Sobotni czas wolny spÄ™dziliÅ›my trochÄ™ pod dyktando nieprzewidywalnej aury, która nagle przypomniaÅ‚a sobie, że kwiecieÅ„ bywa nazywany pletniem wÅ‚aÅ›nie z racji swego pogodowego niezdecydowania.
Najpierw byÅ‚ intensywny czas zabiegowy przerywany elementami komicznymi (na zewnÄ…trz bez opadów, nawet ze sÅ‚onecznymi chwilami), potem obiad, podczas którego gwaÅ‚townie pociemniaÅ‚o na dworze i wreszcie wyczekiwany czas wolny suto podlany deszczem. To wÅ‚aÅ›nie deszcz wykreÅ›liÅ‚ z naszych planów wjazd na wzgórze Å›w. Anny w PiÅ„czowie (rozmiÄ™kÅ‚a droga i brak sÅ‚ynnego widoku) oraz oglÄ…danie piÅ„czowskiego lapidarium. SÅ‚yszeliÅ›my, że jest pierwszym, jakie powstaÅ‚o w ówczesnym woj. kieleckim, że bardzo ciekawe i po prostu piÄ™kne. Lubimy wÅ‚óczyć siÄ™ po starych cmentarzach, ale takie miejsca najlepiej zwiedzać w mniej mokrych okolicznoÅ›ciach przyrody.
Do Muzeum Regionalnego w PiÅ„czowie również nie udaÅ‚o nam siÄ™ wejść. Wczoraj wyjÄ…tkowo zamknęło swoje podwoje o godz. 15:00 (czyli kilka minut przed naszym przyjazdem), ponieważ w innej muzealnej placówce, w Domu AriaÅ„skim, trwaÅ‚y przygotowania do popoÅ‚udniowego koncertu muzyki klasycznej. Znowu pocaÅ‚owaliÅ›my klamkÄ™, nic jednak straconego, bo przecież jeszcze tu wrócimy. Szybka weryfikacja planów i decyzja: odwozimy do Chrobrza zaprzyjaźnionÄ… mieszkankÄ™ tej miejscowoÅ›ci, z którÄ… wczeÅ›niej umówiliÅ›my siÄ™ wÅ‚aÅ›nie w PiÅ„czowie (miaÅ‚a być naszÄ… przewodniczkÄ… po mieÅ›cie), a jeÅ›li pogoda pozwoli, to wdrapiemy siÄ™ wspólnie na grodzisko w Stradowie, skÄ…d rozciÄ…gajÄ… siÄ™ magiczne wprost widoki Ponidzia.
Malownicze chmurzyska zdawaÅ‚y siÄ™ ostrzegać, byÅ›my sobie zbyt wiele nie obiecywali. No i w Chrobrzu znowu dopadÅ‚ nas deszcz. Jedyne co siÄ™ udaÅ‚o, to krótki spacer po tamtejszym parku i rzut okiem na niedostÄ™pny niestety paÅ‚ac Wielopolskich (jeżeli oglÄ…daliÅ›cie „PrzedwioÅ›nie” z Maciejem DamiÄ™ckim w roli Cezarego Baryki, to wÅ‚aÅ›nie tutaj krÄ™cono m.in. sceny balu w Odolanach). RozstaliÅ›my siÄ™ z naszÄ… towarzyszkÄ…, obiecujÄ…c sobie kolejne spotkanie przy lepszej pogodzie (Joanna dziÄ™kujemy za garść ciekawych przewodników) i wróciliÅ›my do Buska widokowÄ… trasÄ…, podziwiajÄ…c krajobrazy w najprzeróżniejszych okolicznoÅ›ciach przyrody. A jeżeli zaciekawiÅ‚y Was wspomniane wczeÅ›niej elementy komiczne naszej kuracji, to opowiem o nich przy innej okazji, ale opowiem na pewno.
Maria Gonta
foto Gontowiec Podróżny
Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć
Obchody 900-lecia jubileuszu
W sobotę 11 maja br. w Ośnie Lubuskim odbędą się uroczyste obchody z okazji dziewięćsetlecia ustanowienia biskupstwa lubuskiego.
Przygotowania do tej ...
<czytaj dalej>PrzebudujÄ… Ikara
Przetarg na przebudowę ostatniego etapu ulicy Ikara rozstrzygnięty.
Kolejna osiedlowa uliczka zostanie w pełni przebudowana. Nowa nawierzchnia ul. Ikara ułatwi codzienne ...
<czytaj dalej>Oni tu zostajÄ…
„ZostajÄ™!” to hasÅ‚o nowej kampanii promujÄ…cej Gorzów, która ma zwrócić uwagÄ™ na zalety naszego miasta, dziÄ™ki którym jest ono doskonaÅ‚ym ...
<czytaj dalej>Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia.
Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ...
<czytaj dalej>