Kiedy to się skończy? Takie pytanie zadają sobie ludzie, którzy są ofiarami przemocy w rodzinie.

Niemal codziennie informujemy o przypadkach znęcania się nad bliskimi. Dziś to już drugi komunikat.

31-latek ze Strzelec Krajeńskich trafił do aresztu za znęcanie się nad swoją rodziną. Usłyszał też zarzuty. Teraz grozi mu do 5 lat więzienia.

Aresztowanie 31-latka

31-letni mężczyzna przez kilka lat znęcał się nad żoną i dziećmi. Kiedy wypił, wszczynał burdy. Podczas jednej z awantur dusił i bił żonę pięściami i wyzywał słowami obelżywymi. Wielokrotnie zdarzało się, że uniemożliwiał jej wyjście do pracy. Zamykał ją w mieszkaniu z dziećmi w wieku od 4 do 12 lat. One także były ofiarami przemocy. Ojciec chwytał je za szyję, szarpał i popychał.

Jak się okazuje, wcześniej mężczyzna miał zakaz bezpośredniego kontaktowania się z pokrzywdzonymi, ale nie stosował się do niego. Nadal wszczynał awantury i niepokoił rodzinę. 16 grudnia funkcjonariusze ponownie zostali wezwani na interwencję. Zatrzymali 31-latka i znów umieścili w policyjnej izbie zatrzymań. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty i został doprowadzony do sądu. Wczoraj trafił na miesiąc do aresztu.

Pamiętaj: Przemoc w rodzinie to przestępstwo
Art.207 Kodeksu karnego – ZNĘCANIE SIĘ jest przestępstwem ściganym z urzędu, tzn. policja lub prokuratura dowiedziawszy się o zaistnieniu przestępstwa zobowiązane są rozpocząć postępowanie karne.
Jeżeli jesteś ofiarą przemocy w rodzinie zwróć się do instytucji, które udzielą pomocy!
Jeżeli jesteś świadkiem przemocy w rodzinie - nie pozostawaj obojętny!

DZWOŃ: 997 lub 112

JanKa
źródło asp. Marzena Śpiewak
KPP Strzelce Krajeńskie