa Państwowe oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej zapraszają uczniów klas 4-7 <czytaj dalej>
Kto zdobędzie mural dla szkoły
Murale Pamięci „Dumni z Powstańców” to ogólnopolski konkurs dla szkół <czytaj dalej>

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy
Robisz zdjęcia? Przyślij je do nas foto@egorzowska.pl
eGorzowska - dsc_1120.jpg
admin ego:
43-letni Miś
43 lata temu 4 maja miał premierę najgłośniejszy, po latach ... <czytaj dalej>
admin ego:
Historia, patriotyzm, nacjonalizm
Historia, patriotyzm, nacjonalizm to tytuł kolejnego odcinka audycji realizowanej przez ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Alkoholowa mapa Polski
Ponad 95 tys. pijanych kierowców zatrzymała policja w 2023 roku. ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Filiżanka kawy lub dwie
Czy wiesz, że filiżanka kawy może zdziałać więcej niż tylko ... <czytaj dalej>
Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog
Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert
Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum
Anonim_2289:
Grochówki żadnej tam nie widziałem tylko długa kolejkę po watę cukrową.
Nowy wojewoda nowe porządki.
<czytaj dalej>
Anonim_2289:
Nie ma w Polsce wojska. Piknik 3majowy tylko to dowiódł żadnego czołgu ja płaci grunwaldzkim, bo wszystkie oddaliśmy Ukrainie. 2 taki i 2 Pilice <czytaj dalej>
Anonim_4747:
a w gryfinie była super zabawa <czytaj dalej>
Anonim_6589:
Obchody na "bogato". Już nawet nielegalne, za "tamtej" Polski były z atrakcjami.
Jakieś orkiestry, występy, tance, a tu <czytaj dalej>
Anonim_6589:
Pierwsze zdjęcie od gory:radny Kaczanowski, zobacz, tam jest pomnik Pioniera, nic nie zrobiłeś, aby nie był zaniedbaany. Następna sprawa, ile imp <czytaj dalej>
 
eGorzowska.pl - e-gazeta Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej