poniedziałek 6 maja 2024     Judyta, Jan, Jurand
eGorzowska - internetowy dziennik Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej
szukaj    szukaj szukaj
« powrót
Jesteśmy częścią czegoś większego. Większego od nas
Felieton Grzegorza Grzybka, który swój blog pisze w natemat.pl
Czasami myślę, że jest nad nami wszystkimi ręka, która pociąga za sznurki, ustawia nas na planszy do gry. Wielka to gra… o małe rzeczy. To nie jest ręka Boga. Miasta widzę jako fabrykę. Skupia się tutaj tysiące ludzi, którzy – niczym mrówki – całe dnie tyrają by… tu należy się zatrzymać i zadać sobie pytanie.

Metropolia to zlepek małych miasteczek wchłanianych przez największy organizm miejski. Tam powstają suburbia. Charakterystyczny obrazek z hollywoodzkiego filmu. Wielkie podmiejskie osiedle. Obok siebie setki takich samych domków, z takimi samymi ogrodami/trawnikami, a na podjeździe te same samochody, różniące się co najwyżej kolorem. Jest samochód, dom. Pani domu wyposażyła ostatniego lata kuchnię w wymarzone meble, a Pan domu nareszcie kupił sobie plazmowy telewizor. Miał już takie cztery przez ostatnie lata. Pierwszego roku HD, drugiego full HD, trzeciego led, a teraz 3D. Uwielbia oglądać w nim mecze z kumplami. Szkopuł polega na tym, że robi to… raz w roku, gdy kupi nowy telewizor. Na więcej nie ma czasu. Od 8.00 do 16.00 pracuje jako przedstawiciel handlowy, a po 16.00 jeździ po mieszkaniach na umówione spotkania, by zaprezentować nowy model bardzo dobrego odkurzacza, który teraz jest jeszcze lepszy. Ma więcej mocy, a kosztuje mniej. Producent wreszcie przeniósł fabrykę z Europy na Filipiny.

Wróćmy do Pani domu. Uwielbia gotować. Na gwiazdkę dostała od męża książkę z przepisami znanej z telewizji kucharki. Wszystkie koleżanki z pracy też z niej gotują. Kiedy wraca z pracy, gotuje, potem robi zdjęcie talerzowi i zamieszcza to na facebooku lub pinterest. Dzięki temu ma kontakt z przyjaciółmi, z którymi już nie ma kontaktu. To znaczy ma. Stale. Codziennie lajkują to, co wstawia, tylko że dawno się nie widzieli. Cały czas wszyscy pracują. Takie czasy…

Mąż nie je w domu. Je na mieście, bo nie ma czasu. Poza tym woli tradycyjną kuchnię. Właściwie to nie jest mąż. Oświadczył się jej nawet, ale stale albo brakuje kasy na ślub, albo są zapracowani, albo dom weselny jest zajęty… ten, który wybrali. Chcą, aby to był wyjątkowy dzień. Oboje za rok skończą 34 lata. Nie mają dzieci. Chcieliby mieć, ale mają zasady. Czekają na ślub. Teraz mają w domu dwa szczurki. Są fantastyczne! Tyle potrafią i bardzo kochają swoich Państwa. Są dla nich jak dzieci.

Ona uwielbia kupować do domu małe milutkie rzeczy. Dzięki temu czuje się w nim jak w domu… za rok planują kupić kominek na gaz. Ubrania – to też lubi. Wizerunek jest kluczowy w pracy inspektora do spraw jakości. Czasami tyle wydaje na ubrania, że kończy się to kłótnią z nim.

To już rytuał, że wolne niedzielne popołudnie spędzają razem w galerii handlowej. Co tydzień kupują coś dla duszy. Od kiedy nie mają czasu na czytanie książek, kupują DVD z filmami. Uwielbiają filmowe wieczory… w niedzielę. Czasami w niedzielę spotykają się z przyjaciółmi. Tymi z pracy. Nie znają ich długo, bo on stale zmienia pracę, a ona jako kontroler nie ma przyjaciół w pracy, ale zawsze jest o czym pogadać z tymi nowymi. Śmieją się wspólnie z tego, co spotkało ich w pracy w minionym tygodniu.

Wróćmy do miasta. Ta szczęśliwa rodzina żyje w Europie. Nie dotyczy ich problem ubóstwa, głodu, groźnych chorób (choć on ma astmę, a ona cukrzycę)… żyją w świecie wolnych mediów, gdzie mogą otwarcie prezentować swoje zdanie. Tylko czy faktycznie mają prawo mówić to, co czują, w świecie, w którym wypada mówić tylko to, co się myśli? Czy popularne media w ich kraju nie przypominają tabloidów?

Czasami zastanawiam się nad naszą podwójną moralnością.
Wiadomości:
Wydarzenie dnia:
Gwiazda zginęła pijana w wypadku samochodowym. Druga w kolejności jest informacja o tajfunie na Haiti, który zabił dwa tysiące ludzi, a ostatnia o zestrzeleniu helikoptera naszego sojusznika w Afganistanie, któremu bohatersko udało się przed śmiercią zlikwidować lokalną grupę przestępczą. Zginęło dwadzieścioro przestępców oraz dwoje przypadkowych przechodniów, w tym trzyletnie dziecko.

Po co oni walczą w tym Afganistanie? Wydają dziesiątki miliardów z publicznych pieniędzy, aby mnie chronić? Ciekawe, co by było, gdyby za te pieniądze wybudowali szkoły i nowoczesną infrastrukturę w atakowanych krajach? Wojna się opłaca. Nasi sojusznicy mają dostęp do ropy, ich przemysł zbrojeniowy stale się rozwija, dając miejsca pracy… nie dla nas, ale to nasi przyjaciele.

Pomagamy im. Pewnie w zamian za to oni jakoś pomagają nam… nie wiem jak, bo nigdzie nikt o tym nie pisze. Piszą tylko, że my wysyłamy im swoich żołnierzy i kupujemy od nich samoloty. Może sprzedają nam taniej? Nie wiem. Szkoda tylko, że tylu naszych żołnierzy ginie tak daleko od domu… wojskowi mówią, że wojna dobrze naszym robi, bo mogą wypróbować kupioną od naszych sojuszników broń w realnych warunkach. To ważne.

Jeszcze niedawno mieliśmy w kraju okupanta. Nadal czujemy, że jest naszym wrogiem. Widać to wyraźnie w filmach naszych sojuszników, które wysyłali nam zaraz po tym, gdy wróg zostawił nas w spokoju. Przynajmniej tak mogli nas wesprzeć. Dobrym filmem, rozrywką… Czasami myślę, że gdyby nie postawa wroga, moglibyśmy z nim handlować i na tym zarabiać. Poza tym nie musielibyśmy wydawać tyle u naszych przyjaciół na zbrojenia. Byłoby na inwestycje… ale niestety, ten wróg. Całe szczęście – wiemy o tym z mediów naszego sojusznika – co kupić, aby dobrze żyć. Wiemy, co kupić, aby być bezpiecznym.

Produkty sojusznika są tymi najlepszej jakości. Tak mówią w telewizji. Szkoda tylko, że te duże firmy medialne naszego przyjaciela sprzedają tak dużo kolorowych gazet. Czasami ciężko przeczytać o czymś konkretnym… Te tabloidy… fajnie poczytać… ale dziwnie jest czytać w tej samej gazecie o nowej kreacji popularnej piosenkarki i o ataku terrorystów. Gdyby gazety więcej pisały o konkretnych spawach, łatwiej byłoby nam podejmować dobre wybory konsumenckie i określać swój światopogląd. Czy wszystkie te duże korporacje medialne muszą być kierowane przez fundusze inwestycyjne i międzynarodowe banki?

Swoją drogą politycy to mają fajnie. Zawsze po tym, gdy skończą z polityką, znajdują pracę w tych dużych bankach. No nic. Odszedłem od tematu. Chciałem napisać, że cieszę się, że żyjemy w Świecie wolnych niezależnych mediów, które swoje obiektywne słowo głoszą wszędzie na Świecie. Z taką siłą. Jesteśmy częścią tej siły.

Grzegorz Grzybek

Zachęcamy do dyskusji nad kondycją nas i świata, w którym żyjemy

Wiecej tekstów autora przeczytacie tu:
http://citybranding.natemat.pl/

29 stycznia 2013 08:59, admin ego
« powrót
Dodaj komentarz:

Twoje imię:
 
Przebudują Ikara
Przetarg na przebudowę ostatniego etapu ulicy Ikara rozstrzygnięty. Kolejna osiedlowa uliczka zostanie w pełni przebudowana. Nowa nawierzchnia ul. Ikara ułatwi codzienne ... <czytaj dalej>
Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ... <czytaj dalej>
Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia. Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ... <czytaj dalej>
200 lat dla pani Zofii
Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ... <czytaj dalej>
Przeglądaj cały katalog lub dodaj swoją firmę
Krupowies Krystyna Zakład Wulkanizacyjny

ul. 9 Maja 12 a, Gorzów Wlkp.
tel. 664 436 016
branża: Opony - serwis <czytaj dalej>
"Glaz-Ter-Bud" Marcin Obszański

ul. Strażacka 8 a, Gorzów Wlkp.
tel. 668 469 393
branża: Budowlane usługi - wykańczanie wnętrz <czytaj dalej>
"Auto Tuning"

Al. 11 Listopada 98, Gorzów Wlkp.
tel. 95 725 10 28
branża: Samochody - tuning <czytaj dalej>

A gdybyśmy...
A gdybyśmy zamiast do Buska Zdroju dostali z NFZ skierowanie ... <czytaj dalej>
43-letni Miś
43 lata temu 4 maja miał premierę najgłośniejszy, po latach ... <czytaj dalej>
Nie bójcie się o angielszczyznę...
Prof. Jan Miodek o znajomości języków obcych. "Nie bójcie się państwo ... <czytaj dalej>
Bogdaniecki Bieg dla Biało-Czerwonej
Rankiem, 30 kwietnia, boisko Szkoły Podstawowej im. Henryka Sienkiewicza w ... <czytaj dalej>
Kalendarium eventów
« maj 2024 »
P W Ś C P S N
  
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
  
dodaj: imprezy@egorzowska.pl
Mała wielka sprawa
eGorzowska - adminfoto_admin.jpg
admin ego:
Piękna inicjatywa w brzydkim mieście
Znany gorzowski lekarz Ireneusz Czerniec zaprosił w niedzielę kandydatów do Rady Miasta, dziennikarzy oraz mieszkańców na spacer ulicami śródmieścia. „Porozmawiajmy i zobaczmy, cóż dobrego możemy zrobić dla naszego miasta, w celu ... <czytaj dalej>
Bez korzeni nie zakwitniesz
Archiwa Państwowe oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej zapraszają uczniów klas 4-7 <czytaj dalej>
Kto zdobędzie mural dla szkoły
Murale Pamięci „Dumni z Powstańców” to ogólnopolski konkurs dla szkół <czytaj dalej>

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy
Robisz zdjęcia? Przyślij je do nas foto@egorzowska.pl
eGorzowska - dsc_0497.jpg
admin ego:
Zapraszam do Zalipia
Nie będę oryginalna, nazywając Zalipie malowaną wsią, przecież kwiaty (malowane) ... <czytaj dalej>
admin ego:
Absurd matury
Jakim absurdem stała się matura we współczesnym świecie pewnie najlepiej ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Bez makijażu?
5 maja obchodzimy Światowy Dzień Bez Makijażu, poświęcony promowaniu naturalnego ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Alkoholowa mapa Polski
Ponad 95 tys. pijanych kierowców zatrzymała policja w 2023 roku. ... <czytaj dalej>
Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog
Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert
Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum
Anonim_2289:
A synowiec tam po co w radzie miasta skoro nie chodzi na sesje.
Paluch po tak durni mieszkańcy wybrali
Jeszcze wierchowicza brakuje tylko d <czytaj dalej>
Anonim_2289:
Grochówki żadnej tam nie widziałem tylko długa kolejkę po watę cukrową.
Nowy wojewoda nowe porządki.
<czytaj dalej>
Anonim_2289:
Nie ma w Polsce wojska. Piknik 3majowy tylko to dowiódł żadnego czołgu ja płaci grunwaldzkim, bo wszystkie oddaliśmy Ukrainie. 2 taki i 2 Pilice <czytaj dalej>
Anonim_4747:
a w gryfinie była super zabawa <czytaj dalej>
Anonim_6589:
Obchody na "bogato". Już nawet nielegalne, za "tamtej" Polski były z atrakcjami.
Jakieś orkiestry, występy, tance, a tu <czytaj dalej>
 
eGorzowska.pl - e-gazeta Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej