11I2020.
Nie, to nie jest zdjęcie pożaru w Australii. To zachód słońca w Gorzowie. Jednakże wyobraźnia robi swoje i kieruje myśli na ten tragiczny kontynent. Niewyobrażalne zniszczenie, niewyobrażalne straty lasów i ich mieszkańców. I choć spadł deszcz, na który czekali wszyscy, nie oznacza to, że ogień został ugaszony. Jego zarzewi jest tak wiele, temperatura tak wysoka, że długo jeszcze na antypodach będą zmagać się z żywiołem. To również dla nas przestroga przed latem, które pewnie znów będzie cieplejsze, by nie wchodzić do lasów, nie wyrzucać niedopałków ani butelek, bo pod wpływem temperatury mogą być przyczyną nieszczęścia.
Hanna Kaup
200 lat dla pani Zofii
Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ...
<czytaj dalej>Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ...
<czytaj dalej>Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia.
Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ...
<czytaj dalej>Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
- Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ...
<czytaj dalej>