Miłośnicy muzyki z Gorzowa i okolic zakończyli okres karnawału specjalnym koncertem, z którym przyjechał do Filharmonii Gorzowskiej Jose Torres.
W miniony piątek w Filharmonii Gorzowskiej wystąpił z karnawałowym koncertem znany kubański muzyk Jose Torres. Przyjechał z zespołem Havana Dreams, w którym grają m.in. jego dwaj synowie Filip i Tomek Torres oraz puzonista z Gorzowa Grzegorz Turczyński.
– Dzisiaj całkiem za darmo zabiorę państwa w podróż na Kubę – rozpoczął z uśmiechem Jose Torres. I zabrał. A gorące rytmy podkreślały czerwono-czarne stroje nie tylko jego muzyków, ale też Orkiestry Filharmonii Gorzowskiej pod dyrekcją Moniki Wolińskiej, która towarzyszyła gościom w drugiej części koncertu. To była prawdziwa południowoamerykańska fiesta, a gorzowska publiczność nie zawiodła i kolejny raz wypełniła miejsca niemal do ostatniego.
Nie było niezadowolonych. Jose Torres rozpoczął rodzinnie i sentymentalnie, wspominając swój wcześniejszy pobyt w Gorzowie w Jazz Clubie Pod Filarami u Bogusia Dziekańskiego, i tę atmosferę utrzymał do końca. Miłym zaskoczeniem dla wielu mogła być obecność gorzowskiego muzyka w zespole Havana Dreams Grzegorza Turczyńskiego.
– To świetny chłopak i przyjaciel. Sprawdza się w każdej sytuacji. Jest z nami na dobre i złe – powiedział eGo Jose Torres.
Piątkowy koncert kołysał słuchaczy w rytm kubańskiej salsy, przenosząc w klimaty hawańskich ulic. W drugiej części pięknie zaistniał z symfonicznym brzmieniem Orkiestry Filharmonii Gorzowskiej pod dyrekcją Moniki Wolińskiej.
W programie znalazły się symfoniczne wersje m.in. takich przebojów jak: „Obsesión”, „Guantanamera”, „Besame mucho”.
Fotorelacja:
http://www.egorzowska.pl/pokaz,galeria,0,0,2013-02-10_kubanskogorzowski_koniec_karnawalu_,
http://www.egorzowska.pl/pokaz,galeria,0,0,2013-02-10_Kubanskogorzowski_,
http://www.egorzowska.pl/pokaz,galeria,0,0,2013-02-10_Kubanskogorzowski_2,
Hak
foto Hanna Kaup
« | lipiec 2024 | » | ||||
P | W | Ś | C | P | S | N |
1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 |
8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 |
15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 |
22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 |
29 | 30 | 31 |