Jam session w wykonaniu młodych muzyków z Polski rozpoczął nowy rok 2016 w Jazz Clubie Pod Filarami.

W sobotę 2 stycznia 2016 Jazz Club Pod Filarami wypełnił się nie tylko stałymi bywalcami. Przyjechało około 30 wykonawców jam session. Jak powiedział Bogusław Dziekański:
- Sprawcą tego, co tu się będzie działo jest Marek Konarski. To on zaprosił studentów wydziałów jazzowych z Poznania, Szczecina, Krakowa, Wrocławia, Berlina, Odense i Kopenhagi. Przyjechał do nas też Francuz Gauvain Gamon. Kraków jeszcze jedzie. W zeszłym roku skończyliśmy o piątej rano. Zobaczymy, jak będzie teraz.

Nie wiem, jak było do końca, ale wystarczyły mi dwie godziny, by wrócić z dobrą muzyczną energią, która zafundowali nam muzycy kilku sekcji. Tłok na scenie zrobił się od razu i od razu było niezwykle energetycznie. Boguś tylko czasami pojawiał się pod sceną i z zadowoleniem kiwał głową. Bo - jak powiedział podczas realizacji mojej kolejnej audycji telkeGRAMY (emisja w TVP 3 Gorzów Wielkopolski w czwartek, 21 stycznia o 18.00) - jest pijawką, która czepia się tych młodych i dzięki nim czuje się młodo.

W sobotę do piwnicznych Filarów trafił również puzonista Michał Sinkowski z Bielska-Białej. Przyjechał do wujka Tadeusza Sinkowskiego i usłyszał, że muzycy z Polski grają w Gorzowie jam session, czyli swoistą jazzową rozmowę muzyków, polegającą na przetwarzaniu zaproponowanego  tematu. Przyszedł, dostał wizytówkę i stanął obok starszych i bardziej doświadczonych kolegów, świetnie sobie radząc z improwizacją.

Tradycyjnie na zakończenie noworocznego jam session gra się kolędy. Niestety, nie doczekałam, ale musiało być cudnie.

A tak wyglądała lista startowa, której skład był aktualizowany:

Kuba Więcek - saksofon
Sławek Pezda - saksofon
Maciej Kądziela - saksofon
Marek Konarski - saksofon
Jakub Skowroński - saksofon
Kuba Marciniak - saksofon
Robert Chyła - saksofon
Dariusz Rubinowski - saksofon
Dominika Rusinowska- skrzypce
Kacper Grzanka - trąbka
Wojtek Świeca - gitara
Piotr Scholz - gitara
Dawid Kostka - gitara
Jakub Mizeracki - gitara
Jacek Szwaj - fortepian
Tomek Sołtys - fortepian
Michał Wróblewski - fortepian
Mateusz Kaczmarek - fortepian
Mateusz Sobiechowski- fortepian
Mateusz Gawęda - fortepian
Grzegorz Tarwid - fortepian
Damian Kostka - kontrabas
Bartek Chojnacki - kontrabas
Gauvain Gamon (Francja) - kontrabas
Sebastian Skrzypek - perkusja
Kuba Gudz - perkusja
Mateusz Brzostowski - perkusja
Jakub Miarczyński - perkusja
Łukasz Stworzewicz - perkusja

Przypominam, odcinek poświęcony 35-leciu jazzowych Filarów obejrzycie 21 stycznia o 18.00. Poza Bogusławem Dziekańskim usłyszycie Adama Bałdycha, Marka Konarskiego, Michała Wróblewskiego i Grzegorza Turczyńskiego.

Hanna Kaup

Dodaj komentarz:

Oni tu zostają

„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ... <czytaj dalej>

Pielgrzymki

Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia. Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ... <czytaj dalej>

200 lat dla pani Zofii

Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ... <czytaj dalej>

Prezydent w ministerstwie

Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego. - Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ... <czytaj dalej>

«	kwiecień 2024					»
P	W	Ś	C	P	S	N
1	2	3	4	5	6	7
8	9	10	11	12	13	14
15	16	17	18	19	20	21
22	23	24	25	26	27	28
29	30

Piękna inicjatywa w brzydkim mieście

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy

Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog

Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert

Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum

Zlikwiduje się wszelkie dyktaty i nakazy unijne, cofnie się unijne imunitety, bo za dużo zasłaniają. Generalnie unia przestanie mieć cokowliek <czytaj dalej>

Jedni mówią , że życie zaczyna się po "pięćdziesiątce", a inni że dopiero po drugiej.
Wszystkiego dobrego Pani Zofio ... <czytaj dalej>

Język taki a nie inny dla podkreślenia bezsilności. Mam dokładnie takie samo zdanie. Zakleilismy się w skorupie narodowej martylologii i nie wyle <czytaj dalej>

Jeżeli zapotrzebowanie na takie odruchy "narodowościowe" rośnie, znaczy że w społeczeństwie coś się psuje. Staje się sfrustrowane, <czytaj dalej>

Gumofilce na traktory i do Warszawy. Żoliborz wam pomoże. <czytaj dalej>