LIX sesja rady miasta zostaÅ‚a zorganizowana 28 lutego w Wojewódzkiej i Miejskiej Bibliotece Publicznej prawdopodobnie dlatego, że w sali sesyjnej odbywa siÄ™ kwalifikacja wojskowa. Zgodnie z komunikatem, komisja pracuje od 8.00 do 12.00, wiÄ™c nie wiem, co staÅ‚o na przeszkodzie, by sesjÄ™ mogli Å›ledzić gorzowianie w przekazie internetowym.
Zaczęło siÄ™ z niewielkim opóźnieniem, ale to już tradycja. WydawaÅ‚o siÄ™, że bÄ™dzie niemrawo i bez emocji, bo nawet protestujÄ…cy przeciwko poszerzeniu strefy przemysÅ‚owej cichutko stanÄ™li na chwilÄ™ pod Å›cianÄ…, rozwinÄ™li baner,
WiesÅ‚aw Suchogórski rozdaÅ‚ mapki przedstawiajÄ…ce sporny teren, dość wymijajÄ…co odpowiedziaÅ‚ na pytanie
Patryka Broszko, czy będzie kandydował w jesiennych wyborach i na tym protest się skończył. Grupa opuściła salę, a radna
Marta Bejnar-Bejnarowicz zapytaÅ‚a, dlaczego w sprawie ul. Wróblewskiego nie otrzymaÅ‚a dokumentów dotyczÄ…cych odbiorów, za to po dwóch tygodniach oczekiwania odpowiedź, że ma... poczekać kolejne dwa tygodnie.
- To jest niepokojące, bo przecież wystarczy zeskanować dokumentację, bowiem wszystko już powinno być zamknięte. Może te dokumenty żyją własnym życiem, może coś jest nie tak? - pytała, prosząc o przyspieszenie dostępu.
Jacek Wójcicki odpowiedziaÅ‚ z nieÅ›miesznym uÅ›miechem, że wszystko jest w porzÄ…dku, a dokumenty radna dostanie tak, jak podano w piÅ›mie.
Za późno siÄ™ pan za to wziÄ…Å‚
Kolejny głos pochodził od radnego
Roberta Surowica.
- W sprawie CEZiB przy podpisywaniu umowy z paniÄ… marszaÅ‚ek, dawaÅ‚ pan sÅ‚owo honoru, że 1 IX 2019 zacznie siÄ™ tam normalna nauka. Jakie sÄ… dziÅ› szczegóÅ‚y w tej sprawie i o co chodzi z tym sÅ‚owem honoru, bo chyba termin jest nierealny - pytaÅ‚.
- Nie wiem, o jakiej kwestii mówimy, do której mojej wypowiedzi pan nawiÄ…zuje, natomiast widzÄ…c, jaka jest sytuacja na ryku, jaki jest problem z pozyskaniem wykonawców, wnioskujemy o wydÅ‚użenie terminu - odpowiadaÅ‚ Jacek Wójcicki. - Bez zgody UrzÄ™du MarszaÅ‚kowskiego nie ma takiej możliwÅ›ci. Decyzja chyba zapadÅ‚a w zeszÅ‚ym roku. Chcemy inwestycjÄ™ zrealizować w terminie realnym. PoczÄ…tkowo wydawaÅ‚o nam siÄ™, że bÄ™dzie dużo, dużo Å‚atwiej. Dzisiaj chodzi o termin realny, który da szansÄ™ na normalne stawki. Mówimy o tej inwestycji w sposób odpowiedzialny i przesuwamy termin na 2020 r. Przed nami wielkie wyzwanie, szczególnie dla wydziaÅ‚u edukacji, bo trzeba bÄ™dzie siÄ™ jeszcze przez ten newralgiczny rok jakoÅ› pomieÅ›cić. Nie możemy sobie pozwolić, by w sposób nierealny tÄ™ inwestycjÄ™ wykonać. Od jesieni do wakacji, po okresie przetargowym, nie jesteÅ›my w stanie zrealizować tej inwestycji.
Radny
Krzysztof Kochanowski podkreślił, że to tłumaczenie bezsensowne.
- Strategia ZiT mówi, co i kiedy miaÅ‚o siÄ™ wydarzyć, a dziÅ› nie ma żadnego czynnika, który by powodowaÅ‚, że inwestycja idzie do przodu. Nie ma nawet specyfikacji zamówienia. Nie ma żadnego Å›wiateÅ‚ka w tunelu, że to siÄ™ zrealizuje. Ja nie przyjmujÄ™ takiego tÅ‚umaczenia - zakoÅ„czyÅ‚.
- Rozumiem, ale może trzeba siÄ™ wiÄ™cej zagÅ‚Ä™bić w proces inwestycyjny. Od poczÄ…tku mówiliÅ›my, że projekt nie ma żadnej koncepcji merytorycznej. Dopiero na tej bazie można byÅ‚o caÅ‚ość projektować i planować choćby wyposażenie sal. Dopiero dziÄ™ki genialnej robocie, którÄ… wykonali nasi ludzie, powstaÅ‚a specyfikacja. I dopiero na niej można budować resztÄ™ - ripostowaÅ‚ Jacek Wójcicki.
Do wyjaśnień dodała swoje
Agnieszka Surmacz, która podkreÅ›liÅ‚a, że w przypadku tej inwestycji nie może być mowy o żadnych opóźnieniach, dlatego wystÄ…piono o przesuniÄ™cie jej realizacji do czerwca 2020 i jest na to zgoda z UrzÄ™du MarszaÅ‚kowskiego.
Sprawę podsumował radny K. Kochanowski:
- ChciaÅ‚bym, żeby mówić prawdÄ™. ÅšledziÅ‚em dokumenty. Za późno siÄ™ pan prezydent za to wziÄ…Å‚ - zakoÅ„czyÅ‚.
Skarga
Dalej też nie było słodko.
Radny
Marcin Kazimierczak zgÅ‚osiÅ‚, że zÅ‚oży skargÄ™ do Rady Miasta na jakość sprawozdania z realizacji strategii za rok 2016, którego zawartość jest niezadowalajÄ…ca, a caÅ‚ość ujrzaÅ‚a Å›wiatÅ‚o dzienne z rocznym opóźnieniem.
- WiÄ™kszość elementów jest niemierzona, nie wiadomo czy ta strategia jest w ogóle realizowana. Dlatego zÅ‚ożę skargÄ™, że nie wykonuje pan uchwaÅ‚y Rady Miasta - zakoÅ„czyÅ‚.
Agnieszka Surmacz tłumaczyła, że raport z realizacji strategii utrzymany jest w takiej samej konwencji jak w latach poprzednich. A ponieważ nie było uwag, założono, że to jest akceptowalne dla rady. Nie widzi też problemu, by zmienić ten dokument.
15 mln zł a może 40
Ze zdziwieniem przewodniczÄ…cy rady
Sebastian Pieńkowski przyjął obecność na sesji prezesa firmy Silcare
Włodzimierza Gajewskiego. Jacek Szymankiewicz poprosił przedsiębiorcę o prezentację jego firmy w związku z chęcią zakupu willi Pauckscha przy Wale Okrężnym.
Prezes pochwaliÅ‚ siÄ™ swojÄ… dziaÅ‚alnoÅ›ciÄ… na gorzowskim rynku od 2004 r., wzrostem zatrudnienia (550 osób) i sprzedaży, liczbÄ… klientów - 3,5 tys. i 60-procentowym eksportem. PrzyznaÅ‚, że jego firma szuka nietuzinkowego miejsca do obsÅ‚ugi klienta, że chce nabyć obiekt na cele szkoleniowo-hotelowe, a także usÅ‚ugi gastronomiczne dla mieszkaÅ„ców.
- Nie mamy zamiaru zamykać obiektu, a dywersyfikować park i udostępniać go gościom, zachować rys historyczny i odremontować obiekt zgodnie z pierwotnym przeznaczeniem. Jestem święcie przekonany, że trafi on w dobre ręce - zapewniał.
Jako pierwszy głos zabrał
Jerzy Synowiec:
- Pałacyk na Wale Okrężnym to najważniejsza pozycja naszych rodowych sreber. Nie mamy piękniejszego obiektu poza muzeum. Ale rodowe srebra sprzedaje się, gdy trzeba ratować życie rodziny. Chyba tak źle nie jest? - pytał.
Podkreślił też, że trzeba się zastanowić, czy musimy willę sprzedawać, czy za tak symboliczne pieniądze i czy tylko wtedy, gdy pojawi się jeden nabywca.
Był też głos radnej
Grażyny Wojciechowskiej, która kategorycznie stwierdziÅ‚a, że willa jest przeklÄ™ta, natomiast absolutnie ufa gorzowskiej firmie. Podobne wrażenie zrobiÅ‚ prezes na radnym
Jerzym Sobolewskim. - Byłem przeciwny sprzedaży tej naszej gorzowskiej perełki, bo jest chlubą mimo stanu, ale bardzo duże wrażenie zrobiła na mnie prezentacja firmy. Sądzę, że jest wiarygodna - powiedział.
Inne głosy były bardziej zachowawcze.
Jan Kaczanowski mówiÅ‚, że decyzja nie jest Å‚atwa, ale co czynić? Może czekać na cud?
Robert JaÅ‚owy przypomniaÅ‚, że budynek objÄ™ty jest nadzorem konserwatora zabytków i konieczne sÄ… konkretne pieniÄ…dze, by doprowadzić go do stanu zero. Później dopiero można mówić o rozwoju. - Ale jakie sÄ… orientacyjnie koszty? - pytaÅ‚.
Jacek Szymankiewicz podkreÅ›liÅ‚: - Tu nie chodzi o dochód ze sprzedaży, ale realnÄ… możliwość jej zagospodarowania. SzukaliÅ›my aktywnie, oferowaliÅ›my instytucjom publicznym, stowarzyszeniom, ale tu chodzi o dobrego gospodarza obiektu, bo utrzymanie go po remoncie to jest podstawa - argumentowaÅ‚. - Szacujemy koszty na ok. 12-15 mln zÅ‚, co stanowi barierÄ™ dla inwestorów.
Sam prezes Silcare przyznał, że potrzeby będą większe, między 15, a nawet 40 mln zł, a sam remont potrwa 4-5 lat. Najpierw zagospodarują teren zewnętrzny, a potem minimum rok potrwa projektowanie.
- Macie zapewnienie, że ruchy jakiekolwiek bÄ™dÄ… od razu, bo trzeba obiekt zabezpieczyć, ogrzać, zamontować rynny - mówiÅ‚.
Jacek Szymankiewicz wyjaÅ›niÅ‚, że tym razem umowa bÄ™dzie zawieraÅ‚a wyjÄ…tkowe zabezpieczenie: poza karami umownymi za nierozpoczÄ™cie inwestycji, prawo odkupu, przewidziane na 5 lat. Oznacza to, że jeÅ›li nic siÄ™ nie bÄ™dzie dziaÅ‚o, miasto bÄ™dzie mogÅ‚o odkupić obiekt po cenie sprzedaży. Tego nie byÅ‚o do tej pory. - Tu jest rÄ™kojmia, że prace pójdÄ… szybko - mówiÅ‚, podkreÅ›lajÄ…c, że nie zakÅ‚ada scenariusza, by po piÄ™ciu latach obiekt byÅ‚ w poÅ‚owie zniszczony, co sugerowaÅ‚ przewodniczÄ…cy rady, dopytujÄ…c o sytuacje wyjÄ…tkowe.
- A jak spłonie? - drążył Sebastian Pieńkowski.
- Ależ panie przewodniczący, spłonąć może i teraz - ripostował Jacek Szymankiewicz.
- Nieee, no zawsze płoną po... - zakończył dyskusję S. Pieńkowski, wywołując tym salwy śmiechu.
Marta Bejnar-Bejnarowicz przyznała, że nie wie, jak do tematu podejść. - Może warto pomyśleć o partnerstwie publiczno-prywatnym - proponowała.
- Nie rozważyliśmy tego, bo to bardzo skomplikowana procedura - odpowiedział Jacek Szymankiewicz.
Ostatecznie 12 radnych było za sprzedażą willi z 80-procentową zniżką, przy siedmiu wstrzymujących się od głosu.
Komentarz
Dzisiejsza sesja to byÅ‚a taka gorzowska Å›ciana pÅ‚aczu. Ledwie kilkanaÅ›cie sÅ‚ów w tej dÅ‚ugiej relacji zasÅ‚uguje na podkreÅ›lenie. PochodzÄ… z wypowiedzi samego Jacka Szymankiewicza, który strzeliÅ‚ nimi tzw. samobója: "tu chodzi o dobrego gospodarza" i "Nie rozważyliÅ›my tego, bo to bardzo skomplikowana procedura".
Tekst i foto Hanna Kaup