
Jeśli jest drugi wtorek miesiąca, to znaczy, że
Barbara Schroeder zaprasza do Klubu Na Zapiecku. Tym razem jej gościem była
Krystyna Kamińska, która przedstawiła postać aktora Witolda Andrzejewskiego, powszechnie znanego jako ksiądz.
W Inneko, siedzibie Klubu Na Zapiecku, 10 maja odbyło się kolejne w tym roku i – jak powiedziała Barbara Schroeder – ostatnie już spotkanie zapieckowiczów. Ostatnie w 20-letniej historii, gdyż Inneko wycofuje się ze współpracy. Mam nadzieję, że jednak znajdzie się w Gorzowie taka instytucja, która zechce przygarnąć klubowiczów i być mecenasem ich spotkań z szeroko pojętą kulturą i sztuką.
Póki co, gościem wtorkowego spotkania była dr Krystyna Kamińska, która opowiedziała o ks. Witoldzie Andrzejewskim, przez sześć lat aktorze gorzowskiego teatru. A pretekstem do przedstawienia jego historii okazała się wydana w 2020 r. – jako 97. pozycja Biblioteki Pegaza Lubuskiego – jej książka „Witold Andrzejewski – aktor Teatru im. J. Osterwy w Gorzowie Wielkopolskim (1960-1966)”. Choć ujrzała światło dzienne dwa lata temu, to nie miała jeszcze swojej oficjalnej premiery i promocji. Tak więc na ostatnim Zapiecku w Inneko obecni jako pierwsi zobaczyli 112-stronicowe, bogato ilustrowane wydawnictwo podzielone na cztery części: Przed Gorzowem, Teatralne lata, Odejście i powroty Ireny Byrskiej, Odejście i powroty Witolda Andrzejewskiego.
Całość zaczyna się przypomnieniem, że Witold Andrzejewski jest m.in.: Honorowym Obywatelem Miasta Gorzowa Wielkopolskiego – tytuł nadano mu w 2007 r. – Honorowym Obywatelem Województwa Lubuskiego (2009) kawalerem Krzyża Oficerskiego (2007) i Komandorskiego Orderu Odrodzenia Polski (2015).
Pod koniec książki czytelnik znajdzie spis ról teatralnych Witolda Andrzejewskiego, a było ich ok. 50, głównie drugoplanowych. Na rok przed rezygnacją z aktorstwa, w „Dziadach” Adama Mickiewicza młody aktor zagrał rolę uznawaną za najważniejszą w ówczesnych czasach – Gustawa/Konrada. Jego praca aktorska przypadła głównie na czas, gdy dyrektorką teatru była Irena Byrska i gdy zawitał tu poeta Zbigniew Herbert. Pojawił się też na premierze swojej „Jaskini filozofów”, a potem został na krótko zatrudniony jako dramaturg teatru. Po spotkaniach poety z aktorami pozostały zdjęcia, a sam Witold Andrzejewski przyznał, że Herbert nauczył go, iż poezja to jest zagęszczona rzeczywistość.
W książce Krystyny Kamińskiej znajdziecie wiele ciekawych wątków, historii i cytatów ukazujących aktora Witolda Andrzejewskiego, jego znane i nieznane oblicza, jego działalność również radiową, po której – aż trudno w to uwierzyć – nie został ślad, choć przez dłuższy czas punktualnie o 12.00 miał audycję, w której zwracał się do słuchaczy swoim charakterystycznym głosem.
Szkoda tylko, że książki właściwie nie można kupić, bo wydano jedynie 200 egzemplarzy, których właścicielem jest Teatr im. J. Osterwy. Warto jednak zapytać o nią w Wojewódzkiej i Miejskiej Bibliotece Publicznej i przypomnieć sobie lub poznać ten sześcioletni aktorski etap życia ks. Andrzejewskiego, który spędził w Gorzowie ponad 40 lat.
Tekst i foto Hanna Kaup
Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć
Otwierajcie serca. Szykujcie portfele
Już w niedzielę zagra Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Miasto, jak co roku, wspiera fundację.
Pomagamy w organizacji, wspólnie z Miejskim Centrum ...
<czytaj dalej>Mieszkania GTBS na Zawarciu
Na Zawarciu powstaną dwa budynki mieszkalne Gorzowskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego.
Prezes GTBS Tomasz Gierczak podpisał we wtorek (24 stycznia) umowę ze ...
<czytaj dalej>Jeszcze możesz zagłosować
Kto będzie bohaterem tegorocznego Nocnego Szlaku Kulinarnego; szparagi czy truskawki? Decyzja należy do gorzowian, a głosować można jeszcze tylko przez ...
<czytaj dalej>Nie będzie modernizacji deptaku?
Hydrobudowa nie podpisze umowy na modernizację deptaku ul. Hawelańskiej wraz z ul. Hawelańską/Wełniany Rynek.
Poznańska firma Hydrobudowa, która wygrała przetarg na ...
<czytaj dalej>