100. urodziny obchodziła 28 sierpnia
Marianna Sosnowska. Jubilatka urodziła się w Koźminie i jest córką Rocha i Stanisławy.
Maria Sosnowska młode lata spędziła w gospodarstwie rodziców. W wieku 17 lat pracowała w Niemczech w okolicach Straslundu. Sześć lat później zawarła związek małżeński z oficerem Wojska Polskiego Józefem Bartłomiejczakiem. W 1935 urodziła syna Zygmunta. W 1939 niespodziewanie została wdową. Samotna, z dzieckiem stanęła w oko w oko z wojną. Wykazała się szczególną odwagą i zapobiegła wywiezieniu do niewoli swojej mamy i najbliższej rodziny.
W 1940 wyszła za mąż za Kazimierza Sosnowskiego, który brał czynny udział w kampanii wrześniowej i pracował niewolniczo w Gdańskiej Stoczni wykorzystywany przez Niemców.
W 1941 roku pani Maria urodziła córkę Zenonę Sosnowską, a w 1943 – syna Jana Sosnowskiego. W związku z pracą męża w Stoczni Gdańskiej, cała rodzina Sosnowskich pozostała na wsi, aż do 1946, kiedy to wspólnie postanowili wyjechać na zachód. Pierwszą miejscowością, w jakiej się osiedlili, był Tarnów, gdzie w 1950 urodziła się córka Danuta Sosnowska.
W 1961 roku rodzina przeprowadziła się do Gorzowa. Tu Maria Sosnowska cały swój czas poświęcała gospodarstwu domowemu i wychowaniu dzieci.
W 1992 została wdową i zamieszkała z najmłodsza córką i jej mężem Tadeuszem. Jest z nimi do dziś.
Pani Maria doczekała się siedmiu wnuków i dziewięciu prawnuków. Całym swoim życiem zasłużyła na szacunek i słowa serdecznego podziękowania.
USC
200 lat dla pani Zofii
Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ...
<czytaj dalej>Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ...
<czytaj dalej>Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia.
Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ...
<czytaj dalej>Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
- Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ...
<czytaj dalej>