– Dziś kobiety same chcą świętować i same organizują sobie zabawę. Są bardzo aktywne i nie czekają na kwiatka – mówi dyrektorka Domu Kultury Małyszyn Maria Wysocka.

6 marca po raz piąty zorganizowała imprezę z okazji Dnia Kobiet Babski Raj.
Jak zwykle w Małyszynie, działo się, oj działo. Od 10.00 do 17.00 panie poddawały się wszelkim zabiegom upiększającym, korzystały z usług fryzjerów, kosmetyczek, stylistek paznokci, a także krawcowych, a nawet wróżek. Na stoisku Wojewódzkiej Poradni Onkologicznej, Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej i Wojewódzkiego Ośrodka Koordynującego Profilaktykę Raka Szyjki Macicy mogły zmierzyć poziom cukru we krwi, tkanki tłuszczowej, obliczyć wskaźnik masy ciała BMI, sprawdzić ilość dwutlenku węgla w wydychanym powietrzu czy nauczyć się samobadania piersi.
Oglądały też pokazy mody, tańca terapeutycznego, yogi, bolly dance, dance aerobic latino, tańca cygańskiego i nordic walking. Na zakończenie wysłuchały koncertu w wykonaniu Kapeli U Zbycha z solistką Moniką Olszewską.
– Jak Biesiada Babska, to muszą być piosenki o Mariannach, Walerciach, Martach, czyli tych wszystkich dziewczynach, które towarzyszą nam cały rok – mówił szef kapeli Zbigniew Serpina.

– Kobietom potrzebna jest chwila dla siebie, zgodnie z tym, co czują i czego potrzebują – tłumaczyła zainteresowanie imprezą prowadząca warsztaty rozwoju osobistego Anna Rudczuk. – A najbardziej przyciągają karty, bo wierzymy, że ktoś coś za nas zrobi. Prawda jest taka, że wszystko zależy od nas samych.

Tej myśli trzyma się Grażyna Bogusz (na zdj.), która już po 11.00 wystąpiła w pokazie tańca greckiego, a potem skorzystała z usług fryzjerki, kosmetyczki i stylistki paznokci.

– Jestem aktywna, działam na Uniwersytecie III Wieku, a tu przyszłam, bo lubię zadbać o siebie. Ideałem jest dla mnie Jolanta Kwaśniewska. Uwielbiam oglądać jej lekcje stylu. Jest ode mnie tylko rok młodsza, ale ma klasę i chcę się na niej wzorować – opowiadała zadowolona z żelowych paznokci i blond loków na głowie. – A Dzień Kobiet świętujemy w UTW w poniedziałek, a w Klubie Nauczyciela we wtorek. Jest fantastycznie – dodała.

Pomysł na małyszyński Babski Raj zrodził się przed pięcioma laty.
– Ruszyliśmy wtedy, gdy szefowa istniejącego Stowarzyszenia Bractw Optymalnych Maria Klajda przyszła do mnie z takim pomysłem. To był strzał w dziesiątkę – wspomina Maria Wysocka. – Co roku program modyfikujemy, ale pakiet usług dotyczący wyglądu kobiet, cieszy się niesłabnącym powodzeniem. Tłumy są na pokazach, w salach usług upiększających, na terapii ruchowej, przy stoiskach medycyny niekonwencjonalnej i konwencjonalnej.
Na Babskim Raju nie mogło więc zabraknąć pań z Lubuskiego Programu Prewencji Pierwotnej Nowotworów.
– Promujemy zdrowy styl życia i widzimy te zmiany – mówiła koordynator Anna Kardasz, natomiast Renata Animucka z WOK-u podkreślała konieczność uświadamiania młodym kobietom, jak ważne są badania profilaktyczne:
– W starszych są bariery, bo nikt im kiedyś nie mówił, że cytologia jest ważna. I to dziś pokutuje. Często jest tak, że te po 50. ostatni raz były u ginekologa, gdy rodziły dzieci. I niestety, nie mają nawyku kontrolowania swojego zdrowia. A trzeba pamiętać, że idzie się do lekarza, gdy nic nam nie dolega, żeby potem nie było za późno.

Babski Raj dowodzi, że Dzień Kobiet ewoluuje. Panie nie czekają już na tradycyjnego goździka i pończochy, ale biorą sprawy w swoje ręce i same organizują czas dla siebie. Ważne, żeby przy tym pamiętały, że w ich rękach jest nie tylko wygląd zewnętrzny, ale przede wszystkim zdrowie, którego im, nie tylko w Dniu Kobiet, serdecznie życzymy.

Hak