Oto pismo, które wpłynęło do redakcji w sprawie braku harmonogramu remontów i modernizacji ulic i chodników w Gorzowie.

Stan gorzowskich ulic i chodników przez mieszkańców Gorzowa Wlkp. oceniany jest jako największy problem naszego miasta. Niestety nie widać istotnych symptomów poprawy sytuacji w tym względzie. Działania doraźne polegające na łataniu najbardziej dziurawych ulic nie mają większego znaczenia dla poprawy sytuacji.

Mieszkańcy Gorzowa Wlkp. wyrażają niezadowolenie z takiego stanu rzeczy, akcentując przy tej okazji brak informacji o zamiarach miejskich władz dotyczących inwestycji drogowych
w mieście. Biorąc te głosy pod uwagę kol. Jan Kaczanowski w imieniu Klubu Radnych SLD na sesji Rady Miasta w dniu 18.12.2013 r. zwrócił się do Prezydenta Miasta z wnioskiem o opracowanie konkretnego i szczegółowego harmonogramu remontów i modernizacji gorzowskich ulic i chodników na lata 2015 - 2020. Mieliśmy na uwadze potrzebę zaspokojenia oczekiwań mieszkańców, którzy chcieliby wiedzieć, w jakim mniej więcej czasie i w jakiej kolejności będą naprawiane poszczególne ulice i chodniki w mieście. Przypomnę, że propozycja ta zyskała akceptację Rady Miasta i problem ten ujęty został w planie pracy Rady na 2014 r. Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że realizacja takiego planu będzie uwarunkowana wieloma czynnikami, że nie zawsze miasto będzie w stanie wywiązać się ze wszystkich założonych terminów. Jednak sensowność takiego harmonogramu wydaje się być oczywista i oczekiwana przez gorzowian.

Dlatego w dniu 25.09.2014 r. ponowiliśmy pytanie kiedy ostatecznie taki plan gorzowskich ulic
i chodników zostanie Radzie przedstawiony zgodnie z przyjętym przez nas planem pracy. Zwłoka w realizacji naszego wniosku była tłumaczona różnymi trudnościami obiektywnymi zawinionymi przez rozmaite sytuacje i okoliczności. Wreszcie Pan Prezydent Stefan Sejwa zapewnił nas, że na październikowej sesji Rady Miasta taki harmonogram zostanie przez Prezydenta przedstawiony radnym do dyskusji i zatwierdzenia. Niestety tak się nie stało. Po raz kolejny sprawa budząca najwięcej uwagi i zastrzeżeń zostaje odłożona. Za to w kampanii wyborczej jesteśmy wszyscy kokietowani różnymi obietnicami dotyczącymi tego jak niedługo będą pięknie prezentować się nasze gorzowskie ulice. W tym swoistym festiwalu obietnic uczestniczy niestety także Komitet Wyborczy Tadeusza Jędrzejczaka i Platformy Obywatelskiej.

Klub radnych SLD oświadcza, że kolejne niedotrzymanie deklarowanych terminów
w tak ważnej społecznej sprawie jest absolutnie nie do przyjęcia. Wyrażamy największą dezaprobatę dla takiego stylu pracy.

Klub Radnych SLD
w Radzie Miasta Gorzowa Wlkp.
Jan Kaczanowski
Marcin Kurczyna
Jerzy Antczak
Krzysztof Kochanowski

Gorzów Wlkp., 29.10.2014 r.

Dodaj komentarz:

Komentarze:

200 lat dla pani Zofii

Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ... <czytaj dalej>

Oni tu zostają

„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ... <czytaj dalej>

Pielgrzymki

Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia. Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ... <czytaj dalej>

Prezydent w ministerstwie

Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego. - Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ... <czytaj dalej>

«	kwiecień 2024					»
P	W	Ś	C	P	S	N
1	2	3	4	5	6	7
8	9	10	11	12	13	14
15	16	17	18	19	20	21
22	23	24	25	26	27	28
29	30

Piękna inicjatywa w brzydkim mieście

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy

Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog

Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert

Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum

Zlikwiduje się wszelkie dyktaty i nakazy unijne, cofnie się unijne imunitety, bo za dużo zasłaniają. Generalnie unia przestanie mieć cokowliek <czytaj dalej>

Jedni mówią , że życie zaczyna się po "pięćdziesiątce", a inni że dopiero po drugiej.
Wszystkiego dobrego Pani Zofio ... <czytaj dalej>

Język taki a nie inny dla podkreślenia bezsilności. Mam dokładnie takie samo zdanie. Zakleilismy się w skorupie narodowej martylologii i nie wyle <czytaj dalej>

Jeżeli zapotrzebowanie na takie odruchy "narodowościowe" rośnie, znaczy że w społeczeństwie coś się psuje. Staje się sfrustrowane, <czytaj dalej>

Gumofilce na traktory i do Warszawy. Żoliborz wam pomoże. <czytaj dalej>