sobota 27 kwietnia 2024     Felicja, Teofil, Zyta
eGorzowska - internetowy dziennik Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej
szukaj    szukaj szukaj
zygmunt_marek_piechocki BLOG

« powrót
Taki koncert to COŚ wielkiego
Piątek, 21 marca 2012 roku.

Godzina piętnasta tego dnia: wracam rowerem z lasów. Wiatr dzisiaj dość silny i pod jego podmuchy przyszło mi jechać, jak mawiają żeglarze „w mordewind” przez dziesięć kilometrów. Umęczyłem się tak dosyć.

Piętnasta, więc cztery godziny do koncertu w filharmonii. A ja przecież czekam, jak już pisałem, na Gran Duo Concertante na skrzypce i kontrabas Giovanniego Bottesiniego. Jakże jestem ciekaw tego wykonania przez naszych filharmoników solistów: skrzypka Pana Maksyma Dondalskiego i kontrabasistę Pana Pawła Wasilewskiego.

Więc, do momentu kiedy garnitur z szafy, zajmuję sobie czas czytaniem, słuchaniem Muzyki. Wróciłem do filharmonicznego folderu z poprzedniego tygodnia. Do tekstów flamandzkiej poetki Miriam van Hee co to je do nut Piotra Mossa napisała. Piękne miniatury. Piękne w swojej prostocie, przekazie. O tęsknocie, niepokojach serca:

* * *
że nie można będzie
tego z tobą dzielić że trzeba
kryć swoje obawy za garścią
przyzwyczajeń że nadzieja
zbyt mała że w desperacji
przebiegam wciąż szybciej
ulicę i płaczę, pewna
że nic nie zdołam tobie
powiedzieć kiedy drżące
drzewa w zmierzchu toną
i nic nie przekażę, smutna
i samotna pisząc to nocą

* * *
kiedy? pytam ciebie,
znowu będziemy
trzymali się za rękę
i cały czas wypełnimy
rozmową powtarzając się
jak spokojny plusk wioseł

kiedy, odpoczniemy nocą
znowu razem, znowu
w milczeniu i daleko
od brzegu

Jak niewiele trzeba, by wiele powiedzieć.
Sądzę, że umiejętność takiego skrótowego, zminiaturyzowanego precyzowania myśli, spostrzeżeń, uczuć, przekazywania swoich emocji jest w poezji cechą najważniejszą. Bez niepotrzebnego rozpisywania się opowiedzieć swoją historię, którą już czytelnik niech sobie rozwija po swojemu, opierając się na tych kilkunastu umiejętnie ułożonych prostych słowach.
Osiemnasta godzina tego dwudziestego pierwszego dnia marca. Ubieram się, wkładam do kieszeni marynarki bilet. Jadę do Filharmonii Gorzowskiej.

Kupuję program. Jakże teraz te filharmoniczne programy perfekcyjnie zredagowane!
Więc zanim do Sali, czytam o Panu dyrygencie Tomaszu Bugaju, o solistach, o programie wieczoru.

Najsampierw Wolfganga Amadeusza Mozarta Uwertura do opery „Łaskawość Tytusa”. Krótka, sześciominutowa.
Małe przemeblowanie krzesełek na estradzie, bo do koncertu na skrzypce i kontrabas mniejszy skład orkiestrowy i już Panowie wychodzą. Jeszcze uścisk dłoni z liderem I skrzypiec (tu Adam Roszkowski) i cisza.
Zaczyna orkiestra krótkim wstępem. Dość mocne 40 sekund i już skrzypce i kontrabas. Razem, a za chwilę Paweł Wasielewski sam, po nim Maksym Dondalski i już tak do końca. Albo na zmianę solo, albo razem. Za nimi orkiestra – towarzyszy, nie przebija się, dodaje barw, cieniuje, przydaje jakości, uzupełnia. A soliści? Mnie zachwycili. Zarówno wirtuozerią, mistrzowskim opanowaniem instrumentów, techniką, ale także znakomitym dźwiękiem, artykulacją, intonacją, prowadzeniem fraz, dialogów, świetnym wykorzystaniem naturalnych przydanych ich instrumentom cech, warunków. Ten Koncert jest bardzo trudny technicznie z bardzo gęstym zapisem – nie ma miejsca na nawet najmniejszą pomyłkę, na przedłużenie czy skrócenie dźwięku. Są fragmenty, gdzie bardzo szybie przebiegi dotyczą obydwu instrumentów. I o ile na skrzypcach jest to prostsze, łatwiejsze to już na kontrabasie to „jeżdżenie” po całej podstrunnicy, ba, poniżej niej, na pewno trudniejsze. Tutaj obaj Panowie popisali się znakomicie i słusznie zebrali gromkie brawa. Fachowcy napisaliby o wyśmienicie zagranych flażoletach, arpeggiach, świetnym partnerowaniu, zgraniu itd. Ja może sobie tutaj zapiszę jeszcze o radości grania, o tym że Panowie sprawiali wrażenie, jakby się tym utworem – niezwykle przecież trudnym – bawili. A już w kodzie można było zobaczyć i usłyszeć ją (tę radość) prawdziwą, szczerą, wywołującą uśmiech na twarzach zarówno widowni, jak i orkiestrantów, od których Panowie upominki dostali. Ciekawym, co w tych pakunkach było!
.
Tak sobie myślę, że trzeba wielkości, pewności swojego warsztatu, kunsztu, żeby wyjść na estradę i tak jakby od niechcenia, bez żadnej mordęgi, a z widoczną swadą, radością zagrać po mistrzowsku. Perfekcyjnie.
Tak, taki koncert, w takim wykonaniu to COŚ! Coś wielkiego.

To był, o ile się nie mylę, piąty z kolei koncert w wykonaniu Muzyków naszej orkiestry.
Kto następny?

Po przerwie jeszcze Józefa Haydna Symfonia D-dur op. 101 zwana zegarową dla w równych odstępach czasu odmierzających staccato części drugiej utworu. Symfonia, jedna z dwunastu, tzw. londyńskich na większy niż u Esterhazych skład, bo i sale koncertowe obszerniejsze, i możliwości w Anglii.

Nie byłem zbyt uważny w czas słuchania. W głowie, sercu jeszcze Bottesini. Owszem, a potwierdzili to inni, całkiem przyzwoite wykonanie. Mówiono mi nawet, że znakomite.

Co jest w tym Bottesinim, że wieczorem, w domu, posłuchałem raz jeszcze, ale w słuchawkach, duet Alina i Rinat Ibragimovie z towarzyszeniem fortepianu – tu Pani Grace Mo. Jeśli ktoś ma ochotę, polecam: http://www.youtube.com/watch?v=lm8W8jMtQyA.


23 marca 2014 20:55, Marek Z. Piechocki
« powrót
Dodaj komentarz:

Twoje imię:
 
Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ... <czytaj dalej>
Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia. Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ... <czytaj dalej>
200 lat dla pani Zofii
Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ... <czytaj dalej>
Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego. - Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ... <czytaj dalej>
Przeglądaj cały katalog lub dodaj swoją firmę
"El-MIX" Łukasz Osiński

ul. Zubrzyckiego 2 a / 7, Gorzów Wlkp.
tel.
branża: Budowlane usługi - energetyczne, ciepłownicze <czytaj dalej>
Przedszkole Miejskie nr 33

ul. Walczaka 4, Gorzów Wlkp.
tel. 95 722 68 99
branża: Przedszkola - publiczne <czytaj dalej>

Kalendarium eventów
« kwiecień 2024 »
P W Ś C P S N
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
     
dodaj: imprezy@egorzowska.pl
Mała wielka sprawa
eGorzowska - adminfoto_admin.jpg
admin ego:
Piękna inicjatywa w brzydkim mieście
Znany gorzowski lekarz Ireneusz Czerniec zaprosił w niedzielę kandydatów do Rady Miasta, dziennikarzy oraz mieszkańców na spacer ulicami śródmieścia. „Porozmawiajmy i zobaczmy, cóż dobrego możemy zrobić dla naszego miasta, w celu ... <czytaj dalej>
Bez korzeni nie zakwitniesz
Archiwa Państwowe oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej zapraszają uczniów klas 4-7 <czytaj dalej>
Kto zdobędzie mural dla szkoły
Murale Pamięci „Dumni z Powstańców” to ogólnopolski konkurs dla szkół <czytaj dalej>

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy
Robisz zdjęcia? Przyślij je do nas foto@egorzowska.pl
eGorzowska - dsc_1969.jpg
admin ego:
Nauczyciele są ważni
Kiedy chodziłam do szkoły, nie było w tym nic nadzwyczajnego, ... <czytaj dalej>
admin ego:
Pierwsza taka kaplica
Po raz pierwszy od naszego przyjazdu do Buska wieczorne niebo ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Alkoholowa mapa Polski
Ponad 95 tys. pijanych kierowców zatrzymała policja w 2023 roku. ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Filiżanka kawy lub dwie
Czy wiesz, że filiżanka kawy może zdziałać więcej niż tylko ... <czytaj dalej>
Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog
Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert
Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum
Anonim_6779:
Zlikwiduje się wszelkie dyktaty i nakazy unijne, cofnie się unijne imunitety, bo za dużo zasłaniają. Generalnie unia przestanie mieć cokowliek <czytaj dalej>
Marek z Rybakowa:
Jedni mówią , że życie zaczyna się po "pięćdziesiątce", a inni że dopiero po drugiej.
Wszystkiego dobrego Pani Zofio ... <czytaj dalej>
Anonim_3351:
Język taki a nie inny dla podkreślenia bezsilności. Mam dokładnie takie samo zdanie. Zakleilismy się w skorupie narodowej martylologii i nie wyle <czytaj dalej>
Anonim_3351:
Jeżeli zapotrzebowanie na takie odruchy "narodowościowe" rośnie, znaczy że w społeczeństwie coś się psuje. Staje się sfrustrowane, <czytaj dalej>
Anonim_3351:
Gumofilce na traktory i do Warszawy. Żoliborz wam pomoże. <czytaj dalej>
 
eGorzowska.pl - e-gazeta Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej