Co robić, gdy dziecko traci oddech, jak rozpoznać u niego bezdech, jak zareagować, gdy traci przytomność i jak ułożyć je w pozycji bezpiecznej bocznej? Jak właściwie dobrać fotelik samochodowy, w którym miejscu w samochodzie przewozić dziecko i jak prawidłowo zapiąć pasy bezpieczeństwa? Odpowiedzi na te i inne pytania poznało około 70 uczestników warsztatów przeprowadzonych w ramach Kampanii Bezpieczny Maluch.
W Gorzowskim szpitalu ratownik medyczny i instruktor
Grzegorz Książęk tłumaczył, na co zwrócić uwagę przy wyborze fotelika dla niemowlęcia; w jaki sposób właściwie umieścić maluszka w samochodzie i jak ciężarna kobieta powinna zapinać pasy bezpieczeństwa, by w razie kolizji nie zrobić krzywdy ani sobie, ani noszonemu pod sercem maleństwu.
- W samochodzie spędzamy coraz więcej czasu. Dlatego trzeba zadbać nie tylko o komfort, ale i o bezpieczeństwo dzieci. Przy wyborze fotelika ważne jest, aby pasował do samochodu i wcale nie mam na myśli koloru lakieru. Fotel w aucie powinien umożliwić takie zamontowanie fotelika, by dziecko znajdowało się w nim pod kątem ok. 35 stopni, bo to umożliwia dziecku jazdę bez opadającej na klatkę piersiową głowy, a narządy wewnętrzne nie naciskają na przeponę, dzięki czemu maluchowi lepiej się oddycha – mówił Grzegorz Książek.
Specjaliści radzą, aby przed kupnem fotelika przymierzyć go do swojego samochodu i zwrócić uwagę na atesty bezpieczeństwa.
- Wiele osób się dziwi, ale dzieci co najmniej do 4 roku życia powinny być przewożone tyłem do kierunku jazdy. W Szwecji i innych krajach skandynawskich tak jest od 30 lat. Ten sposób znacznie ograniczył śmiertelność wśród dzieci podczas kolizji czy wypadku. Nawet jeśli nogi będą z takiego fotelika dziecku wystawać, to dziecko znajdzie sobie dla nich wygodną pozycję. Podczas siedzenia tyłem, stopy i nogi malucha odpoczywają. Pozycja przednia wymuszałaby zwisanie nóg bez możliwości podparcia, a co za tym idzie nadmierne obciążenie dla stawów kolanowych – wyjaśniał instruktor.
Dużym zainteresowaniem cieszył się warsztat poświęcony pierwszej pomocy przedmedycznej u niemowląt i małych dzieci.
- To może być trudne, ale w przypadku utraty przytomności u dziecka trzeba przede wszystkim zachować spokój. Należy sprawdzić oddech, a gdy go brak, przystąpić do resuscytacji krążeniowo-oddechowej. U dzieci inaczej niż u dorosłych najpierw wykonujemy 5 oddechów ratowniczych, a dopiero później uciskamy klatkę piersiową. Dalsze kroki są takie same jak przy resuscytacji osoby dorosłej. Dwa wdechy i 30 uciśnięć klatki piersiowej. Częściej jednak pewnie przyjdzie państwu zmagać się z bezdechem u dziecka czy jego zadławieniem. Tu też trzeba zachować spokój, zmienić aktualną pozycję dziecka i pozwolić zadziałać swojej intuicji. Lepiej zrobić coś, niż zupełnie nic. Uwierzcie w siebie i w swoje umiejętności – przekonywał Grzegorz Książek, prezentując jednocześnie kilka sprawdzonych sposobów na udrożnienie dróg oddechowych dziecka.
Uczestnicy warsztatów dowiedzieli się, w jaki sposób i w jakim celu pobiera się krew pępowinową, czym jest Polski Bank Komórek Macierzystych i dlaczego mleko matki jest lepsze niż najlepsze mleko modyfikowane.
Oprac. redakcja
Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć
Przebudują Ikara
Przetarg na przebudowę ostatniego etapu ulicy Ikara rozstrzygnięty.
Kolejna osiedlowa uliczka zostanie w pełni przebudowana. Nowa nawierzchnia ul. Ikara ułatwi codzienne ...
<czytaj dalej>Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ...
<czytaj dalej>Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia.
Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ...
<czytaj dalej>200 lat dla pani Zofii
Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ...
<czytaj dalej>