
- Znakomite - powiedział artysta plastyk
Jerzy Gąsiorek o pracach swojego kolegi artysty
Andrzeja Moskaluka.
W galerii BWA Miejskiego Ośrodka Sztuki w Gorzowie od 30 stycznia można oglądać prace Andrzeja Moskaluka "trashart przeTWORZENIE". Na wernisażu pojawiły się tłumy miłośników twórczości artysty, którego prace na co dzień zdobią Gorzów. To on jest autorem rzeźb: gorzowskiego kloszarda Szymona Giętego, żużlowca Edwarda Jancarza, malarza Ernsta Henselera czy przyrodnika Władysława Korsaka; popiersi: Zdzisława Morawskiego, Ireny Dowgielewicz, Kazimierza Furmana i Zenona Bauera czy plenerowych rzeźb, które nazwał Motyl i Żaba.
Stwory - jak powiedział Jerzy Gąsiorek - prezentowane na wystawie w BWA nazw nie mają.
- To znaczy, niektóre tak, ale nie zdecydowałem się na ich podpisywanie, bo zaburzyłoby to całą koncepcję - zaznaczył A. Moskaluk w rozmowie z eGo.
W swoich pracach artysta daje nowe życie przedmiotom zużytym, często wyrzuconym na złomowisko, którymi od kilku lat interesuje się jako tworzywem rzeźbiarskim, łacząc je w artystycznym działaniu. Ale to łączenie nie ma charakteru przypadku.
- To jest działanie przemyślane i zaplanowane. Wszystko wcześniej rozrysowuję, a później szukam elementów do realizacji - dodał artysta (szkice A. Moskaluka, udostępnione przez artystę, zobacz pod zdjęciami).
Wcześniej A. Moskaluk wykorzystywał głównie używane części samochodowe, z których powstawały obiekty przestrzenne. Teraz w BWA można oglądać prace monumentalne i miniatury. Jest w nich coś, czego brakowało wcześniejszym obiektom. To kolor. Został on wprowadzony dzięki zastosowaniu odpadów z tworzyw sztucznych.
przeTWORZENIE Andrzeja Moskaluka to również ożywianie tworzywa artystycznego. Można je odnaleźć choćby w jednej z prac, z której wyrastają mchy a także iglaki-samosiejki, przeniesione tam z bryłą ziemi.
Największa z prezentowanych w sali głównej prac - "Epitafium dla plastikowej torby" - ma stanąć wkrótce na polu golfowym.
- Ona została tu unieruchomiona, ponieważ nie ma warunków, by ją wprawić w ruch, ale naturalnie się kręci i balansuje. Na jej zakończeniu powiewa torba foliowa, której tu również nie ma - wyjaśnił artysta.
Prace zrobiły na oglądających ogromne wrażenie. Zachwycała się nimi była dyr. wydziału kultury
Lidia Przybyłowicz. Wiele osób robiło sobie na ich tle fotografie.
- Znakomite - powiedział krótko Jerzy Gąsiorek.
Wystawę "trashart przeTWORZENIE" Andrzeja Moskaluka można oglądać do końca lutego.
Tekst i foto Hanna Kaup
Więcej zdjęć tu:
http://www.egorzowska.pl/pokaz,galeria,0,0,2016-01-31_znakomite,
Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć
Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć
Nowa e-usługa w urzędzie skarbowym
Oczekiwana przez użytkowników usługa „Rozliczenia” już dostępna w e-Urzędzie Skarbowym.
Dzięki nowej usłudze w e-Urzędzie Skarbowym (e-US) podatnicy i płatnicy mogą ...
<czytaj dalej>Od słowa może zacząć się wszelkie zło
Na początku było słowo. Tak, Biblia. Od słowa zaczyna się wszelkie dobro, ale i od słowa może zacząć się wszelkie ...
<czytaj dalej>Rodzą się dzieci dzięki programowi in vitro
Gorzowski program polityki zdrowotnej, pomagający w leczeniu niepłodności, realizowany jest od dwóch lat. Dzięki wsparciu z miejskiego budżetu na świat ...
<czytaj dalej>Gigantyczna afera na szczytach władzy
Publikujemy felieton Jerzego Wierchowicza.
Kilka tygodni temu zjednoczona prawica przegłosowała 4 pytania referendalne, z których dwa dotyczyły kwestii nielegalnych imigrantów czyli, ...
<czytaj dalej>