Zarzut oszukania ponad 20 osób, w związku z fikcyjnymi ofertami pracy za granicą, usłyszał 52-letni
Sylwester M.
W 2010 r. lubuska policja została powiadomiona o przypadkach oszustw związanych z ofertami wyjazdu do pracy poza granice Polski. Wyjaśnieniem sprawy zajęli się policjanci ze Strzelec Krajeńskich, którzy szybko ustalili, że ofiarami oszusta padło ponad 20 osób.
Wszyscy pokrzywdzeni wpłacili zaliczki na poczet kosztów wyjazdu do pracy przy rzekomym zbiorze runa leśnego. Wpłacane kwoty (od 160 do 500 zł) miały pokryć koszty rezerwacji promu i transportu do miejscowości w Skandynawii. Nikt z zainteresowanych nie dotarł jednak na miejsce, a przed zbliżającym się terminem wyjazdu oszust przepadł wraz z pobranymi zaliczkami.
Strzeleccy policjanci w krótkim czasie potwierdzili, że pomysłodawcą i organizatorem procederu jest 52-letni Sylwester M.
Zgromadzony w sprawie materiał pozwalał na przedstawienie mu zarzutów, jednak sam podejrzany wyjechał wcześniej z Polski i przez dwa lata ukrywał poza jej granicami. Sprawy nie odłożono jednak na półkę. - Za Sylwestrem M. wydano list gończy, którego skutkiem było ustalenie pod koniec sierpnia miejsca jego pobytu i zatrzymanie poszukiwanego mężczyzny w nadmorskim Dziwnówku - informuje
Sławomir Konieczny z zespołu prasowego KWP. - Podejrzany usłyszał treść zarzutów, a sąd podjął decyzję o jego aresztowaniu. 52-latkowi za oszukanie ponad 20 osób grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
JanKa
foto KWP
Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ...
<czytaj dalej>Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia.
Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ...
<czytaj dalej>200 lat dla pani Zofii
Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ...
<czytaj dalej>Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
- Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ...
<czytaj dalej>