Andrzej Trzaskowski BLOG
Śpieszmy docenić i zachować
Wiele się ostatnio mówi o szansie, jaką zmarnowały władze naszego miasta, nie próbując się promować przy okazji książki Angeliki Kuźniak „Papusza” i filmu Joanny Kos-Krauze i Krzysztofa Krauze pod tym samym tytułem. Bo przecież Papusza żyła wśród nas tak wiele lat i to właśnie z Gorzowem wielu ją kojarzy.
Nie czytałem jeszcze książki i nie oglądałem filmu „Papusza”. Tak mam, że niekoniecznie posiłkuję się czyimś zdaniem o zdarzeniach czy osobach, które dane mi było w życiu spotkać. Zdanie innych jest ważne i trzeba je brać pod uwagę, ale jest ono zawsze przefiltrowane przez obce mi widzenie świata. Chcąc poznać historię Papuszy – jeszcze przed lekturą książki i przed obejrzeniem filmu chciałem nareszcie porozmawiać o Papuszy z Edwardem Dębickim, uznanym dziś Artystą, nestorem i niekłamanym autorytetem w środowisku gorzowskich Cyganów. Po to, aby wiele wyjaśnić, pewne obiegowe opinie skonfrontować. Bo któż będzie o gorzowskim okresie życia Papuszy więcej i lepiej wiedział jak Edward Dębicki?
Z Edwardem Dębickim mam skomplikowane i niedopowiedziane do końca relacje. Znamy się, szanujemy swoją odrębność, wiemy o sobie wiele, ale i tak o wiele za mało. Nowe światło na tę nietuzinkową postać rzuca reportaż Cezarego Gałka „Opowiem Ci o Papuszy” – w Radiu Zachód. Wierzę w każde słowo wypowiedziane tam przez Edwarda Dębickiego. Ale i rozumiem jego milczenie. To wielka sprawa, że artysta i jeden z ostatnich mieszkańców odległego już, autentycznego świata polskich Cyganów żyje wśród nas. I chce się wspomnieniami o Papuszy podzielić.
Był czas, kiedy blisko byłem gorzowskiego środowiska Cyganów. Papuszę spotkałem parę razy w życiu. Za młody byłem wtedy i za bardzo rozbuchany życiowo, aby przyjąć i docenić proste, ponadczasowo ważne prawdy. Młodość jest tak niecierpliwa, zawsze gdzieś gna i dopiero z perspektywy lat możemy ocenić, co wartością, prawdą było, a co udawane tylko. Teraz wiem, że w tych paru postrzępionych rozmowach, a i wspólnym posiadywaniu w milczeniu, wiła się nić najczystszej poezji.
Nasze Miasto powinno wykorzystać tę szansę i zrobić wszystko, aby książka Edwarda Dębickiego o Papuszy jak najszybciej powstała. Bo – jak powiedziała mi pewna leciwa Cyganka z Inowrocławia, miejsca ostatniego pobytu i spoczynku Papuszy – „ teraz to, miły Panie, obcy opowiadają nasze historie. A jak było naprawdę, to tylko my wiemy, bo to nasze, Cyganów, życie było.”
Śpieszmy docenić i zachować tę historię – pomóżmy Edwardowi Dębickiemu wpisać historię Papuszy w nasze miasto. I cieszmy się tym, że ta historia zdarzyła się nam, tutaj w Gorzowie. I że jest Ktoś, kto ją zna i chce nam ją opowiedzieć.
Andrzej Trzaskowski
2 września 2013 17:09, Andrzej Trzaskowski
Dodaj komentarz:
Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ...
<czytaj dalej>Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia.
Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ...
<czytaj dalej>200 lat dla pani Zofii
Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ...
<czytaj dalej>Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
- Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ...
<czytaj dalej>
Anonim_6589:
Obchody na "bogato". Już nawet nielegalne, za "tamtej" Polski były z atrakcjami.
Jakieś orkiestry, występy, tance, a tu
<czytaj dalej>
Anonim_6589:
Pierwsze zdjęcie od gory:radny Kaczanowski, zobacz, tam jest pomnik Pioniera, nic nie zrobiłeś, aby nie był zaniedbaany. Następna sprawa, ile imp
<czytaj dalej>
Anonim_6779:
Zakład Analizy Nieliniowej Wydział Matematyki niestety tylko to będzie zamiast potomstwa i wychowywania. Będę wychowywał swoje teorie. Jeżeli
<czytaj dalej>
Anonim_5511:
internet to pożyteczny wynalazek
ale steve jobs zje..ał ludzkosc tymi ifonami.
ludzie nie rozmawiają już ze sobą tylko sie gapią w te
<czytaj dalej>
Anonim_3351:
To nie kwestia dobra czy zła tylko odpowiedzialności i wolnej woli. Zdejmujemy z naszych dzieci odpowiedzialność. Mówimy "to są dzieci wię
<czytaj dalej>