piątek 26 kwietnia 2024     Maria, Marcelina, Marzena
eGorzowska - internetowy dziennik Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej
szukaj    szukaj szukaj
« powrót
Jak pierwsza randka - tylko u nas, jedyny w Polsce wywiad z Lee Ritenourem
eGorzowska - 2608_MIJsYFZLI3t9A0AOfEom.jpg21 maja na koncercie z cyklu Gorzów Jazz Celebrations w Filharmonii Gorzowskiej wystąpili amerykańscy muzycy: gitarzysta Lee Ritenour, pianista Dave Grusin, kontrabasista Tom Kennedy i perkusista Sonny Emory. 22 maja udzielili eGo pierwszego i jedynego wywiadu w Polsce.

Pierwszy raz przyjechaliście do Polski. Co o niej wcześniej wiedzieliście, co wie o niej przeciętny Amerykanin?

Lee – Ameryka jest krajem zamkniętym, wyizolowanym, a wiadomości docierają do nas dzięki kontrolowanej przez rząd telewizji. Przeciętny Amerykanin niewiele wie o Polsce czy o innych krajach. My też. Słyszeliśmy, że kiedyś był tu komunizm.
Dave – To bardzo interesujące pytanie, ale rzeczywiście tak jest, że Amerykanie słyszeli o Polsce głównie z czasów komunistycznych.

Wiem, że nagrywaliście z Barbarą Streisand.

Lee – O tak, wiele razy Dave i ja pracowaliśmy z nią. To wielka artystka i wielki talent. Wiem, że urodziła się w Polsce.

Pochodzicie z różnych stanów USA, od wschodniego do zachodniego wybrzeża. Jak, kiedy i gdzie się spotkaliście?
Lee – Z Davem poznaliśmy się jakieś 40 lat temu… przez Internet (śmiech). A na serio? Rzeczywiście znamy się pół życia. Zwykle mieszkaliśmy obok i w Nowym Meksyku, i w Los Angeles. Sonny doszedł do nas w l.80, a Tom – w 90. U nas muzycy to mała społeczność. Wszyscy mieszkają w Los Angeles albo New Yorku. Nieważne jednak gdzie, w dzisiejszych czasach najważniejszy jest wspólny cel, więc wspólnie planujemy i dużo podróżujemy.

Dajecie koncerty na całym świecie, w różnych miejscach. Wczoraj była filharmonia. Jak grało się w Gorzowie?

Dave – Wczoraj było genialnie. Świetny fortepian. Czasami są takie, że nie bardzo chce się grać. A ten był cudowny. Właściwie grało się samo.
Lee – Wczorajszy koncert przypomina mi trochę pierwszą randkę, bo ani my nie znaliśmy publiczności, ani ona też za bardzo nie znała nas.

I jak się czujecie po tej randce?
Lee – Chcę całego mnóstwa kolejnych randek.

Nic was nie drażniło, nic wam nie przeszkadzało?

Lee – Tylko jedna rzecz i to był duży problem, bo brakowało… Internetu (śmiech). Oczywiście żartuję. Czasami jest różnie, ale to była piękna interakcja, cudowne doświadczenie, świetne miejsce, wspaniała publiczność. Naprawdę. Powiedziałbym, gdyby coś było źle.

Rozmawiałam z ludźmi po koncercie. Jeden z nich żalił się, że brakowało mu tańca pod sceną.
Lee – Reakcja publiczności zależy oczywiście od miejsca, w którym gramy, od tradycji, kulturowych zwyczajów, zachowań społecznych czy od charakteru ludzi. Np. w Azji, Korei, Japonii ludzie są przemili, ale w czasie koncertu klaszczą krótko, zachowawczo, a po koncercie szaleją i jest bardzo, bardzo głośno. Przed przyjazdem tu graliśmy w Berlinie, nie w filharmonii, ale w klubie i ludzie tam tańczyli, bo było trochę rockandrollowo. Myślę, że u was sam obiekt filharmonii zobowiązuje do poważniejszego zachowania.

Zdarzały się jakieś szczególnie dziwne reakcje publiczności?

Lee – Różne rzeczy się zdarzają. W Stanach ludzie częściej nadużywają alkoholu czy narkotyków, więc kilka razy ktoś wskoczył na scenę i trochę próbował mieszać.

W czasie koncertu w Gorzowie widziałam bardzo emocjonalnie reagujących mężczyzn, mniej kobiety. Po koncercie podszedł do mnie lekarz ginekolog, który powiedział, że na wasze koncerty powinny przychodzić wszystkie kobiety, bo to jest muzyka, która udrażnia jajowody…
Lee (śmiech). – W czasie koncertu nie czujemy się ginekologami i nie czujemy, że udrażniamy jajowody. Ale choć tego nie czujemy, to przecież muzyka jest lekarstwem i ma moc uzdrawiającą. Dla nas najważniejsze jest, że publiczność reaguje na nią i bardzo dobrze się bawi. Myślę, że gdyby u nas w Stanach prowadzić taką edukację muzyczną, jaką robi Boguś, czyli Małą Akademię Jazzu, wtedy muzyka miałaby jeszcze większą moc uzdrawiania.

Sanny, w czasie koncertu czarowałeś samogrającymi pałeczkami. Skąd ta umiejętność i czy ktoś z tobą rywalizuje?
Sanny – Nie umiałbym tego, gdyby nie kursy… militarne. Tam się tego nauczyłem. Oczywiście trzeba do tego długiej pracy. Ale nie mam rywali, bo u nas każdy coś potrafi nie dlatego, by rywalizować z innym. Wszyscy mamy jakieś umiejętności i je cenimy. Potrafimy je chwalić. Po prostu, każdy ma indywidualny projekt, nad którym pracuje.

Słyszałam, że po koncercie planowaliście wycieczkę rowerową. Jak to się skończyło?
Lee – Ponieważ byliśmy w trasie koncertowej od dwóch tygodni, wtorek był pierwszym wolnym dniem. Chcieliśmy pojechać rowerami, ale pokonała nas pogoda i temperatura. Odpoczywaliśmy więc w hotelu. Ja uwielbiam jazdę na rowerze. On jest dla mnie na tyle ważny, że jak pracuję nad płytą, robię to właśnie na rowerze.

Co wywieziecie ze sobą z Polski?

Lee – Przekonanie i wspomnienie, że to była wspaniała pierwsza randka.

Kiedy następna?
Lee – Wszystko w rękach Bogusia.

Dziękuję.

Rozmawiała Hanna Kaup
Foto Michał Kapuściński
Za pomoc w tłumaczeniu redakcja dziękuje Grażynie Lis-Batkowskiej

jak pierwsza randka, zdjęcie 1/4

jak pierwsza randka, zdjęcie 2/4

jak pierwsza randka, zdjęcie 3/4

jak pierwsza randka, zdjęcie 4/4


25 maja 2012 23:56, admin ego
« powrót
Dodaj komentarz:

Twoje imię:
 
200 lat dla pani Zofii
Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ... <czytaj dalej>
Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ... <czytaj dalej>
Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia. Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ... <czytaj dalej>
Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego. - Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ... <czytaj dalej>
Przeglądaj cały katalog lub dodaj swoją firmę
"Petra"

pl. Jana Pawła II 82 I, Gorzów Wlkp.
tel. 95 737 10 75
branża: Schody <czytaj dalej>

Co na to władze miasta?
Wobec informacji o planowanym na 2 maja Marszu Flagi i ... <czytaj dalej>
Utrudnienia na węźle Pyrzyce
W czwartek 25 kwietnia 2024 r o 10.00 rozpocznie się ... <czytaj dalej>
Będzie się działo na Kosynierów
Wykonawca prac na ul. Kosynierów Gdyńskich, od wtorku (23 kwietnia), ... <czytaj dalej>
Zginęła w swoje 32. urodziny
Data 22 kwietnia 1940 jest uznawana za prawdopodobny dzień śmierci ... <czytaj dalej>
Kalendarium eventów
« kwiecień 2024 »
P W Ś C P S N
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
     
dodaj: imprezy@egorzowska.pl
Mała wielka sprawa
eGorzowska - adminfoto_admin.jpg
admin ego:
Piękna inicjatywa w brzydkim mieście
Znany gorzowski lekarz Ireneusz Czerniec zaprosił w niedzielę kandydatów do Rady Miasta, dziennikarzy oraz mieszkańców na spacer ulicami śródmieścia. „Porozmawiajmy i zobaczmy, cóż dobrego możemy zrobić dla naszego miasta, w celu ... <czytaj dalej>
Bez korzeni nie zakwitniesz
Archiwa Państwowe oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej zapraszają uczniów klas 4-7 <czytaj dalej>
Kto zdobędzie mural dla szkoły
Murale Pamięci „Dumni z Powstańców” to ogólnopolski konkurs dla szkół <czytaj dalej>

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy
Robisz zdjęcia? Przyślij je do nas foto@egorzowska.pl
eGorzowska - 6e.jpg
admin ego:
70 tys. osób umiera...
8 mln Polaków regularnie pali, a 70 tys. umiera corocznie ... <czytaj dalej>
admin ego:
Synagoga w Chmielniku
Synagoga w Chmielniku jest jedną z największych w woj. świętokrzyskim. ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Alkoholowa mapa Polski
Ponad 95 tys. pijanych kierowców zatrzymała policja w 2023 roku. ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Filiżanka kawy lub dwie
Czy wiesz, że filiżanka kawy może zdziałać więcej niż tylko ... <czytaj dalej>
Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog
Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert
Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum
Anonim_6779:
Zlikwiduje się wszelkie dyktaty i nakazy unijne, cofnie się unijne imunitety, bo za dużo zasłaniają. Generalnie unia przestanie mieć cokowliek <czytaj dalej>
Marek z Rybakowa:
Jedni mówią , że życie zaczyna się po "pięćdziesiątce", a inni że dopiero po drugiej.
Wszystkiego dobrego Pani Zofio ... <czytaj dalej>
Anonim_3351:
Język taki a nie inny dla podkreślenia bezsilności. Mam dokładnie takie samo zdanie. Zakleilismy się w skorupie narodowej martylologii i nie wyle <czytaj dalej>
Anonim_3351:
Jeżeli zapotrzebowanie na takie odruchy "narodowościowe" rośnie, znaczy że w społeczeństwie coś się psuje. Staje się sfrustrowane, <czytaj dalej>
Anonim_3351:
Gumofilce na traktory i do Warszawy. Żoliborz wam pomoże. <czytaj dalej>
 
eGorzowska.pl - e-gazeta Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej