sobota 4 maja 2024     Florian, Malwina, Monika
eGorzowska - internetowy dziennik Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej
szukaj    szukaj szukaj
« powrót
W kulturze nic na siłę
Rozmowa z dyrektor wydziału kultury Ewą Pawlak
eGorzowska - 1259_XPXwuoVk3FFZP4IU5bUH.jpgRozmowa z dyrektor wydziału kultury Ewą Pawlak


O jakiej gorzowskiej kulturze marzy dyrektor tego wydziału?

– Ponieważ kultury nie da się ograniczyć, dlatego moim marzeniem jest, żeby każdy twórca i odbiorca kultury w Gorzowie czuł się wolny w swojej pasji tworzenia i jej odbioru. Moim zadaniem jest to ułatwiać i usprawniać, na tyle, na ile się da, mądrze zarządzać, administrować i wykorzystywać wiedzę ekonomiczną, by spełniać – z jednej strony – potrzeby mieszkańców, a z drugiej – twórców kultury. Nie chcę określać, jaka ta kultura w sensie samej kultury ma być. Mogę odnieść się do sposobu zarządzania. Mnie się marzy odwrócenie proporcji, czyli zminimalizowanie administracji na rzecz działalności. Ale nie chcę jej w żaden sposób ograniczać, bo to wypływa z charakteru społeczności, która tutaj mieszka. Grzechem byłoby chcieć jakoś na to wpływać. Gorzów jest wielokulturowy i należy to mądrze wspierać, a tam gdzie trzeba, określić priorytety i wspólnie do nich dążyć. Temu ma służyć opracowanie strategii dla Gorzowa. Z moich rozmów i kontaktów wynika, że jest taka potrzeba, by określić, gdzie chcemy być za dziesięć czy 15 lat. Tego do tej pory nie było, choć jest to wpisane w strategię zrównoważonego rozwoju miasta jako zadanie, dla którego koordynatorem jest wydział kultury. Więc ja nie powiem, że chcę mieć np. trzy teatry, ale chcę spełnić potrzeby mieszkańca, żeby dostęp do kultury miał każdy, kto chce z niej skorzystać. Jeśli idę na wernisaż czy do teatru, to odbiór tego co się tam dzieje, jest moją indywidualną, intymną sprawą. I albo się tym z kimś podzielę, albo nie. Najważniejsze jest spowodować chęć skorzystania z kultury, edukować do tego i umożliwiać dostęp, likwidując bariery, także finansowe.

Jak spowodować, by nasza młodzież ponadgimnazjalna i studencka chciała korzystać z kultury?
– To kolejny poważny i ogromny problem. Wychowanie do życia z kulturą zaczyna się w domach. I domu rodzinnego nie zastąpi nic. Druga rzecz, to wychowanie do życia w kulturze od przedszkola do ramola, jak pisał Jan Gross. Na każdym etapie życia trzeba edukować. Oczywiście, rozumiem, że młode pokolenie jest zajęte nie tylko edukacją kierunkową, bo jest mnóstwo zajęć pozalekcyjnych: nauka języków obcych, samodoskonalenie i atrakcje, które kuszą: kultura masowa, Internet, telewizja, gdy komputerowe – jest tego bardzo wiele. Od najmłodszych lat trzeba dzieci uświadamiać oraz wspierać rozwój kultury w organizacjach pozarządowych, współpracować z placówkami szkolnymi, na pewno tworzyć programy edukacyjne. Najważniejsi są jednak ludzie. Nie można zamykać się w murach instytucji. Jeśli robi się coś z pasją, mury nie są potrzebne. Studenci, którzy organizują przegląd kabaretów, sami z siebie wykreowali pomysł, pozyskali środki od uczelni czy sponsorów, nawiązali współpracę z teatrem, z roku na rok realizują projekt, który jest coraz ambitniejszy, profesjonalniej przygotowany i zorganizowany. Najważniejsze, by się nie zrażać po pierwszym razie. Ja ich pierwszy raz też pamiętam. Można było mieć wiele zastrzeżeń, ale najłatwiej młodego człowieka zniechęcić, a najtrudniej rozwijać jego potencjał.

Wielu jednak mieszkańców twierdzi, że w Gorzowie ciągle nic się nie dzieje. Może warto by wrócić do pewnego wydawnictwa o tym, co się u nas dzieje, czegoś na wzór Arsenału, który wydawali I. K. Szmidt i K. Kamińska?
– Tu wracamy do tematu związanego z promocją. To, że mieszkańcy mówią, że tu się nic nie dzieje, nie jest prawdą. Nie wszyscy o tym wiedzą, bo promocja jest niewystarczająca i bardzo kosztowna, dlatego należy wykorzystywać wszystkie źródła i kanały dotarcia do odbiorcy. Temu służą wszelkie portale internetowe. My, jako wydział, co miesiąc kompletujemy informacje o wszystkich wydarzeniach. Opracowujemy harmonogram imprez na miesiąc naprzód, ale trzeba też chcieć po to sięgnąć. Jest wiele propozycji całkiem bezpłatnych, ale trzeba dokonać wyboru: albo idę na zakupy, albo posłuchać koncertu. Oferta kulturalna jest naprawdę obszerna.

To prawda, że mamy prężnie działający Jazz Club Pod Filarami czy Teatr im. J. Osterwy, ale powiedzmy o tych pozasztandarowych ośrodkach, którym brakuje dobrej reklamy?

– Na pewno w trochę trudniejszej sytuacji są organizacje pozarządowe. One powstają też z potrzeby zagospodarowania jakiejś przestrzeni społecznej. Ale to też nie może być tak, że organizacja funkcjonuje tylko i wyłącznie, gdy jest dotowana przez miasto. Ono może wspomóc, partycypować w części wydatków, ale ona powstaje dla szerszego celu. I tu trzeba by większy nacisk położyć na działalność edukacyjną osób, które prowadzą taką działalność. Jest mnóstwo źródeł, z których można uzyskać dofinansowanie. Nawet jeśli chodzi o utworzenie stanowiska pracy, instytucje kultury też korzystają ze środków Urzędu Pracy i to jest dla miasta bardzo korzystna sytuacja, bo je odciąża. W przypadku organizacji samorządowych są różnego rodzaju fundacje, granty w ministerstwie, środki unijne, ale zawsze jest jeden problem – wkład własny. Są organizacje, które składają swoje oferty do Urzędu Miasta i pokazują, że ich wydarzenie będzie zorganizowane z dofinansowania ze środków unijnych, więc my apilkujemy tylko te 25 proc. na wkład własny. To sytuacja idealna. Ale są też takie, które zaproponują wydarzenie i chcą, żeby miasto w 100 proc. je dofinansowało, a to nie jest możliwe.

Na 750-lecie przez Gorzów przeszedł piękny korowód. Mam marzenie, by szkoły artystyczne, które tu działają, kluby i domy kultury, wyniosły swoje dzieła na ulice i choć raz w roku zaproponowały taką gorzowską fiestę. Jak je zachęcić, by zechciały się pokazać?
– Ja myślę, że specjalnie nie trzeba ich zachęcać. Te chęci chyba są, bo 750-lecie to pokazało. Pozostaje tylko kwestia osób, które zechcą zaangażować się w realizację, bo organizacja tego typu przedsięwzięcia to bardzo duża logistyka, koordynacja czasowa, no i do przygotowań do takiego wydarzenia trzeba usiąść kilka, a nawet kilkanaście miesięcy przed. To musi być sprawnie zarządzane przedsięwzięcie, do którego potrzeba koordynatora.

Nie mamy go? Jest, np. MCK, jest OSiR.
– No tak, ale musi być ktoś, kto będzie tym zarządzał.



Taki gorzowski reżyser?

– Tak, tak.

To trzeba, żeby zgłosił się chętny, ktoś napisał projekt czy dyrektor wydziału kultury może nałożyć takie zadanie na któregoś ze swoich pracowników?
– Jakkolwiek.

To znaczy?

– Doskonałym przykładem jest Nocny Szlak Kulturalny. Koordynatorem jest MCK, a uczestniczą w tym nie tylko instytucje kultury, ale i prywatni przedsiębiorcy, i restauratorzy. Tak naprawdę każdy, kto ma pomysł na to, by w trakcie nocy zaprezentować jakieś wydarzenie. Jakąś formę, którą można wpisać w kulturę.

I to jest medialne.
– Tak, to można wypromować. I mam nadzieję, że takie wnioski pojawią się w pracach zespołu redakcyjnego nad Strategią Rozwoju Kultury. Sam fakt, że Nocny Szlak Kulturalny został wyróżniony w konkursie Ale Sztuka! Dowodzi, że to trafia do ludzi. No i takie inicjatywy już w Gorzowie są. Nie potrzeba tworzyć nowych. I to nie jest bardzo kosztowne przedsięwzięcie. Konieczny jest tylko koordynator, by to wszystko odpowiednio ułożył w czasie i przestrzeni.

Słyszałam, że Lamus już nie chce organizować konkursu im. Z. Morawskiego.
– Ten konkurs jest rozpoznawalny, prestiżowy, ogólnopolski i na pewno nie chcielibyśmy, żeby zniknął z wydarzeń kulturalnych. Ma swoją długą tradycję. Natomiast kwestie organizacyjne można rozwiązać i poukładać. Jeśli ma to przejść do innej instytucji z korzyścią dla konkursu, jeśli będzie on lepiej rozreklamowany, jeśli będą zgłaszać się wszyscy, którzy piszą do szuflady, to oczywiście lepiej. Chodzi o samą ideę i należy ją umieszczać w takich ramach, które ją najlepiej wyeksponują. Ale nic na siłę.

Co czeka gorzowską kulturę w tym roku?
– Scena Letnia, o którą zabiegałam, na pewno dni Gorzowa z Nocnym Szlakiem Kulturalnym. Także pozostałe prace zaplanowane przez instytucje kultury: trwa Mała Akademia Jazzu, będzie koncert Gorzów Jazz Celebrations, w Miejskim Ośrodku Sztuki szereg wernisaży, 25 marca finał konkursu im. Z. Morawskiego, działalność edukacyjna, przeglądy i konkursy, wszystko ma swój harmonogram. Jeszcze w tym roku chciałabym, by pan prezydent podjął decyzję o zmianie sposobu zatrudniania pracowników na czas nieokreślony. Drugie zadanie to opracowanie strategii rozwoju kultury. To ma być dokument, który znajdzie się na biurku każdej osoby zarządzającej kulturą. Codziennie będzie można się do niego odnosić. Moim zamiarem jest, żeby to był żywy kalendarz tego, co mamy osiągnąć do 2020 r., z założeniem, że strategię zaczniemy realizować od stycznia 2012. No i na pewno w tym roku zacznie swoją działalność Filharmonia, ale o tym powinien mówić dyrektor Nowak.

Dziękuję.


13 marca 2011 11:23, admin ego
« powrót
Dodaj komentarz:

Twoje imię:
 
Przebudują Ikara
Przetarg na przebudowę ostatniego etapu ulicy Ikara rozstrzygnięty. Kolejna osiedlowa uliczka zostanie w pełni przebudowana. Nowa nawierzchnia ul. Ikara ułatwi codzienne ... <czytaj dalej>
Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ... <czytaj dalej>
Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia. Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ... <czytaj dalej>
200 lat dla pani Zofii
Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ... <czytaj dalej>
Przeglądaj cały katalog lub dodaj swoją firmę
Kwiatkowska Iwona Adwokat Kancelaria Adwokacka

ul. Bolesława Krzywoustego 14 lok. 12, Gorzów Wlkp.
tel. 95 729 83 67
branża: Adwokaci <czytaj dalej>
"Elsen-Logistyka" Sp. z o.o.

ul. Podmiejska 21 A, Gorzów Wlkp.
tel. 95 725 77 80
branża: Transport międzynarodowy <czytaj dalej>

3 maja w Gorzowie
Wojewoda Lubuski zaprasza na Wojewódzkie Obchody Święta Narodowego Trzeciego Maja. ... <czytaj dalej>
Z Archiwum Państwowego
1 maja – Święto Pracy. Z okazji dzisiejszego święta prezentujemy fragmenty ... <czytaj dalej>
W pradawnym grodzisku
Ileż to razy marudziłam Bodkowi o grodzisku w Stradowie. A ... <czytaj dalej>
Internet to jego sprawa
97 lat temu w Grodnie przyszedł na świat twórca globalnej ... <czytaj dalej>
Kalendarium eventów
« maj 2024 »
P W Ś C P S N
  
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
  
dodaj: imprezy@egorzowska.pl
Mała wielka sprawa
eGorzowska - adminfoto_admin.jpg
admin ego:
Piękna inicjatywa w brzydkim mieście
Znany gorzowski lekarz Ireneusz Czerniec zaprosił w niedzielę kandydatów do Rady Miasta, dziennikarzy oraz mieszkańców na spacer ulicami śródmieścia. „Porozmawiajmy i zobaczmy, cóż dobrego możemy zrobić dla naszego miasta, w celu ... <czytaj dalej>
Bez korzeni nie zakwitniesz
Archiwa Państwowe oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej zapraszają uczniów klas 4-7 <czytaj dalej>
Kto zdobędzie mural dla szkoły
Murale Pamięci „Dumni z Powstańców” to ogólnopolski konkurs dla szkół <czytaj dalej>

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy
Robisz zdjęcia? Przyślij je do nas foto@egorzowska.pl
eGorzowska - aaa.jpg
admin ego:
Historia, patriotyzm, nacjonalizm
Historia, patriotyzm, nacjonalizm to tytuł kolejnego odcinka audycji realizowanej przez ... <czytaj dalej>
admin ego:
Zamek Krzyżtopór
Zamek Krzyżtopór w Ujeździe wprawdzie leży już poza umownymi granicami ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Alkoholowa mapa Polski
Ponad 95 tys. pijanych kierowców zatrzymała policja w 2023 roku. ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Filiżanka kawy lub dwie
Czy wiesz, że filiżanka kawy może zdziałać więcej niż tylko ... <czytaj dalej>
Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog
Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert
Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum
Anonim_2289:
Grochówki żadnej tam nie widziałem tylko długa kolejkę po watę cukrową.
Nowy wojewoda nowe porządki.
<czytaj dalej>
Anonim_2289:
Nie ma w Polsce wojska. Piknik 3majowy tylko to dowiódł żadnego czołgu ja płaci grunwaldzkim, bo wszystkie oddaliśmy Ukrainie. 2 taki i 2 Pilice <czytaj dalej>
Anonim_4747:
a w gryfinie była super zabawa <czytaj dalej>
Anonim_6589:
Obchody na "bogato". Już nawet nielegalne, za "tamtej" Polski były z atrakcjami.
Jakieś orkiestry, występy, tance, a tu <czytaj dalej>
Anonim_6589:
Pierwsze zdjęcie od gory:radny Kaczanowski, zobacz, tam jest pomnik Pioniera, nic nie zrobiłeś, aby nie był zaniedbaany. Następna sprawa, ile imp <czytaj dalej>
 
eGorzowska.pl - e-gazeta Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej