15XI2020.
Pierwotnie zamierzałam zaprosić moich Czytelników do relacji z niedzielnej przejażdżki po nieodległym świecie zamkniętym z powodu koronawirusa. Jednakże ostatni etap tej wędrówki okazał się zbyt interesujący, by nie napisać o nim osobno. Będzie więc dziś o Kołczynie, wsi położonej niespełna 30 km od Gorzowa w kierunku na Lubniewice i Krzeszyce.
Dotarłam tam po południu. Bez planowania. Właściwie miałam już wracać z objazdu przez Wieprzyce, Lubczyno, Świerkocin, a także słoneczną dziś Maltę, Krzeszyce i Rudną do Gorzowa. Coś mnie tam wyraźnie ciągnęło.
Ta średniowieczna z pochodzenia wieś zaskoczyła mnie nie tylko zadbanym otoczeniem XVIII-wiecznego kościoła i takiej dzwonnicy, ale też Kołczyńskimi Dębami. Przy wjeździe do wsi od strony Rudnicy rosną okazałe dęby szypułkowe. Liczą sobie nawet do 500 lat. Największy ma w obwodzie ponad pięć metrów, a najwyższy – 27 metrów wysokości. Mają status pomników przyrody i stały się wizytówką Kołczyna, a ogrodzony teren miejscem ich spotkań. Stoi na nim drewniana wiata, a 12 czerwca 2005 r. nadano mu nazwę: plac Jana Pawła II.
To tam spotkałam trzech mężczyzn, z których jeden - Ireneusz Góra opowiedział mi, że tych dębów pierwotnie było osiem, ale pozostało pięć. To on pokazał mi ślady po największym, który mógł mieć ok. 10 m w obwodzie. To on wskazał miejsce, na którym miłośnik przyrody, jego znajomy pan Adolf uczynił swoiste arboretum, bowiem zasadził 100 różnorodnych drzew. To on chwalił nie tylko jedną z najlepiej zachowanych w Polsce dzwonnic, ale też powiedział, że wkrótce będą mieli również najpiękniejszą szkołę. Na czym polega jej urok? – Stary szkolny budynek został wyremontowany i połączony z budynkiem tysiąclatki – wyjaśniał. Pochwalił się również, że z uczniami stworzył na tyłach wielopoziomowe boisko sportowe, że co roku – pomijając obecny – organizuje Międzynarodowy Kołczyński Bieg Olimpijski. – A nagrodami są losowane rowery górskie – dodał.
Zmierzch szybko zapadał, więc moja wizyta w Kołczynie nie trwała zbyt długo. Ale z pewnością tam wrócę, bo Kołczyn ma się czym pochwalić. Oczywiście, również uczestnictwem dzieci w zajęciach Małej Akademii Jazzu, którą organizował tam szef gorzowskich Filarów Bogusław Dziekański. Zobaczę, jak wygląda oddana do użytku szkoła, może uda mi się wejść na dzwonnicę i zajrzeć do zamkniętego dziś kościoła parafialnego pw. św. Stanisława Kostki.
- Proszę pojechać na wały i zobaczyć, jak tam pięknie zachodzi słońce – powiedział na pożegnanie Ireneusz Góra. Pojechałam. Dech mi zaparło. Zobaczcie w galerii eGo FOTO:
http://www.egorzowska.pl/pokaz,galeria,0,0,2020-11-15_15xi2020_,
Hanna Kaup
« | kwiecień 2024 | » | ||||
P | W | Ś | C | P | S | N |
1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 |
8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 |
15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 |
22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 |
29 | 30 |