Nie zliczę, ile razy pisałam o problemie ze szpecącymi miasto reklamami. Nie zliczę, ile to już lat gorzowskie media podejmują ten temat. Ile było tekstów do władzy i radnych, którzy w temacie reklam wciąż pozostają głusi. Teraz już nie wypada.
Szanowni Radni. Teraz już nie wolno! Dał Wam przykład niewojewódzki Ciechanów, któremu należą się za to ogromne brawa. Tam bowiem radni uchwalili zasady umieszczania tablic i urządzeń reklamowych, wskazali normy wielkości, standardy jakościowe i rodzaje materiałów, z jakich mogą być wykonane. Przeanalizowali za i przeciw, wysłuchali mieszkańców, przegłosowali uchwałę i za niespełna miesiąc będzie ona obowiązywać. Na wprowadzenie zmian, właściciele reklam mają rok. Rada zastanawia się jeszcze nad nowymi cennikami. W tej kwestii byłabym surowa i nieugięta. kazałabym płacić jak za zboże. Bo nic cenniejszego ponad niezmąconą reklamowym gettem przestrzeń publiczną. A jeśli już nasi Radni nie pamiętają, jak może wyglądać miasto, jak wydobyć urok zabytków i zieleni, jak wrócić do estetyki otoczenia, niech sobie zafundują choćby weekend w jakimś sąsiedzkim kraju, np. w Szwecji, Danii czy trochę za wodą, w Wielkiej Brytanii.
Wciąż zastanawia mnie, kto pozwala na zawieszanie ohydnych plandek zwanych banerami z jeszcze ohydniejszymi reklamami nie wiadomo czego. Te banery czy bilbordy to lep na naiwnych. Który bowiem kierowca - nie liczę, stojących bezczynnie - potrafi powiedzieć, kto reklamuje się na ekranie koło katedry czy w jakimkolwiek innym miejscu, obok którego biegnie droga. Mamy dziś tyle możliwości, które pozwalają na dotarcie z informacją handlową bez szpecenia przestrzeni miejskiej. Przecież kiedy chcę coś załatwić , wystarczy mi internet. Tam przynajmniej można jeszcze reklamodawcę sprawdzić.
Obrzydliwe reklamy o ponadnormatywnych rozmiarach często sa po prostu niebezpieczne i stwarzają zagrożenie w ruchu, natomiast znaki drogowe - choć jest ich zbyt wiele - nikną w tym promocyjnym gąszczu.
Ponieważ nie ma żadnej korzyści z tego śmietnika, czas zadbać o miasto i przywrócić choć w części jego urok. I tak od uchwalenia tzw. ustawy krajobrazowej minęły długie miesiące, a znając tempo konsultacji i samą gotowość do realizacji tematu, wiem, że nieszybko uda się nam to, co już zrobił Ciechanów. Do roboty więc, drodzy Radni! Do roboty Panie Prezydencie! Czas ucieka!
Szczegóły tu:
http://www.umciechanow.pl/main/aktualnosci/st:1/idn:4608.html
Hanna Kaup
redaktor naczelna/wydawca
200 lat dla pani Zofii
Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ...
<czytaj dalej>Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ...
<czytaj dalej>Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia.
Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ...
<czytaj dalej>Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
- Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ...
<czytaj dalej>