Rozmowa w czasie prowadzenia pojazdu przez telefon komórkowy bez zestawu głośnomówiącego grozi nie tylko mandatem, ale poważniejszymi konsekwencjami. Uświadamiali to kierowcom policjanci z gorzowskiej drogówki. W środę pouczali. Teraz będą surowo karać.

Na terenie Wielkiej Brytanii policja sprawdza, czy kierowcy nie rozmawiają przez telefony komórkowe bez specjalnych zestawów, nawet jeżdżąc autobusami komunikacji miejskiej. Za takie wykroczenie, czyli za rozmowę przez komórkę bez słuchawki, wysyłanie i czytanie SMS-a od 1 marca tego roku kara wynosi 200 funtów i sześć punktów karnych. Oznacza to, że ukarany drugi raz traci prawo jazdy, gdyż w Wielkiej Brytanii limit punktów wynosi 12. W Polsce - póki co - realizuje się kampanię „Łapki na kierownicę”. Ma ona uświadamiać, że korzystanie z telefonu komórkowego podczas jazdy grozi tragedią.

Wystarczy przejechać się ulicami Gorzowa, by zobaczyć, jak często kierowcy rozmawiają przez telefony, trzymając je jedną ręką. W konsekwencji często nie włączają kierunkowskazów, zwalniają, tracą orientację. Niestety, wystarczy kilka sekund nieuwagi, by doszło do tragedii. Aby przeciwdziałać takiej nieodpowiedzialności i brakowi rozwagi gorzowska drogówka w środę pouczała kierowców, teraz będzie surowo karać.

- Wybieranie numeru telefonu zajmuje ok. 12 sekund, natomiast odbieranie połączenia średnio trwa pięć sekund. Przy założeniu, że kierowca prowadzi pojazd z prędkością 100 km/h wówczas pokonuje odległość równą odpowiednio 330 m i 140 m bez żadnej kontroli - informuje rzecznik prasowy KWP w Gorzowie Marcin Maludy. - Ponadto wydłuża się droga hamowania. Czas reakcji kierowcy na dostrzeżenie na drodze zagrożenia wynosi jedną sekundę. Jadąc z prędkością 100 km/h auto w tym czasie pokonuje drogę prawie 28 metrów. W przypadku osoby, która nie rozmawia przez telefon, droga hamowania wynosi 78 m, przy czym 28 m – trwa zauważenie przeszkody, 50 m – właściwe hamowanie. Natomiast całkowita droga hamowania dla osoby, która korzysta z telefonu wynosi 218 m, czyli: 140 m – odbieranie połączenia, 28 m – zauważenie przeszkody, 50 m – właściwe hamowanie. Taką odległość można przyrównać do długości dwóch boisk piłkarskich.

21 czerwca, zatrzymani przez lubuską policję kierowcy, otrzymali ulotki z informacjami i byli uświadamiani, że w akcji "Łapki na kierownicę" chodzi o nasze zdrowie i życie. Nieprzestrzeganie zakazu używania telefonów bez zestawu to 200 zł mandatu i 5 punktów karnych.

Hanna Kaup
foto KWP Gorzów

Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć

Dodaj komentarz:

Oni tu zostają

„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ... <czytaj dalej>

Pielgrzymki

Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia. Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ... <czytaj dalej>

200 lat dla pani Zofii

Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ... <czytaj dalej>

Prezydent w ministerstwie

Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego. - Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ... <czytaj dalej>

«	kwiecień 2024					»
P	W	Ś	C	P	S	N
1	2	3	4	5	6	7
8	9	10	11	12	13	14
15	16	17	18	19	20	21
22	23	24	25	26	27	28
29	30

Piękna inicjatywa w brzydkim mieście

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy

Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog

Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert

Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum

Zlikwiduje się wszelkie dyktaty i nakazy unijne, cofnie się unijne imunitety, bo za dużo zasłaniają. Generalnie unia przestanie mieć cokowliek <czytaj dalej>

Jedni mówią , że życie zaczyna się po "pięćdziesiątce", a inni że dopiero po drugiej.
Wszystkiego dobrego Pani Zofio ... <czytaj dalej>

Język taki a nie inny dla podkreślenia bezsilności. Mam dokładnie takie samo zdanie. Zakleilismy się w skorupie narodowej martylologii i nie wyle <czytaj dalej>

Jeżeli zapotrzebowanie na takie odruchy "narodowościowe" rośnie, znaczy że w społeczeństwie coś się psuje. Staje się sfrustrowane, <czytaj dalej>

Gumofilce na traktory i do Warszawy. Żoliborz wam pomoże. <czytaj dalej>