W tłusty czwartek gorzowianie zjedzą prawie 200 tysięcy pączków. Aby wyprodukować taką liczbę łakoci, cukiernie pracują już od środowego wieczora.
– Chcąc zadowolić gorzowian, musimy pracować przez kilkanaście godzin. Produkcja rusza w środowe popołudnie. Najpierw wytwarzamy drożdżowe ciasto, które musi wyrosnąć, następnie porcjujemy je w kulki wielkości piłeczki tenisowej i zostawiamy na kilkadziesiąt minut do kolejnego wyrośnięcia. Dopiero tak przygotowane smażymy na oleju roślinnym. Następnie nadziewamy je marmoladą, po czym lukrujemy i posypujemy skórką pomarańczową – opowiada cukiernik
Marek Olek.
3 marca Polacy zjedzą około 100 milionów pączków, zatem na każdego z nas przypada dwa i pół pączka. Każdy ma ponad 250 kalorii. Aby go całkowicie spalić, musimy jeździć na rowerze około godziny. Jednak, jak mówią cukiernicy, zjedzenie kilku pączków jednego dnia nikomu jeszcze nie zaszkodziło, dlatego, by sprzedać ich jak najwięcej, prześcigają się w tworzeniu nowych smaków pączkowego wypełnienia. Stąd kuszą nas nie tylko te z marmoladą, ale także czekoladą, toffi, a nawet bitą śmietaną.
– Czekoladę czy toffi uważam za profanację pączka, dlatego wybieram te z marmoladą różaną – mówi
Teresa Owczarz. – Niestety, jak trzeba kupić kilkanaście sztuk do domu, to wychodzi trochę drogo, ale raz w roku można się wykosztować.
Jeśli chcielibyśmy zaoszczędzić, możemy zrobić pączki sami. – Raz w roku, tak jak mówi tradycja, mamy dyspensę na słodkości, więc przygotowuję pączki oraz chrusty, ponieważ moja mama nauczyła mnie je robić – zdradza wicedyrektorka Zespołu Szkół nr 21
Iwona Turczyńska. – Uwielbiam marmoladę różaną i powidła śliwkowe, a do otaczania płatki migdałów. Najlepsze, moim zdaniem, są pączki smażone na smalcu.
Z historii
Początek słodkiej historii pączka sięga czasów Cesarstwa Rzymskiego. Ostatnie dni karnawału były czasem szalonej zabawy i obfitego jedzenia i picia. Wszyscy bez umiaru spożywali tłuste potrawy, a w szczególności pączki.
W Polsce tradycja ta pojawiła się w XIX wieku. Ludzie wierzyli, że kto nie zjadł w tłusty czwartek pączka, dla tego cały rok miał być pechowy. Pierwsze polskie pączki niczym nie przypominały dzisiejszych. Wypiekano je z chlebowego ciasta, a nadziewano słoniną bądź smalcem. Słodkie wypieki przywędrowały do nas zza zachodniej granicy na początku XX w.
Tekst i foto Maciej Niklas
Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ...
<czytaj dalej>Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia.
Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ...
<czytaj dalej>200 lat dla pani Zofii
Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ...
<czytaj dalej>Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
- Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ...
<czytaj dalej>