Otwarte krajobrazy – pod takim hasłem 20 października odbył się w Gorzowie Dzień Krajobrazu.

Od pięciu lat obchodzony jest w Polsce Międzynarodowy Dzień Krajobrazu. W minionym roku hasłem przewodnim było „drzewo”. Pisaliśmy o tym tu: https://www.egorzowska.pl/pokaz,hanna_kaup,10411,20x2020_-_drzewo_w_krajobrazie?fbclid=IwAR1qs-4UKyK3akG1qhQoYdFZhbf8s5l2na4HwGIy-_WuRBpxnRXVJ0GtOA4

W tym roku podziwialiśmy otwarte krajobrazy. 20 października w Lubuskim Urzędzie Wojewódzkim zastępca Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska Andrzej Korzeniowski wprowadził w temat święta, podkreślając różnorodność otwartych krajobrazów, ich obecność w naszym życiu, oddziaływanie na człowieka oraz rolę w zachowaniu różnorodności biologicznej.

O niebezpieczeństwach wynikających z degradacji tradycyjnego krajobrazu rolniczego mówił prof. Uniwersytetu Zielonogórskiego Leszek Jerzak, zaznaczając konieczność powrotu do naturalnych form upraw bez użycia pestycydów i nawozów sztucznych. Obecni obejrzeli też kolejny, piąty już odcinek filmu z cyklu Szlakiem Lubuskich Rezerwatów „Lemierzyce i Dolina Postomi”.

Zobacz tu: https://www.youtube.com/watch?v=AHnJV3zf_Ow

Ostatnim punktem konferencji była prezentacja książki autorstwa naczelnika Wydziału Ochrony Przyrody i Obszarów Natura 2000 Michała Bielewicza „Orły, kanie, rybołowy – Majestat i Piękno Ziemi Lubuskiej”, wydanej na zlecenie Ligi Ochrony Przyrody Zarządu Okręgowego w Gorzowie przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Gorzowie.

Na ponad 100 stronach znalazły się fotografie (Michał Bielewicz robił je przez dziesięć lat) występujących na terenie województwa lubuskiego ptaków drapieżnych takich jak: kania czarna i ruda, rybołów, myszołów, orlik krzykliwy czy orzeł przedni. Wydawnictwo rozpoczyna Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska Józef Kruczkowski, który pisze: „Fotografia przyrodnicza należy do jednych z najtrudniejszych, ale zarazem najbardziej pasjonujących dziedzin fotografii. Wymaga od autora nie tylko bystrego oka, czasu i poświęcenia, ale przede wszystkim ogromnych pokładów wrażliwości pozwalających na oddanie piękna i urody toczącego się obok nas spektaklu „dzikiego życia.”

Z pięknie wydanej pozycji czytelnik dowie się, czym jest awifauna, jakie gatunki pojawiają się na naszym terenie, gdzie zakładają gniazda. Autor wspomina o zagrożeniach, na jakie narażone są krajowe gatunki ptaków drapieżnych, jaka jest strategia ochrony rybołowa, jak wygląda budowanie sztucznych gniazd na słupach energetycznych. Książkę kończy tekst dr. Piotra Grochowskiego „Co wspólnego mogą mieć porosty z ptakami drapieżnymi”.

Tekst i foto Hanna Kaup


Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć

Dodaj komentarz:

200 lat dla pani Zofii

Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ... <czytaj dalej>

Oni tu zostają

„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ... <czytaj dalej>

Pielgrzymki

Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia. Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ... <czytaj dalej>

Prezydent w ministerstwie

Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego. - Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ... <czytaj dalej>

«	kwiecień 2024					»
P	W	Ś	C	P	S	N
1	2	3	4	5	6	7
8	9	10	11	12	13	14
15	16	17	18	19	20	21
22	23	24	25	26	27	28
29	30

Piękna inicjatywa w brzydkim mieście

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy

Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog

Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert

Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum

Zlikwiduje się wszelkie dyktaty i nakazy unijne, cofnie się unijne imunitety, bo za dużo zasłaniają. Generalnie unia przestanie mieć cokowliek <czytaj dalej>

Jedni mówią , że życie zaczyna się po "pięćdziesiątce", a inni że dopiero po drugiej.
Wszystkiego dobrego Pani Zofio ... <czytaj dalej>

Język taki a nie inny dla podkreślenia bezsilności. Mam dokładnie takie samo zdanie. Zakleilismy się w skorupie narodowej martylologii i nie wyle <czytaj dalej>

Jeżeli zapotrzebowanie na takie odruchy "narodowościowe" rośnie, znaczy że w społeczeństwie coś się psuje. Staje się sfrustrowane, <czytaj dalej>

Gumofilce na traktory i do Warszawy. Żoliborz wam pomoże. <czytaj dalej>