Pospieszył się 31 maja i po prostu sobie nadszedł, nie oglądając się na fakt, że nie wykorzystałam jeszcze wszystkich majowych przysłów, a przecież jutro już czerwiec i trzeba je będzie odłożyć na półkę. <czytaj dalej>
29 maja to – według ulubionej radiowej rozgłośni panamężowej – Europejski Dzień Sąsiada. <czytaj dalej>
28 maja. „Kiedy w maju wiatr z północy, ma się u nas zimno w nocy”. Wiatr duje już od kilku dni na tyle solidnie, że wczorajszy deszcz padał niemal poziomo i chociaż wcale nie wieje z północy, tylko z zachodu, to i tak spowodował znaczne obniżenie temperatury. A było już tak przyjemnie… <czytaj dalej>
27 maja to zwykły dzień tygodnia. Wydawać by się mogło, że nawet kościelni patroni przypisani do tej daty nie wniosą do przysłów nic nowego, bowiem porzekadło o św. Augustynie i orce („Na świętego Augustyna orka dobrze się poczyna”) będzie właściwe dopiero 28 sierpnia. <czytaj dalej>
Niemal we wszystkich krajach świata obchodzony jest Dzień Matki, jednak 26 maja jest datą właściwą tylko dla Polski. <czytaj dalej>
25 maja to w kalendarzu liturgicznym m.in. wspomnienie Bedy Czcigodnego zwanego też Wspaniałym – anglosaskiego benedyktyna żyjącego na przełomie VII i VIII w. oraz niezwykle interesującej postaci. <czytaj dalej>
24 maja. Po wczorajszej podróży w poprzek kraju, mam lenia, chociaż to nie ja siedziałam za kółkiem. Deszczowa muzyka wystukiwana na parapetach również nie działa motywująco. Śpi się wtedy o wiele, wiele lepiej, dlatego wpis dzisiaj z lekkim poślizgiem na kałużach. <czytaj dalej>
23 maja 2000 r. zainicjowany został pierwszy Światowy Dzień Żółwia (w Polsce obchody organizowane są od 2009 r.) i od 22 lat właśnie tego dnia opowiada się o nich różne ciekawostki, urządza wystawy i spotkania im poświęcone. <czytaj dalej>
22 maja to Dzień Różnorodności Biologicznej. <czytaj dalej>
20 maja obchodzimy ustanowiony przez ONZ w 2017 r. Światowy Dzień Pszczoły. <czytaj dalej>
19 maja. „Pankracy i Urban pogodny, jest dla wina wygodny”. Wprawdzie nie powinno się chwalić dnia przed zachodem słońca, jednak dzisiejszy Urban zapowiada się równie ładnie, jak tegoroczny zimnoogrodnikowy Pankracy. <czytaj dalej>
18 maja przypadają bardzo oryginalne święta. Są łatwe w celebracji i nietrudno je połączyć. <czytaj dalej>
17 maja to również dzień bez własnych przysłów, więc postanowiłam podarować mu takie: „Gdy maj ciepły i zielony, to jesienią dobre plony”. <czytaj dalej>
16 maja to m.in. Dzień Miłości do Drzew i Międzynarodowy Dzień Światła, obchodzony w rocznicę uruchomienia pierwszego lasera rubinowego, skonstruowanego przez amerykańskiego fizyka Theodore’a Maimana. <czytaj dalej>
15 maja. Zimni ogrodnicy za nami, a na dzisiaj najlepszą wróżbą jest deszcz („na świętą Zofiję deszcz po polach bije”). Według ludowych wierzeń zapłakana „zimna Zośka” gwarantuje brak przymrozków aż do jesieni. Jeśli w połowie maja lało, dawniej na wsiach mówiono: „Zośka się posikała”. <czytaj dalej>
14 maja. Wbrew przysłowiu „Przed Pankracym nie ma lata, a po Bonifacym mróz odlata”, coraz częściej zdarza się, że przedpankracowa aura zbliżona bywa do letniej. <czytaj dalej>
13 maja. Trzynastego i to w piątek! Niektórym taki dzień śni się po nocach, bo podobno nie zdarza się na świecie bardziej niesprzyjający zbieg okoliczności. <czytaj dalej>
12 maja. „Jasny dzień Pankracego przyczynia wina dobrego”- tak uważają Węgrzy. Według nich, jeśli niebo będzie dziś pogodne, to i przyszłe wino będzie słodsze, mokry dzień natomiast zwiększy kwaśność trunku. <czytaj dalej>
« | czerwiec 2024 | » | ||||
P | W | Ś | C | P | S | N |
1 | 2 | |||||
3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 |
10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 |
17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 |
24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |