sobota 27 kwietnia 2024     Felicja, Teofil, Zyta
eGorzowska - internetowy dziennik Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej
szukaj    szukaj szukaj
« powrót
Amerykanki z Zawarcia
eGorzowska - 6208_IaEmlvkDfM4bBngjLsFH.jpg

W ramach projektu Stowarzyszenia Św. Eugeniusza de Mazenoda "Tę lekcję trzeba odrobić" prezentujemy najstarszych gorzowian, którzy po II wojnie światowej osiedlili się na Zawarciu.

Pisaliśmy już o Marii Załuskiej (http://www.egorzowska.pl/pokaz,czlowiek,6052,) i Antonim Golcu (http://www.egorzowska.pl/pokaz,czlowiek,6180,). Dziś Apolonia Obryk i jej córka Helena.

W domku przy ulicy Sielskiej na gorzowskim Zawarciu od ponad 70 lat (z przerwami) mieszka Apolonia Obryk z córką Heleną.
Do Gorzowa przez Skwierzynę przyjechały z Białorusi zimą 1946 r.
- To mieszkanie było wolne i tutaj przyprowadziła nas moja znajoma. Wyglądało zupełnie inaczej. Piece kaflowe były. Helcia miała trzy miesiące, to ją położyłam na podłodze za piecem, bo nie było nawet łóżka. Trafiliśmy tu w styczniu 1946 roku i do dzisiaj jesteśmy – mówi pani Apolonia.

Z Baranowicz do Gorzowa

Apolonia Obryk jest drobną niewysoką 92-latką z pięknymi siwymi włosami. Jej córka Helena 19 października skończy 70 lat. Żadna z nich nie wygląda na swój wiek. Obie są pełne życia i optymizmu. Bije od nich ciepło i radość.

Pani Apolonia urodziła się 18 kwietnia 1923 r. w Strzałowie, powiat Baranowicze (obecnie Białoruś). Stamtąd pochodzili jej dziadkowie oraz rodzice, którzy mieli sześcioro dzieci. Najstarsza była Malwina, później Apolonia, Adam, Kazia, Janka i Bernard. Dwójka najmłodszego rodzeństwa już nie żyje. Strzałowo Apolonia Obryk pamięta doskonale, bo mieszkała tam do ślubu z Edwardem:
- Wieś była bardzo długa, położona w półkolu. Ze 170 domów. Była łączka, był las. Pięknie było! Do kościoła mieliśmy z pięć kilometrów. Mój tata Władysław Pawłowski był zamożnym gospodarzem. Takich jak on, to było dwóch, może trzech na całą wieś. Mieliśmy konie, świnie. W sezonie tata musiał zatrudniać parobka do pomocy w gospodarstwie – wspomina.

Z przyszłym mężem poznała ją ciotka – siostra jej ojca. Ślub odbył się 19 listopada 1942 r. w Baranowiczach. Tam też młodzi zamieszkali.
- To było piękne miejsce. Był domek, obok jeziorko… Pięknie! Koszary były przez drogę. Bardzo ładnie było – uśmiecha się pani Pola.
Wkrótce jednak Baranowicze opuścili. Gdy pod koniec II wojny światowej przechodził tamtędy front. Musieli uciekać. - Byłam w ciąży. Mąż wiózł mnie 40 kilometrów na rowerze. Schowaliśmy się w murowanej piwnicy u mojego taty w Strzałowie. Jak wróciliśmy później do naszego domu, to nie było nic. Wszystko rozkradli. Nie było nawet jednego kubka. Rzeczy dostawaliśmy od ludzi - mówi.

Pod koniec 1945 roku zdecydowali o wyjeździe na Ziemie Odzyskane. Mieli już dwoje dzieci: 16-miesięcznego syna Romana (dziś mieszka po sąsiedzku) i trzymiesięczną córkę Helenę. Do Polski wyjechała z nimi teściowa Tekla Obryk, a także najstarsza siostra Apolonii Malwina Korsak, która ma dziś 95 lat i mieszka przy ul. Przemysłowej.
- Zostawiliśmy wszystko. Wzięliśmy tylko najpotrzebniejsze rzeczy. Wsiedliśmy do wagonu towarowego. Wysiedliśmy w Skwierzynie. Jechaliśmy przez Terespol. Na Białorusi zostali rodzice i czwórka rodzeństwa. Dziś mieszka tam jeszcze dwójka z nich – Adam i Kazia. Kontaktujemy się telefonicznie. Po wyjeździe do Polski byłam tam tylko raz w 1967 roku. Nie byłam na pogrzebach rodziców, ale na ich grobach – opowiada pani Apolonia.

Z Chicago do Baranowicz i...

10 marca 1910 r. przyszedł na świat Edward Obryk, przyszły mąż Apolonii. Urodził się w Chicago i tam mieszkał przez pierwszych dziesięć lat swojego życia. Kiedy za oceanem zaczynał się wielki kryzys gospodarczy, pochodząca z Jasła matka Edwarda wróciła z nim do Polski (ojciec został w Stanach). W okresie II wojny światowej Edward Obryk został powołany do wojska i znalazł się w Baranowiczach. Tam poznał swoją przyszłą żonę. W 1945 osiadł z nią w Gorzowie. Stąd już nigdzie się nie przenosił. Aż do czasu, gdy ciężko zachorował, pracował w Zakładach Przemysłu Jedwabniczego Silwana...

Całą historię przeczytacie już we wrześniu w specjalnie wydanym biuletynie.

Iga Borowska-Krajnik, Hanna Kaup
foto Hanna Kaup

Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć
amerykanki z zawarcia, zdjęcie 1/3

amerykanki z zawarcia, zdjęcie 2/3

amerykanki z zawarcia, zdjęcie 3/3


23 lipca 2015 22:50, admin ego
« powrót
Dodaj komentarz:

Twoje imię:
 
Komentarze:


I to jest historia z pierwszej ręki, cudowne zdjęcia!!!!
Barbara, 16.08.2015, 11:54, 188.125.244.104 ##

Serwis www.egorzowska.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłączną własnością ich autorów.

Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ... <czytaj dalej>
Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia. Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ... <czytaj dalej>
200 lat dla pani Zofii
Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ... <czytaj dalej>
Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego. - Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ... <czytaj dalej>
Przeglądaj cały katalog lub dodaj swoją firmę
Greg-Bud Kijewski Grzegorz

ul. Młyńska 3 l. 1A, Gorzów Wlkp.
tel. 880 465 266
branża: Budowlane usługi - wykańczanie wnętrz <czytaj dalej>
"Euro-Fenster" Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Handlowo-Usługowe Robert Kubiak

ul. Krośnieńska 4, Gorzów Wlkp. Cybinka
tel. 660 480 552
branża: Okna <czytaj dalej>

200 lat dla pani Zofii
Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji ... <czytaj dalej>
Nie posłuchano nas
O czym myślisz Dariusz? O tym, jak można spieprzyć szansę, ... <czytaj dalej>
Co na to władze miasta?
Wobec informacji o planowanym na 2 maja Marszu Flagi i ... <czytaj dalej>
Miliony na ekonomię społeczną
19 kwietnia 2024 r. w Trzcielu wicemarszałek Łukasz Porycki podpisał ... <czytaj dalej>
Kalendarium eventów
« kwiecień 2024 »
P W Ś C P S N
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
     
dodaj: imprezy@egorzowska.pl
Mała wielka sprawa
eGorzowska - adminfoto_admin.jpg
admin ego:
Piękna inicjatywa w brzydkim mieście
Znany gorzowski lekarz Ireneusz Czerniec zaprosił w niedzielę kandydatów do Rady Miasta, dziennikarzy oraz mieszkańców na spacer ulicami śródmieścia. „Porozmawiajmy i zobaczmy, cóż dobrego możemy zrobić dla naszego miasta, w celu ... <czytaj dalej>
Bez korzeni nie zakwitniesz
Archiwa Państwowe oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej zapraszają uczniów klas 4-7 <czytaj dalej>
Kto zdobędzie mural dla szkoły
Murale Pamięci „Dumni z Powstańców” to ogólnopolski konkurs dla szkół <czytaj dalej>

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy
Robisz zdjęcia? Przyślij je do nas foto@egorzowska.pl
eGorzowska - 4a.jpg
admin ego:
Nauczyciele są ważni
Kiedy chodziłam do szkoły, nie było w tym nic nadzwyczajnego, ... <czytaj dalej>
admin ego:
Pierwsza taka kaplica
Po raz pierwszy od naszego przyjazdu do Buska wieczorne niebo ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Alkoholowa mapa Polski
Ponad 95 tys. pijanych kierowców zatrzymała policja w 2023 roku. ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Filiżanka kawy lub dwie
Czy wiesz, że filiżanka kawy może zdziałać więcej niż tylko ... <czytaj dalej>
Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog
Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert
Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum
Anonim_9837:
Tę kwestię reguluje kościół katolicki
Nauczy się by wybierać dobro.

Ale feministkom temat jest obcy i stąd lewica czyli opieku <czytaj dalej>
Anonim_6779:
Zlikwiduje się wszelkie dyktaty i nakazy unijne, cofnie się unijne imunitety, bo za dużo zasłaniają. Generalnie unia przestanie mieć cokowliek <czytaj dalej>
Marek z Rybakowa:
Jedni mówią , że życie zaczyna się po "pięćdziesiątce", a inni że dopiero po drugiej.
Wszystkiego dobrego Pani Zofio ... <czytaj dalej>
Anonim_3351:
Język taki a nie inny dla podkreślenia bezsilności. Mam dokładnie takie samo zdanie. Zakleilismy się w skorupie narodowej martylologii i nie wyle <czytaj dalej>
Anonim_3351:
Jeżeli zapotrzebowanie na takie odruchy "narodowościowe" rośnie, znaczy że w społeczeństwie coś się psuje. Staje się sfrustrowane, <czytaj dalej>
 
eGorzowska.pl - e-gazeta Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej