Biblioteka im. Z. Herberta zaprasza do oglądania fotografii prezentującej świat daleki i bliski. Od 5 września na parterze budynku i w Galerii Pod Kopułą zawisły zdjęcia Stefana Piosika i Marcina Tomczaka.

"Od Alaski po Przylądek Horn" to tytuł prac znanego podróżnika Stefana Piosika. Wystawa została przeniesiona z Małej Galerii Fotograficznej, gdzie była prezentowana przed wakacjami. Tym razem uzupełnia ją prezentacja wydanych już fotoalbumów oraz dodatkowy biogram.

Stefan Piosik
23 lipca 2009 r. przekroczył siedemdziesiątkę. Choć oficjalnie na emeryturze, wciąż jest aktywny zawodowo. Od 23 lat razem z Mariuszem Baturą prowadzi znaną w Polsce i Europie firmę Gotech. Wcześniej był prezesem Gorzowskiej Usługowej Spółdzielni Pracy, a także dyrektorem wydziału handlu i usług w Urzędzie Wojewódzkim. W stolicy województwa gorzowskiego osiadł wkrótce po jego utworzeniu, w 1976 r. Będąc dyrektorem oddziału Wojewódzkiej Spółdzielni Spożywców Społem w Świebodzinie, został tu skierowany do pracy w nowej jednostce WSS Społem.

Swoją pierwszą zagraniczną podróż odbył w 1978 r. na Węgry. W l. 80. zwiedził państwa obozu socjalistycznego, a więc m.in.: Niemiecką Republikę Demokratyczną, Czechosłowację, Bułgarię, Związek Radziecki, ale też Gruzję, Jugosławię, i Turcję. Wszędzie oglądał największe muzea. Odwiedził Ermitaż w Petersburgu, dwa razy był w Moskwie, by podziwiać Galerię Trietiakowską, w Dreźnie – Galerię Obrazów Starych Mistrzów.

Z czasem dotarł też do Paryża, gdzie przez dwa tygodnie poznawał Luwr, Wersal, Montparnasse, Centrum Kultury Pompidou, Bazylikę Notre Dame. W Londynie odkrywał tajemnice Ziemi i jej przyrody w Muzeum Historii Naturalnej. W Turcji zachwycał się Błękitnym Meczetem i osiągnięciami architektury bizantyjskiej. Odpoczywał nad Morzem Czarnym na południowym wybrzeżu Krymu w Ałuszcie.

Od początku l. 90. zaczął organizować wyjazdy indywidualnie. Wystarczyło, że wykupił na tydzień hotel nad włoskim wybrzeżem i stamtąd podróżował do Szwajcarii, Francji, Monte Carlo. Mówi, że odwiedzał miejsca, do których sam diabeł by nie trafił.
– Tak mną rzucało do 2005 r., gdy po raz pierwszy wyjechałem nad Bajkał – wspomina. Potem była Namibia w Afryce, Chiny, Czukotka i Kanada. Uparcie trzymał się północnego szlaku, by objechać Biegun Północny. Był w Norwegii, Szwecji, Finlandii. Pojechał też pod Archangielsk i dalej na Syberię, by doświadczyć jej bezkresu i sprawdzić, co czuli zesłani tam ludzie. Kolejne podróże zawiodły go znów do Kanady, na Jukon i Alaskę.

Osobny rozdział w jego podróżniczym życiu stanowią wyjazdy turystyczne do Ameryki. W Waszyngtonie zgłębiał tajniki globalnego biznesu, poznał Los Angeles, Waszyngton, Baltimore, Florydę, a osiem lat przed tragedią w Nowym Jorku zachwycał się konstrukcją World Trade Center.

Jeśli poznał Amerykę Północną, poznał też wyspy Morza Karaibskiego, Amerykę Środkową z Kanałem Panamskim, Meksyk, Gwatemalę, Nikaraguę. Był w Kolumbii, Wenezueli i Brazylii, gdzie obserwował słynny karnawał w Rio de Janeiro. Dotarł do Urugwaju, Argentyny, na Falklandy, do Chile i Przylądka Horn. Był na Madagaskarze.

Uczestniczył też w wyprawach myśliwskich, głównie do Afryki. Obserwował zwierzynę w Czadzie, Centralnej Republice Afryki czy RPA. Widział Wodospady Wiktorii w Zimbabwe i Niagara na granicy Kanady i USA.

W międzyczasie wracał do Europy. Odbył dwie podróże do Hiszpanii, skąd przywiózł dwa filmy, także o najbardziej wysuniętym na zachód Przylądku Roca i o muzyce flamenco. W 2008 r. dwa tygodnie pływał żaglem po Morzu Egejskim, od Pireusu do Santorini odwiedzając wiele greckich wysp. Dwa razy był też w Izraelu – raz z pielgrzymką. W Egipcie spełnił marzenie o poznaniu grobowca Tutenchamona i piramid w Gizie.

W sumie odwiedził 67 krajów, ale przed nim jeszcze wiele marzeń do spełnienia. Między innymi Jedwabny Szlak w Bucharze i Samarkandzie.

Stefan Piosik na co dzień mieszka pod lasem w drewnianym domu. Stworzył tam izbę pamięci, własne muzeum, w którym zgromadził przywiezione z podróży eksponaty. Wydał 22 fotoksiążki:

Rosja – Po bezdrożach Czukotki
Czy jeszcze zobaczę taką Afrykę?
Barwy Afryki
Grenlandia
Kanada – Jukon
Rosja – Nad Zalewem Rybińskim
Od Iławy do Bałtyku
W buszu Zimbabwe
W Krainie Baobabów
Wśród największych zwierząt Afryki
Włodzimierz Korsak na Ziemi Gorzowskiej
Kanada – Biała Cisza Północy
Na brzegach dwóch oceanów
W Ameryce Środkowej
Kanada – W puszczy i na wodzie
Muzeum przyrodniczo-myśliwskie w Uzarzewie
W Brazylii i Urugwaju
W Argentynie, na Falklandach, Przylądku Horn i Chile
Śladami Jezusa Chrystusa
Alaska 2012 – latem
Po taaaaką rybę na Madagaskar
W cieniu palm

Galerii Pod Kopułą można oglądać fotografie Marcina Tomczaka „Stany skupienia. Pejzaże z Doliny Noteci”. Prezentowane fotografie odbiegają stylistycznie od naturalistycznej konwencji. Są nieco odrealnione, nostalgiczne, bardzo plastyczne. Skupiają się na operowaniu kolorem, mistrzowskim wykorzystaniu światła i specyficznym kadrowaniu autorską wizją. Dzięki temu spoglądamy na miejsca nam znane, ale przez pryzmat oka i obiektywu Marcina Tomczaka.

Autor, w moim subiektywnym odczuciu, jest podobny do swoich fotografii. Syntetyczny, skromny, niechętny do snucia opowieści o sobie. Znany, fotografujący od wielu lat „człowiek lasu” z Nadleśnictwa Karwin. Autor licznych fotografii wykorzystywanych w materiałach promocyjnych dotyczących Puszczy Noteckiej.

Hak

Dodaj komentarz:

Komentarze:

Oni tu zostają

„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ... <czytaj dalej>

Pielgrzymki

Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia. Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ... <czytaj dalej>

200 lat dla pani Zofii

Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ... <czytaj dalej>

Prezydent w ministerstwie

Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego. - Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ... <czytaj dalej>

«	kwiecień 2024					»
P	W	Ś	C	P	S	N
1	2	3	4	5	6	7
8	9	10	11	12	13	14
15	16	17	18	19	20	21
22	23	24	25	26	27	28
29	30

Piękna inicjatywa w brzydkim mieście

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy

Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog

Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert

Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum

Zlikwiduje się wszelkie dyktaty i nakazy unijne, cofnie się unijne imunitety, bo za dużo zasłaniają. Generalnie unia przestanie mieć cokowliek <czytaj dalej>

Jedni mówią , że życie zaczyna się po "pięćdziesiątce", a inni że dopiero po drugiej.
Wszystkiego dobrego Pani Zofio ... <czytaj dalej>

Język taki a nie inny dla podkreślenia bezsilności. Mam dokładnie takie samo zdanie. Zakleilismy się w skorupie narodowej martylologii i nie wyle <czytaj dalej>

Jeżeli zapotrzebowanie na takie odruchy "narodowościowe" rośnie, znaczy że w społeczeństwie coś się psuje. Staje się sfrustrowane, <czytaj dalej>

Gumofilce na traktory i do Warszawy. Żoliborz wam pomoże. <czytaj dalej>