piątek 3 maja 2024     Maria, Nina, Aleksander - Święto Konstytucji 3-Maja
eGorzowska - internetowy dziennik Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej
szukaj    szukaj szukaj
zygmunt_marek_piechocki BLOG

« powrót
Wyimki z notatnika Marka P.

16 września 2013 roku, po południu.

A dzisiaj to takie trochę zwariowane przedpołudnie. Sprawy do załatwienia w banku, bibliotece, zakupy w kilku sklepach – między innymi licznik do roweru, wczoraj ten służący od dwóch lat na Meridzie odmówił posłuszeństwa…

A na 12.00 do Filharmonii Gorzowskiej. Tam konferencja prasowa – Pani Dyrektor Małgorzaty Pery i Pani Dyrygent Moniki Wolińskiej poświęcona programowi muzycznemu na sezon 2013/2014.

Kilkanaście osób reprezentujących różne media. Kamery. I ja, niezrzeszony!
Dostaliśmy przyzwoicie wydany czytelny folder o całorocznym programie koncertowym, a Pani Monika Wolińska omówiła kilkanaście pozycji z tegoż. I całej grubej książki nie starczyłoby na opisanie, więc czekajmy cierpliwie na kolejne kreacje muzyki symfonicznej, operowej, popularnej. Bo jak sądzę, będzie w naszej filharmonii dla każdego coś dobrego!

Podczas pierwszego koncertu, jak pisałem już w liście do Julii, zagrany zostanie poemat symfoniczny „Nevermore” Eugeniusza Morawskiego.

I tu ważna informacja – będzie można w Filharmonii Gorzowskiej kupić CD z tą muzyką. A o historii towarzyszącej i płycie, i okolicznościach, w jakich ją posiadłem, tak pisałem jakiś czas temu w liście do pani K.:

„Wie pani, niekiedy tak jest, że jedno wydarzenie przyćmiewa drugie. Coś nas frapuje, zaciekawia, a za chwilę zdarza się jakiś fortunny albo niefortunny przypadek i to, co było przed chwilą, przestaje być ważne. Tak przytrafiło mi się wczoraj. Takie coś bardzo ważne i niecodzienne! W czasie przerwy dostałem od Pani Dyrygent Moniki Wolińskiej płytę CD. Płytę, którą nagrała z orkiestrą Symfonia Varsovia. Na niej Poematy Symfoniczne Eugeniusza Morawskiego. Trzy. Już samo słowo poemat wywołuje we mnie drżenia – a to z powodu literackich odniesień, także tych muzycznych. Więc może sobie Pani wyobrazić , jak czekałem na tę chwilę, kiedy w słuchawkach pierwsze dźwięki!!!! Od wielu lat Poemat Symfoniczny Finlandia op. 26 Jeana Sibeliusa zajmuje w moim rankingu pierwsze miejsce. One zawsze mają swój początek w literaturze albo w sztukach plastycznych. Twórcą tego gatunku muzycznego był Ferenc Liszt, a pierwszym poematem „Co słychać w górach?” do tekstu Victora Hugo. Oj, przepraszam rozpisuję się. A chciałbym o poematach Morawskiego, o nim i o Pani Monice Wolińskiej, która spowodowała zmartwychwstanie kompozytora i jego zapomnianych utworów. Owszem, takich jak on, zapomnianych, a przecież znakomitych jest wielu. Że wspomnę chociażby Juliusza Zarębskiego. Wirtuoza fortepianu, kompozytora, profesora konserwatorium. Miał być następcą Fryderyka Chopina – nie udało się. Zmarł tak młodo!

Nie będę ani opisywał życia, ani cytował encyklopedii o utworach Morawskiego, które się nam ostały po pożodze II wojny światowej – to wszystko można wyczytać w pięknie wydanej i dołączonej do płyty broszurce. Także dokładny opis utworów: Don Quichotte, Ulalume i Nevermore. Teksty, cudownie piękną polszczyzną, napisał dr Marcin Gmys. A tak w ogóle, proszę Pani, to płytka bardzo elegancko wydana. Edycyjna perełka! Na okładce fotografia maski pośmiertnej Eugeniusza Morawskiego, nad nią świetnie pomyślany zapis nazwiska: Eugeniusz Morawski. (W imieniu przymiot Kompozytora). Mówiła mi Pani Monika, że maskę otrzymała od rodziny kompozytora, że ma ją w domu. No, nie wiem, czy bym się nie bał? Ale rozumiem. To taki fizyczny znak obecności kogoś, kogo się ceni, kogo się przywołało do ponownego życia. Sądzę, że pomiędzy muzykiem a Panią Dyrygent wytworzyła się ta specyficzna metafizyczna więź, o którą normalnie jest trudno. W pewnym momencie twórcy stają się jednością – ten, który stworzył dzieło i ten, który je odtwarza. Ba, w tym przypadku jeszcze jest dodatkowa spójność – przywołanego do życia z przywołującą. Podobnie odczuwam swój metafizyczny związek z Melanią Fogelbaum, poetką, Żydówką zamordowaną w Auschwitz, której wiersze odczytałem ze znalezionych w gruzach getta łódzkiego rękopisów i doprowadziłem do ich wydania. Sądziłem, że sprawa pomiędzy nami już załatwiona. A jednak nie. Piszę teraz do niej listy, tłumaczę się z różnych spraw. Rękopisy mam zamiar spalić w ognisku, by poszybowały do tych przestrzeni gdzie Ona. Więc rozumiem ekscytację Pani Moniki i gratuluję tej płyty – widomego znaku – Morawski redivivus.

Teraz, sądzę, trzeba jego muzykę grać, propagować, obyśmy mogli się nią zachwycać, jak ja teraz z tymi słuchawkami na uszach. Ulalume – cudne jest!

Ach! Rozpisałem się, Miła Pani, w tym liście numer dwa, a właściwie trzy (bo ten jeden skasowany przez lapka…), ale jeszcze chciałbym zdań kilka na temat Eugeniusza Morawskiego, jakich się nie znajdzie w encyklopedii. Otóż był to nietuzinkowy człowiek. Dzisiejsza młodzież powiedziałaby o nim, że jest cool albo zajefajny. W czasach swoich paryskich (ale i później także) przyjaźnił się z Arturem Rubinsteinem. Bywali u siebie, muzykowali, szwendali po Paryżu, uczestnicząc w życiu ówczesnej cyganerii. Miejscem spotkań była kawiarnia Rotonde. Także mieszkania prywatne. W swojej autobiografii Artur Rubinstein napisał: Godzinami przesiadywałem u Morawskiego przy fortepianie; on grywał mi swoje kompozycje, które zdradzały prawdziwy talent, ja zaś zapoznawałem go z muzyką Szymanowskiego. (strona 511 książki Moje młode lata. Tenże cytat znalazłem również w tekście pana Marcina Gmysa). Można poczytać w książce o różnych uciesznych historiach tych młodych wtedy ludzi, także miłosnych – jak wiadomo, Rubinstein był mężczyzną podobającym się kobietom i uwodzicielem. Ale o tym może innym razem Pani napiszę.

Tak więc muzyka Eugeniusza Morawskiego będzie teraz ze mną już na zawsze. Jak ta już zdarta analogowa płyta z kompozycjami Juliusza Zarębskiego. Wie Pani, że Juliusz był jednym z pierwszych, którzy grali na fortepianie dwuklawiaturowym, bo taki podówczas skonstruowano? Był wirtuozem tego instrumentu. To jest dopiero historia! Fortepiany tego typu umarły razem z nim. Dzisiaj podobno jest ich tylko kilka w muzeach. Nawet jeden w Poznaniu. Ale ja nie widziałem. Tylko na fotografii.

Pozdrowienie prawie nadranne posyłam!

A o Juliuszu Zarębskim, w czasie jakimś wolnym, polecam:
http://www.pisarze.pl/publicystyka/1410-z-marek-piechocki-zapomniany-juliusz-zarbski-.html

Marek

 


18 września 2013 20:38, Marek Z. Piechocki
« powrót
Dodaj komentarz:

Twoje imię:
 
Komentarze:


Marku. Zawsze tak myślałam gdy Ciebie czytam. Ale dopiero teraz się odważyłam napisać, gdy znalazłam te słowa: >

W Angorze nr 38 ( z 22.IX.2013) prof. Jan Tomkowski cytuje chilijskiego pisarza Roberta Bolano. Niestety sama tego nie znalazłam, wstyd, ale już chcę się poprawić :). Bardzo serdecznie pozdrawiam, napisałam do Sonaru - może uda się zdobyć Twoją ostatnią książkę...zosia

Anonim_2887, 20.09.2013, 08:03, 46.204.72.53 ##

W Sonarze nie mają - mam jeszcze kilka egzemplarzy więc proszę do mnie.Będę dzisiaj w naszej Filharmonii, mogę zabrać egzemplarz.
Anonim_5286, 20.09.2013, 09:18, 81.190.181.223 ##

I ja, i ja chcę książeczkę. Nawiasem mówiąc - obiecałeś... Pamiętasz? Po śniadaniu z Ryśkiem Ulickim, w Mieszku. Taki mój "lansik" niewinny... Pozdrowionka :)
bytek, 20.09.2013, 09:40, 79.184.75.111 ##

Marku, alem ja daleko...
A to o czytaniu co Roberto Bolano napisał (jakoś nie weszło w poprzednim komentarzu)- więc przepisuję:
>....dopisuję się nieśmiało pod tym tekstem. Pozdrawiam raz jeszcze Zosia bbb. ciepło ( dawna znajoma jeszcze z MM-G.)
Anonim_2887, 20.09.2013, 10:34, 37.30.46.180 ##

Tak, tak wiem Zosia - pani prof. dr. od leczenia dzieci mieszkająca teraz pod Warszawą. Mogę posłać Ci pocztą - chyba masz mój adres mailowy żeby podać adres pocztowy.

Bytek - wezmę dla Ciebie do F.G. dzisiaj!
Anonim_5286, 20.09.2013, 14:07, 81.190.180.176 ##

„ Czytanie jest jak myślenie, jak modlitwa, jak rozmowa z przyjacielem, jak wyjaśnianie swoich poglądów, jak słuchanie poglądów innych ludzi, jak słuchanie muzyki ( tak! tak! ), jak przyglądanie się krajobrazowi, jak przechadzka po plaży ”- mam nadzieję,że wreszcie ten cytat Bolano tutaj wejdzie. A poza tym- Marku- dziękuję za nominację profesorską- cenniejsza ona dla mnie niż belwederska, której nie mam:)
Anonim_2887, 22.09.2013, 07:20, 37.30.128.190 ##

Serwis www.egorzowska.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłączną własnością ich autorów.

Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ... <czytaj dalej>
Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia. Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ... <czytaj dalej>
200 lat dla pani Zofii
Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ... <czytaj dalej>
Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego. - Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ... <czytaj dalej>
Przeglądaj cały katalog lub dodaj swoją firmę
Borek Krzysztof Usługi Techniczno-Budowlane

ul. Szczecińska 54, Gorzów Wlkp.
tel. 509 506 795
branża: Projektowe biura <czytaj dalej>
Kaczmarek Jacek Sklep Motoryzacyjny

ul. Mieszka I 11, Gorzów Wlkp.
tel. 95 722 54 84
branża: Samochody - części, akcesoria - detal <czytaj dalej>
Bennko-Bau

ul. Myśliborska 21 /28, Gorzów Wlkp.
tel. 95 720 72 50
branża: Budowlane materiały <czytaj dalej>

Kalendarium eventów
« maj 2024 »
P W Ś C P S N
  
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
  
dodaj: imprezy@egorzowska.pl
Mała wielka sprawa
eGorzowska - adminfoto_admin.jpg
admin ego:
Piękna inicjatywa w brzydkim mieście
Znany gorzowski lekarz Ireneusz Czerniec zaprosił w niedzielę kandydatów do Rady Miasta, dziennikarzy oraz mieszkańców na spacer ulicami śródmieścia. „Porozmawiajmy i zobaczmy, cóż dobrego możemy zrobić dla naszego miasta, w celu ... <czytaj dalej>
Bez korzeni nie zakwitniesz
Archiwa Państwowe oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej zapraszają uczniów klas 4-7 <czytaj dalej>
Kto zdobędzie mural dla szkoły
Murale Pamięci „Dumni z Powstańców” to ogólnopolski konkurs dla szkół <czytaj dalej>

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy
Robisz zdjęcia? Przyślij je do nas foto@egorzowska.pl
eGorzowska - dsc_2503.jpg
admin ego:
Wiślica na równi z Gnieznem
Wiślica ze swoimi 503 mieszkańcami jest drugim najmniejszym miastem w ... <czytaj dalej>
admin ego:
Nie bójcie się o angielszczyznę...
Prof. Jan Miodek o znajomości języków obcych. "Nie bójcie się państwo ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Alkoholowa mapa Polski
Ponad 95 tys. pijanych kierowców zatrzymała policja w 2023 roku. ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Filiżanka kawy lub dwie
Czy wiesz, że filiżanka kawy może zdziałać więcej niż tylko ... <czytaj dalej>
Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog
Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert
Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum
Anonim_2289:
Grochówki żadnej tam nie widziałem tylko długa kolejkę po watę cukrową.
Nowy wojewoda nowe porządki.
<czytaj dalej>
Anonim_2289:
Nie ma w Polsce wojska. Piknik 3majowy tylko to dowiódł żadnego czołgu ja płaci grunwaldzkim, bo wszystkie oddaliśmy Ukrainie. 2 taki i 2 Pilice <czytaj dalej>
Anonim_4747:
a w gryfinie była super zabawa <czytaj dalej>
Anonim_6589:
Obchody na "bogato". Już nawet nielegalne, za "tamtej" Polski były z atrakcjami.
Jakieś orkiestry, występy, tance, a tu <czytaj dalej>
Anonim_6589:
Pierwsze zdjęcie od gory:radny Kaczanowski, zobacz, tam jest pomnik Pioniera, nic nie zrobiłeś, aby nie był zaniedbaany. Następna sprawa, ile imp <czytaj dalej>
 
eGorzowska.pl - e-gazeta Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej