Pierwsze spotkanie gorzowskiej Stali na odnowionym Stadionie żużlowym im. Edwarda Jancarza z Włókniarzem Częstochowa zaczęło się i skończyło biegami remisowymi.
Niedzielny mecz Caelum Stal Gorzów z Włókniarzem Częstochowa ściągnął na trybuny niemal komplet widzów. Choć sektor gości świecił pustkami, to miłośnicy Staleczki nie zawiedli. Jechali na stadion – jak zawsze – w żółto-niebieskich barwach i doskonałych nastrojach, wierząc, że ich ukochani zawodnicy wywalczą zwycięstwo.
Tak też się stało. Może przewaga nie była zbyt wielka, ale jednak sześciopunktowa.
Zaczęło się niepewnie, bo pierwszy i drugi bieg zakończył remis. Ale to była rozgrzewka, bo już w trzecim – dzięki Matejowi Zagarowi i Neilsowi Iversenowi – wygraliśmy 5:1. Wyszliśmy na prowadzenie 11:7.
Zaraz potem podwójne zwycięstwo powtórzyli Tomasz Gollob i Łukasz Cyran, którzy w czwartym biegu już po wyjściu z bandy zdystansowali przeciwników. Wygrywaliśmy 16:8.
N. Iversen i M. Zagar kontra Peter Karlsson i Daniel Nermark to skład piątego biegu i oczekiwanie na powtórzenie wyniku z trzeciego. Ambitna walka Nermarka z Włókniarza dała mu 3 punkty, więc znów wróciliśmy do remisu. Wynik spotkania 19:11 dla Caelum Stal Gorzów.
W szóstym biegu zwycięska para z czwartego – Gollob i Cyran – stanęła przeciwko braciom Łagutom. Niestety, Cyran zapodział się na ostatniej pozycji i stracił szansę na punkt, a Stal na zwycięstwo. Kolejny remis 3:3 i ogólnie 22:14.
Obsada siódmego biegu zapewniała zwycięstwo. Wszyscy liczyli na Nicki Pedrsena i Hansa Andersena, który zapowiadał rehabilitację za Tarnów. Walczyli z Czają i Szombierskim. Rzeczywiście Andersen szybko zdystansował resztę rywali, a ponieważ zawodnik Włókniarza – Szombierski – został wykluczony za defekt maszyny, znów skończyliśmy podwójnym zwycięstwem.
Starcie Gollob i Zmarzlik kontra Nermark i Karlsson zaczęło się wyjątkowo dynamicznie i niebezpiecznie. Zaraz na pierwszym łuku Paweł Zmarzlik upadł, groźnie uderzając przodem w bandę. Na szczęście to, co wyglądało bardzo niebezpiecznie, zakończyło się szczęśliwie, a nasz zawodnik zszedł z toru o własnych siłach. Niestety, nie tylko on sam nie mógł już brać udziału w wyścigach, ale też nie wolno było nikim go zastąpić.
W powtórzonym biegu Gollob natychmiast uzyskał przewagę nad rywalami i nie oddał jej już do końca. Mieliśmy kolejny remis i 30:18 dla Caelum Stal Gorzów w meczu z Włókniarzem Częstochowa.
W zestawieniu Grigorij Łaguta, Hans Andersen, Artiom Łaguta i Nicki Pedersen od początku Rosjanie przejęli prowadzenie. Całkowicie zawiódł Hans Andersen, a jego kolega klubowy przywiózł tylko jeden punkt. Stal zaliczyła pierwszą przegraną 5:1. Ogólny wynik 31:23.
W kolejnym biegu G. Łaguta zastąpił Szombierskiego i zaraz po wyjściu ze startu objął prowadzenie. Szybko zareagował na to M. Zagar, który wyprzedził rywala i już nie oddał prowadzenia. Wygraliśmy 4:2 Punkt zdobył Iversen. Marcin Bubel przyjechał na ostatniej pozycji. Stal Gorzów – Włókniarz Częstochowa 35:25
Jedenasty wyścig: H. Andersen, Daniel Nermark, T. Gollob i Artiom Łaguta. Przez sekundy wydawało się, że Andersen wypracuje niezłą pozycję, ale szybko dał się wyprzedzić. Nie przywiózł żadnego punktu, więc kibice „nagrodzili” go gwizdami.
W jedenastym biegu nikt nie mógł zastąpić Zmarzlika. Wygrał Iversen przed Karlssonem i Czają. Stal prowadziła 40:32.
Choć wszystko wskazywało już na wygraną drużyny gorzowskiej, to częstochowianie nie odpuszczali. W 13. biegu zmniejszyli przewagę Stali. W zestawieniu: Zagar, bracia Łagutowie i N. Pedersen – który dotąd nie zdobył punktu – znów przegrał pierwszą pozycję, dając się wyprzedzić Artiomowi Łagucie. Matej Zagar był czwarty.
Przed wyścigami nominowanymi Stal miała sześciopunktową przewagę – 42:36
W 14. wyścigu – pierwszym nominowanym – Pedersen z Iversenem przeciwko Karlssonowi i Nermarkowi mieli łatwo zadecydować o ostatecznym zwycięstwie Stali, powiększając swoją przewagę. Skończyli tylko remisem. Wiedzieliśmy, że mecz Stal Częstochowa wygrali gospodarze. Przed ostatnim starciem wygrywaliśmy 45:39.
15. bieg to rywalizacja Golloba i Zagara kontra bracia Łagutowie. Nasi mieli powiększyć dystans punktowy, ale Stal skończyła spotkanie tak, jak zaczęła – remisem. Wygrał Grigorij Łaguta przed Gollobem i Zagarem. Ostateczny wynik 48:42.
Inauguracja sezonu zakończyła się zwycięstwem. Czy można powiedzieć, że takie zwycięstwo cieszy? Na to pytanie pewnie wkrótce odpowiedzą trener Czesław Czernicki, prezes Stali Władysław Komarnicki i sami zawodnicy. W każdym razie Włókniarz Częstochowa nie okazał się tak słaby, jak o nim mówiono. Jego zawodnicy na gorzowskim torze zaprezentowali bardzo dobrą postawę.
Składy:
Włókniarz Częstochowa:
1. Peter Karlsson 7 pkt.
2. Daniel Nermark 9 pkt.
3. Artiom Laguta 9 pkt.
4. Grigorij Laguta 11 pkt.
5. Rafał Szombierski 1 pkt.
6. Artur Czaja 4 pkt.
7. Marcin Bubel 1 pkt.
Caelum Stal Gorzów:
9. Nicki Pedersen 8 pkt.
10. Hans Andersen 4 pkt.
11. Niels Kristian Iversen 9 pkt.
12. Matej Zagar 8 pkt.
13. Tomasz Gollob 14 pkt.
14. Paweł Zmarzlik 0 pkt.
15. Łukasz Cyran 5 pkt.
Mc'kas
Przebudują Ikara
Przetarg na przebudowę ostatniego etapu ulicy Ikara rozstrzygnięty.
Kolejna osiedlowa uliczka zostanie w pełni przebudowana. Nowa nawierzchnia ul. Ikara ułatwi codzienne ...
<czytaj dalej>Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ...
<czytaj dalej>Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia.
Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ...
<czytaj dalej>200 lat dla pani Zofii
Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ...
<czytaj dalej>