wtorek 19 marca 2024     Józef, Bogdan, Marek
eGorzowska - internetowy dziennik Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej
szukaj    szukaj szukaj
Hanna Kaup BLOG

« powrót
Pożegnanie Ireneusza Krzysztofa Szmidta
eGorzowska - 10828_7AC98AugB7HOxPUDGN3d.jpg

W słoneczny majowy poniedziałek o 13.15 rozpoczęło się pożegnanie śp. Ireneusza Krzysztofa Szmidta.

Na Cmentarzu Komunalnym w Gorzowie, 10 maja o 13.15 odbyła się uroczystość pożegnalna Ireneusza Krzysztofa Szmidta. Miała charakter poetycko-muzycznego spotkania. Wspominano człowieka, który pozostawił po sobie 30-letni ślad w tworzeniu środowiska literackiego miasta i budowaniu gorzowskiej kultury.

„Jest takie miejsce...”, to scenariusz, według którego przebiegała ceremonia, a jej przewodnikiem był Janusz Dreczka.
– Mszą św. żałobną, dziś odprawioną w drezdeneckim kościele, wg księdza Jerzego Hajdugi, poety i przyjaciela, rozpoczęliśmy to pożegnalne spotkanie Ireneusza Krzysztofa Szmidta, jakby po poranku pustej nocy; nastał już czas popołudniowy, a my wciąż trwamy na czuwaniu, a my razem, przy nim – powiedział na wstępie.

W tym wspominaniu pojawiły się cytaty z wierszy zmarłego, które odczytał jego przyjaciel Roman Habdas, a poszczególnym wystąpieniom towarzyszyły lub je muzycznie komentowały skrzypce Lecha Serpiny.
Jednym z wierszy I.K. Szmidta był: „Spoza milczenia”, o słowach uwięzionych w myśli klatce.

„Co teraz z nimi? Kto je przyjmie,
kto je wygłosi? Kto zapisze,
przedtem szlifując je na diament,
aż w popiół spłoną? W wieczną ciszę...
Dla mnie, późnego ich autora,
ważne są inne niepokoje –
czy czasem nie są dziećmi zdrady?
Czy są te słowa jeszcze moje?

Czy wierną była mi kochanką
poezja, zakazując kłamać?
Czy poszła w kurs, jak dziwka jaka,
byle by być? Na byle łamach...
Milczenie.Ono jedno warte
myśli, za którą pójdą słowa –
ono zostanie wierne faktom
i zacznie tworzyć je. Od nowa.”

Prezydent Jacek Wójcicki pożegnał Ireneusza K. Szmidta, przywołując niedawne, bo październikowe spotkanie przy okazji wręczania dorocznej nagrody kulturalnej miasta oraz przyznania poecie medalu Gloria Artis. Ze Szczecina, w którym poeta zamieszkał w 1954 r. przyjechała – z powodu ograniczeń epidemicznych z niewielką grupą – Barbara Puzowska, wdzięcznie wspominając zasługi Ireneusza dla tamtego środowiska. Z Myśliborza przybył i słowa pożegnania w imieniu członków Związku Literatów Polskich przywiózł lekarz, jednocześnie pisarz i przyjaciel zmarłego, który opiekował się nim w czasie choroby Krzysztof Ansilewski. Wreszcie głos zabrał brat Ireneusza Krzysztofa Szmidta, Karol, który ze wzruszeniem opowiadał o swoich związkach z bratem, o dochodzeniu do rozumienia jego twórczości i uznania jego autorytetu. Dziękował również za liczną obecność gorzowian, piękne słowa o twórczości i działalności brata oraz godne jego pożegnanie.
Formą specjalnego pożegnania było Adagio g-mol Tomasa Albinonie w wykonaniu Marzeny Szumlańskiej-Śron.

- Czytaliśmy wiersze Ireneusza i będziemy czytać! Tak przetrwa poeta w naszych myślach i pamięci – mówił Janusz Dreczka i przypomniał, że w informatorium WiMBP, żona zmarłego Krystyna Kamińska wyłożyła książki. Są dla wszystkich, którzy chcieliby je mieć.
– Mogą je po prostu wziąć. Będą tam do wyczerpania zapasów, jednak nie dłużej niż do końca tygodnia. Wśród wielu tytułów, jest do wzięcia ostatnie dzieło Ireneusza, czyli almanach "Literaci w Gorzowie pod skrzydłami Pegaza", a w nim pełna wiedza o wszystkich ludziach piszących z naszego świata – dodał.

Zanim ks. Jerzy Hajduga przejął prowadzenie ostatniego pożegnania, Janusz Dreczka powiedział:
- Irku! Pozostajesz dla nas i w nas, w swojej twórczości, w książkach, w Pegazie. Pozostajesz wielkim człowiekiem, znakomitym literatem, człowiekiem teatru, znawcą sztuki i po prostu troskliwym ogrodnikiem w ogrodach kultury i pielęgnowaniu artystów. Pochylamy się nad tym co ludzkie i tym, co z człowieka powstaje.

Kiedy przed domem pogrzebowym ustawił się kondukt żałobny, już dochodziły nas dźwięki trąbki z okolic kwatery 48B (rząd 1 miejsce 39). Tam spoczęły prochy Ireneusza, a ci, którzy byli z nim w ostatniej drodze, wysłuchali na pożegnanie wiersz: "Krajobraz po...":

„Poumierali nam poeci,
a ziemia wciąż się jeszcze kręci.
Przyszło nam żyć bez marzeń, trzeźwo,
bez alkoholu, bez pamięci.

Już pogodzeni, cisi, skromni,
z wziętą zaliczką tęgich batów,
czekamy na łaskawym chlebie,
aż brat założy pętlę bratu.

I tylko nie wiadomo, który
Kainem będzie, który Ablem
i czy ofiara Panu Bogu
pakt umożliwi z Panem Diabłem.

Dźwigamy co dzień nasze ciała
na coraz większe piętra strachu.
I coraz dalej nam do nieba,
i coraz bliżej nam do piachu.”

Informuję, że staraniem Romana Habdasa 18 maja o 8.00 zostanie odprawiona msza św. w intencji zmarłego w kościele pw. NMP Królowej Polski, ul. Żeromskiego w Gorzowie.

Tekst i foto Hanna Kaup
Fotorelacja poniżej oraz w galerii eGo foto:

http://www.egorzowska.pl/pokaz,galeria,0,0,2021-05-10_Ireneusz_Krzysztof_Szmidt,

Biogram
Ireneusz Krzysztof Szmidt urodzony 16 września 1935 r. w Zgierzu. W Zgierzu pobierał pierwsze nauki, które ukończył z maturą w Gimnazjum i Liceum im. St. Staszica w roku 1953. W 1954 r. przenosi się do Szczecina, gdzie studiuje Budownictwo Lądowe na Politechnice Szczecińskiej, a później polonistykę w filii poznańskiego UAM. Jeszcze jako student Politechniki inicjuje pismo studentów i pracowników naukowych tej uczelni „Razem”, w którym publikuje wiersze i pierwsze próby publicystyczne. W 1955 r. z grupą przyjaciół powołuje do życia Akademicki Teatr Satyryczny „Skrzat” – czwarty w Polsce po warszawskim STS-ie, gdańskim „Bim-Bomie” i łódzkim „Pstrągu”. Odtąd teatr alternatywny, nieprofesjonalny, stał się jedną z najważniejszych jego pasji a potem zawodem, po skończeniu w 1967 r. Studium Teatralnego przy krakowskiej, a na ostatnim roku warszawskiej Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej. Pracy dydaktyczno-artystycznej, organizacji różnych form amatorskiego ruchu teatralnego, reżyserii przedstawień i koncertów, pisaniu scenariuszy poświęcił ponad 30 lat swojego życia zawodowego. Z jego inicjatywy powstało słynne Studio Pantomimy Politechniki Szczecińskiej, był kierownikiem literackim i artystycznym, autorem i reżyserem szczecińskich kabaretów „Okaryna”, „Indyk” i „Wyrodek”. Największe spektakularne sukcesy w postaci wysokich miejsc i nagród na wielu festiwalach i konfrontacjach teatralnych odnosił z Międzyszkolnym Studiem Małych Form Teatralnych „Zielone Tarcze” w Szczecinie, przekształconym w latach siedemdziesiątych w Studio „ZET” i z jego agendą Sceną Propozycji Młodych. Swoje doświadczenia dydaktyczne i artystyczne zawarł w książce „Mój warsztat teatralny” (COK, W-wa.1971) w eseju „Nie próbujemy, żeby grać – gramy, żeby próbować”. Był cenionym wykładowcą na kursach instruktorskich i warsztatach teatralnych. W latach 70. i 80. aktywnie uczestniczył w pracach Zarządu Głównego i Prezydium Towarzystwa Kultury Teatralnej w Warszawie. Pierwsze próby poetyckie weryfikował w Kole Młodych przy Związku Literatów Polskich w Łodzi jeszcze jako licealista. W 1956 r. został przyjęty do Koła Młodych przy szczecińskim Oddziale ZLP. Jego wiersze w formie książkowej ukazały się po raz pierwszy w Almanachu „Szczecin Literacki” w1958 r. W 1961 r. debiutował indywidualnym tomikiem pt. „Kreska na twarzy” (Wyd. Poznańskie) W tym samym czasie założył przy Klubie „Kierunki” Grupę Poetycką „Kontrasty”. Kolejne tomiki „Człowiek, ziemia i morze” oraz „List z zimy” drukował w Instytucie Wydawniczym PAX (1964 i 1966 r.). W 1989 r. opublikował w KAW żartobliwy poemacik dla dzieci „Tata ma fiata”. W 1999 r. w WAG „Arsenał” ukazała książka poetycka „Spoza milczenia” a w 2001 r. „Ilustrowany leksykon plastyki gorzowskiej”. Wiersze, opowiadania, reportaże, recenzje literackie i teatralne I. K. Szmidt publikował m.in. na łamach łódzkich „Odgłosów”, „Życia Literackiego”, „Kierunków”, „Sceny”, „Poezji”, „Czasu”, „Morza i Ziemi”, „Spojrzeń”, „Tygodnika Morskiego”, „Ziemi Gorzowskiej”, „Słowa Powszechnego”, „Głosu Szczecińskiego”, „Arsenału Gorzowskiego”, „Promu”/„Die Fähre” w prasie rosyjskiej, czeskiej i niemieckiej oraz w radiu i telewizji. Utwory jego, także scenariusze teatralne, umieszczane były w wielu książkach o charakterze almanachu lub antologii, m.in. „Szczecin literacki” (1958), „Poeci pomorscy” (t.I,1962, t.II,1964), „Nazywanie ziemi” (1970), „Spojrzenia i refleksje” (1971), „Pamięć” (1972), „Obecność” (1974), „Gaismas pilna pilseta” („Miasto o zielonych włosach”) (Ryga, 1979), „Wiersze i poematy o Ziemi Szczecińskiej” (1994). Od 1965 r. był członkiem Związku Literatów Polskich. Przez kilka kadencji – członkiem Zarządu Oddziału w Szczecinie oraz jego sekretarzem i prezesem. Odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, wcześniej Srebrnym i Złotym Krzyżem Zasługi, medalem „Gryfa Pomorskiego”, dwukrotnie odznaką Zasłużonego Działacza Kultury. Posiadał szereg innych honorów, wśród nich dyplomy ministrów kultury i sztuki, ministra oświaty, nagrodę wojewody szczecińskiego za twórczość literacką i upowszechnianie kultury oraz godność honorowego członka Towarzystwa Kultury Teatralnej. Był laureatem wielu nagród i wyróżnień zdobytych na konkursach literackich: m.in. za tom wierszy „Rzeczy najprostsze” uzyskał I nagrodę w konkursie „Twórcy nauki i kultury na 40-lecie polskiego Szczecina” rozpisanego przez Książnicę Szczecińską i „Głos Szczeciński”. W 1991 r. I. K. Szmidt związał się bliżej osobiście i twórczo z Gorzowem, najpierw jako recenzent teatralny „Gazety Nowej” a później „Ziemi Gorzowskiej”. W 1994 r. z żoną, dziennikarką, również krytykiem teatralnym Krystyną Kamińską, powołał do życia miesięcznik informacyjno-kulturalny „Arsenał Gorzowski”, w którym przez cztery następne lata systematycznie publikował wiersze, felietony oraz recenzje plastyczne i literackie. Zajmował się stroną edytorską i graficznym opracowaniem książek i innych publikacji w Wydawnictwie Artystyczno-Graficznym „Arsenał”. Pełnił funkcję sekretarza polsko-niemieckiego Stowarzyszenia Literackiego „Prom” i red. nacz. rocznika literackiego „Die Fähre”/”Prom”, ukazującego się w językach polskim i niemieckim.
W 2010 wyróżniony Motylem – Nagrodą Kulturalną Prezydenta Miasta Gorzowa oraz Nagrodą Kulturalną Marszałka Województwa Lubuskiego.
W 2005 odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski, w 2009 Brązowym, a w 2015 Srebrnym Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”. Laureat Lubuskiego Wawrzynu Literackiego 2005 za tom Ludzkie pojęcie oraz dyplomu Lubuskiego Wawrzynu Literackiego 2015 za całokształt twórczości. W 2020 odebrał Złoty Medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”.

Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć
, zdjęcie 1/22

, zdjęcie 2/22

, zdjęcie 3/22

, zdjęcie 4/22

, zdjęcie 5/22

, zdjęcie 6/22

, zdjęcie 7/22

, zdjęcie 8/22

, zdjęcie 9/22

, zdjęcie 10/22

, zdjęcie 11/22

, zdjęcie 12/22

, zdjęcie 13/22

, zdjęcie 14/22

, zdjęcie 15/22

, zdjęcie 16/22

, zdjęcie 17/22

, zdjęcie 18/22

, zdjęcie 19/22

, zdjęcie 20/22

, zdjęcie 21/22

, zdjęcie 22/22
 


10 maja 2021 19:05, Hanna Kaup
« powrót
Dodaj komentarz:

Twoje imię:
 
Bezrobocie niższe niż w kraju
Pod koniec lutego w Powiatowym Urzędzie Pracy było zarejestrowanych 1375 gorzowian. To o 44 więcej niż na początku stycznia. O ... <czytaj dalej>
Co dalej z protestem rolników
Komunikat w sprawie protestu rolników. W imieniu organizatora protestu na A2 informuję o kolejnych krokach: 1. W poniedziałek lub wtorek odbędzie się ... <czytaj dalej>
Mecz jednak w Arenie
Informacja w sprawie meczu koszykarek w Arenie Gorzów. Informuję, że po prowadzonych od kilku dni negocjacjach, dotyczących organizacji w Arenie Gorzów ... <czytaj dalej>
Rolnicy na S3
Co dalej z protestem rolników. 1. Na S3 protestujemy już ponad miesiąc, a od 13 dni jesteśmy tam 24 h/dobę. Rolnicy ... <czytaj dalej>
Przeglądaj cały katalog lub dodaj swoją firmę
"Daja-Bis" S.C. Agata Olszta Małgorzata Wartecka

ul. Koniawska 53, Gorzów Wlkp.
tel. 606 997 711
branża: Rośliny sztuczne <czytaj dalej>
Sklep "Rubin" Regina Jankowska

ul. Łużycka 31, Gorzów Wlkp.
tel. 95 738 09 88
branża: Bielizna - detal <czytaj dalej>
"Jarecki" Jarosław Czyrski

ul. Walczaka 15 d lok. 7, Gorzów Wlkp.
tel. 609 880 322
branża: Budowlane usługi - wyburzenia, rozbiórki <czytaj dalej>

Kalendarium eventów
« marzec 2024 »
P W Ś C P S N
    
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
dodaj: imprezy@egorzowska.pl
Mała wielka sprawa
eGorzowska - adminfoto_admin.jpg
admin ego:
Piękna inicjatywa w brzydkim mieście
Znany gorzowski lekarz Ireneusz Czerniec zaprosił w niedzielę kandydatów do Rady Miasta, dziennikarzy oraz mieszkańców na spacer ulicami śródmieścia. „Porozmawiajmy i zobaczmy, cóż dobrego możemy zrobić dla naszego miasta, w celu ... <czytaj dalej>
Bez korzeni nie zakwitniesz
Archiwa Państwowe oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej zapraszają uczniów klas 4-7 <czytaj dalej>
Kto zdobędzie mural dla szkoły
Murale Pamięci „Dumni z Powstańców” to ogólnopolski konkurs dla szkół <czytaj dalej>

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy
Robisz zdjęcia? Przyślij je do nas foto@egorzowska.pl
eGorzowska - 4c.jpg
admin ego:
Ubiegał się o pracę w Gorzowie
17 marca zmarł Ernest Bryll. „Zmarł świetny poeta. W połowie lat ... <czytaj dalej>
admin ego:
Bornholmska stolica
Właściwie nie wiem, dlaczego na zwiedzanie Bornholmu zarezerwowaliśmy sobie tylko ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Filiżanka kawy lub dwie
Czy wiesz, że filiżanka kawy może zdziałać więcej niż tylko ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Wystarczą dane
Oszuści nie muszą wcale kraść portfela. Wystarczy, że zdobędą Twoje ... <czytaj dalej>
Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog
Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert
Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum
Anonim_3845:
Przecież to oni te miasto tak robili. Ten piasek zamiast trawy w strzeleckiej.lawki zawsze były pod drzewami że srajacymi Gawroński ale projekt te <czytaj dalej>
Anonim_?????:
Wisi komentarz o wyborach i żadna ......do koryta nie odpowiada-już panisko- kiedy i o ktorej spotkanie z nim, jego komitetem. Ludzie, oni nas zwycz <czytaj dalej>
Anonim_7809:
Okropnie brudno. Czy też samym mieszkańcom nie wstyd? Przecież te śmieci w kontenerach to ich sprawka. O braku gospodarza nie wspomnę. Bo go nie <czytaj dalej>
Anonim_8792:
Miasto jest zwyczajnie brudne i zaniedbane. Nie od wczoraj. Taki mental mieszkańców. <czytaj dalej>
Anonim_9468:
Komentarz do zdjęcia z brudną ławką. Chciałbym poznać nazwiska projektanta, który w Parku Wiosny Ludów zaprojektował ustawienie ławek pod dr <czytaj dalej>
 
eGorzowska.pl - e-gazeta Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej