poniedziałek 20 maja 2024     Aleksander, Bernardyn, Bazyli
eGorzowska - internetowy dziennik Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej
szukaj    szukaj szukaj
Gontowiec Podróżny BLOG

« powrót
O mistrzu sytuacji anegdotycznych
eGorzowska - 12261_pKKWbI2CwfTilGOlHHA.jpg20 stycznia. Siła mediów jest bezsprzeczna. Ledwo wczoraj ponarzekałam na brak przedwczorajszego słoneczka, a tu trzask-prask i świeci! W dodatku tak wybiórczo, że aż zastanawiająco, bo kiedy wyjrzałam przez okno, tylko nasz samochód radośnie szczerzył się czystą szybą. Wokół wszystkie posypane szczelnie śnieżną mączką, a on, jakby chwalił się działalnością niewidzialnej ręki. Słonecznej ręki – dodam – a ściślej, słonecznych promieni. Godzinę później odtajały szyby w kilku kolejnych samochodach, parkujących szczęśliwie na wąskim, nasłonecznionym pasie pomiędzy wieżowcami. Dzionek pozostał słoneczny aż do wieczora. Temperatura oscylowała w okolicach zera. Zima zdecydowała się wrócić z urlopu?

Dzisiaj ma być podobnie, chociaż dla reszty kraju zapowiadane są śnieżyce, a u nas właśnie, zamiast słońca, budzi się mgła. Uważajcie na drogach, mogą być pokryte „czarnym lodem”. To taki, którego nie widać, a jak wysiądziecie z samochodu, może was pociągnąć pod własny pojazd. Nam już się takie historie przydarzały. Bogdan do dziś wspomina, jak wjechał na niewidocznym lodzie pod Peugeota, kiedy zatrzymał się na poboczu, przepięknej skądinąd, Drogi Tysiąca Jezior (nie szukajcie jej daleko, jest na Pomorzu Zachodnim). Zdążył tylko krzyknąć do mnie: „Nie wysiadaj!” i tyle go widziałam.

Dziś zbyt wielu świąt nie ogłoszę, raptem Dzień Przerwy na Kawę i Dzień Miłośników Sera, ale za to poopowiadam trochę anegdot o Marianie Walentynowiczu, który urodził się dokładnie 20.01.1896 r. i z całą pewnością zasłużył sobie na wdzięczną pamięć pokoleń fanów Koziołka Matołka. Na chwilę tylko wrócę do Dnia Miłośników Sera, bo sama się do nich zaliczam.

Usłyszałam kiedyś, że świat serów jest duży, ale integracyjny, więc nie należy przejmować się serowymi snobami, jedzącymi tylko najlepsze drogie sery, importowane z całego świata. Dzisiejsze święto warto uczcić swoim ulubionym gatunkiem sera, np. ja lubię kozi. I owczy też. Kiedy przebywamy w Danii, nie mogę za to oprzeć się „Staremu Olemu” („Gamle Ole”). Zapaszek ma… hmm… konkretny. Jest serem długo starzonym, o wyraźnym smaku. Buszując po duńskich stronach internetowych dowiedziałam się, że dla pełnego docenienia zalet Olego, powinno się go jadać na posmarowanym smalcem chlebie „Rugbrød”, z cebulą i plastrem duńskiej galarety („Sky”) na wierzchu. Kiedyś wypróbuję tego sposobu konsumpcji. Sama, ponieważ Bogdan podchodzi do „Starego Olego”, jak do słynnych szwedzkich śledzi „Surströmming”.

W charakterze zdjęcia dnia występuje dziś kolaż prosto z Centrum Bajki w Pacanowie. Pacanów jest przecież tym miejscem, do którego zawsze wracał najbardziej znany polski Koziołek. Czy wiecie, że Matołek w ubiegłym roku skończył 90 lat? Wiecie, że miał dwóch, a właściwie to nawet trzech ojców? Literackim był Kornel Makuszyński, wizerunkowym – Marian Walentynowicz, ale gdyby wcześniej Jan Gebethner (wydawca) nie wpadł na pomysł stworzenia historyjki obrazkowej dla dzieci, seria książeczek mogłyby wcale nie powstać. Przygody Koziołka Matołka wzorowano (do pewnego stopnia oczywiście) na przygodach samego Walentynowicza. Historie afrykańskie cudne po prostu.


Pan Marian był przede wszystkim architektem. Wszędzie można znaleźć informację, że jego pracą dyplomową był… projekt obrotowego lotniska na skrzyżowaniu stołecznych Al. Jerozolimskich i ul. Marszałkowskiej. Kiedy podczas obrony tej pracy zadano mu pytanie, w jaki sposób będzie się owo lotnisko obracało, bez zająknienia odparł: „Na łożyskach rtęciowych”. Nikt nie wiedział, co to takiego, nawet on sam.

Walentynowicz był długi i chudy. Jan Gebethner nazywał go z tego powodu „żyletą”, ale pan Marian sam o sobie mówił, że wygląda jak nóż z profilu i dwa razy musi wejść do pokoju, żeby go zauważyli. Uwielbiał rysować; robił to zawsze i wszędzie, nigdy jednak nie przywiązywał wielkiej wagi do efektów swojej pasji. „Rysunki to do piwnicy, a po paru latach wyrzućcie” – lubił powtarzać w ostatnich latach swojego życia.

Znana jest także historia z późnych lat pięćdziesiątych, kiedy w cyklicznym programie radiowym „Wędruj z malarzem”, chwalił obrazki, nadesłane przez pewnego chłopca z Kolbuszowej: „Ładne są twoje rysunki, Jędrusiu, ale dlaczego takie smutne?”. Ten chłopiec wyrósł na znanego rysownika, a swoje prace sygnuje nazwiskiem, które samo w sobie jest już marką. To Andrzej Mleczko.

Z szerokim uśmiechem słuchałam podcastu o Walentynowiczu. Był mistrzem sytuacji anegdotycznych. Nie sposób ich tutaj przytoczyć wszystkich, ale na zakończenie jeszcze jedna pyszna historyjka. Zapytano kiedyś pana Mariana o jego najniebezpieczniejsze przeżycie. Z wrodzonym sobie poczuciem humoru opowiedział o podróży statkiem z Honolulu do Japonii, na którym oprócz niego i kapitana było tylko trzysta pielęgniarek amerykańskich. „Musieliśmy zamknąć się w kajucie. Sami. No nie mogliśmy wybrać”.

Tekst i foto Maria Gonta

20 stycznia 2023 08:27, admin ego
« powrót
Dodaj komentarz:

Twoje imię:
 
Przebudowa Spichrzowej
Ostatnie przygotowania do rozpoczęcia przebudowy ulicy Spichrzowej. Konsorcjum firm TORMEL i WUPRINŻ, przebuduje ostatni, półkilometrowy odcinek ulicy Spichrzowej. Pierwsze prace ruszą ... <czytaj dalej>
UMCS z Jazz Clubem Pod Filarami
80 lat UMCS w Lublinie z Jazz Clubem „Pod Filarami”. W dniach 14 -17 maja 2024 roku w Akademickim Centrum Kultury ... <czytaj dalej>
Remont schodów
Nowe schody na Piaskach, obok lecznicza zieleń. Rusza remont schodów przy ul. Bohaterów Westerplatte, zejście do ul. Sczanieckiej. Skarpa przy schodach ... <czytaj dalej>
Obchody 900-lecia jubileuszu
W sobotę 11 maja br. w Ośnie Lubuskim odbędą się uroczyste obchody z okazji dziewięćsetlecia ustanowienia biskupstwa lubuskiego. Przygotowania do tej ... <czytaj dalej>
Przeglądaj cały katalog lub dodaj swoją firmę

Kalendarium eventów
« kwiecień 2024 »
P W Ś C P S N
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
     
dodaj: imprezy@egorzowska.pl
Mała wielka sprawa
eGorzowska - adminfoto_admin.jpg
admin ego:
Piękna inicjatywa w brzydkim mieście
Znany gorzowski lekarz Ireneusz Czerniec zaprosił w niedzielę kandydatów do Rady Miasta, dziennikarzy oraz mieszkańców na spacer ulicami śródmieścia. „Porozmawiajmy i zobaczmy, cóż dobrego możemy zrobić dla naszego miasta, w celu ... <czytaj dalej>
Bez korzeni nie zakwitniesz
Archiwa Państwowe oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej zapraszają uczniów klas 4-7 <czytaj dalej>
Kto zdobędzie mural dla szkoły
Murale Pamięci „Dumni z Powstańców” to ogólnopolski konkurs dla szkół <czytaj dalej>

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy
Robisz zdjęcia? Przyślij je do nas foto@egorzowska.pl
eGorzowska - obaszewska-001.jpg
admin ego:
Bartek z Zagnańska
Bartek z Zagnańska – odwiedzając Świętokrzyskie absolutnie nie można go ... <czytaj dalej>
admin ego:
Juliusz Kulesza „Julek”
Juliusz Kulesza „Julek” 19 maja skończył 96 lat. Nazywam się Juliusz ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Bez makijażu?
5 maja obchodzimy Światowy Dzień Bez Makijażu, poświęcony promowaniu naturalnego ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Alkoholowa mapa Polski
Ponad 95 tys. pijanych kierowców zatrzymała policja w 2023 roku. ... <czytaj dalej>
Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog
Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert
Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum
Staryh:
Znowu " sami swoi". A wogóle czym oni się zajmują??? <czytaj dalej>
Staryh:
Tak miasto twój wójt sp...ł, że faktycznie rowerem lepiej jeździć, ale powstaje kolejne pole do....nadużyć/?/ Na początek, obowiązkowe kaski <czytaj dalej>
Anonim_9923:
To proponuję jeszcze do każdego roweru, silnik odrzutowy, zestaw Wi-Fi, talerz satelitarny i co tam jeszcze w koszta można wrzucic :-) <czytaj dalej>
Staryh:
Ale pitolenie. Ani słowa o kolejce do "znachora" o bólu w krzyżu, o polityce i innych przyjemnościach wątpliwych u będących starymi l <czytaj dalej>
Anonim_7573:
Starość

Widziałem ją wczoraj

Stała u drzwi werandy

Lewa ręką trzymała laskę
prawą chciała nacisnąć <czytaj dalej>
 
eGorzowska.pl - e-gazeta Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej