Pobyt w tym miejscu to gwarancja dobrego wypoczynku. Ledwie 15 kilometrów za Gorzowem możesz zapomnieć o sprawach tego świata, odnaleźć spokój i naładować wyczerpane codziennością emocjonalne akumulatory. Jedź do Młyna na Skraju Lasu.
Młyn Na Skraju Lasu to miejsce, o którym wie coraz więcej ludzi. Jest doskonałe na weekendowy wypad, firmowe spotkanie, urodziny, imieniny czy inne rodzinne uroczystości, a teraz na bożonarodzeniowe świętowanie czy sylwestrowe oczekiwanie nowego 2022 roku.
Droga do Starego Polichna jest prosta. Mijamy Santok i już jesteśmy na miejscu. Za kościołem nie jedziemy dalej na Lipki Wielkie, ale skręcamy w prawo. Jeśli skręcimy w lewo, trafimy do najbardziej udekorowanego i świątecznie rozświetlonego w okolicy miejsca – domu państwa Kuncików (pisałam o tym tu:
https://www.egorzowska.pl/pokaz,hanna_kaup,10548,18xii2020_-_dziesiatki_tysiecy_swiatelek_i_krzyzykow?fbclid=IwAR1mE85EtBsJ3n2rxoV_P-j1E55qhRtUCe-wN6wpOm7guqTzhTdc9p3WZFQ)
Właścicielką Młyna na Skraju Lasu jest
Katarzyna Klonowska, której ciocia, dr Ewa Szczerbicka sprawiła, że dziś dawny młyn znów tętni życiem.
„W naszej rodzinie młyn od lat 90. był ostoją i miejscem wypoczynku. W 2020 roku podjęliśmy decyzję: otwieramy młyn dla tych, którzy zakochają się w nim tak samo jak my” – pisze Katarzyna Kolonowska, która robi wszystko, by mimo sytuacji pandemii, obiekt służył ludziom. Warto wiedzieć, że pochodzi z lat 30. XX w. i był – jak na tamte czasy – nowoczesnym obiektem przemysłowym. Później – podobnie do wielu innych – niszczał i dopiero teraz pokazuje cały swój potencjał.
W czasie tzw. Zimówki, którą właścicielka zorganizowała 17 grudnia, można było się przekonać, że to miejsce wciąż pięknieje. Na gości czekają 4 pokoje, 3 łazienki, 2 kuchnie i przestrzeń wspólna. Wszystko urządzone ze smakiem, a kropkę nad „i” stawiają minidomki z niespodzianką (kapitalne nawiązanie do Młyna na Skraju Lasu), które czekają na gości, ustawione na każdym łóżku.
W budynku pachniało od wejścia ciastkami, chlebem i grzańcem. Chętni smakowali tych pyszności i zajmowali się dekorowaniem pierników. Katarzyna Klonowska oprowadzała gości po wszystkich pomieszczeniach i zachęcała do odwiedzania Młyna na Skraju Lasu. Ja też to robię. Jeśli jeszcze tam nie byliście, koniecznie umówcie się z właścicielką i przyjeżdżajcie. Umówienie się jest ważne, bo Młyn na Skraju Lasu jest wynajmowany w całości na wyłączność, więc kiedy są tam goście, cały obiekt jest dla nich.
O szczegółach przeczytasz tu:
https://mlynnaskrajulasu.pl/
Tekst i foto Hanna Kaup
Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć
Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ...
<czytaj dalej>Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia.
Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ...
<czytaj dalej>200 lat dla pani Zofii
Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ...
<czytaj dalej>Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
- Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ...
<czytaj dalej>