11IX2020.
Nie lubię latać. Należę do pewnie sporej grupy ludzi, którzy na myśl o wznoszeniu się w przestworza sztywnieją, wbija ich w fotel i nie mogą nic przełknąć. Ale latam. Przecież samolot to często jedyny środek lokomocji, którym można dostać się w oddalone od kraju miejsca i to naprawdę szybko.
Kiedy czekałam na dzisiejszą odprawę w Glasgow, jakoś częściej niż zwykle przyglądałam się ludziom. I nie było to związane z obserwacją, jak stosują się do obostrzeń w związku z koronawirusem, ale z rocznicą ataku terrorystycznego. 19 lat temu w World Trade Center w Nowym Jorku zginęło niemal 3 tys. osób. Było to działanie członków Al-Ka’idy przy użyciu uprowadzonych samolotów pasażerskich.
Od tamtej pory lotniska w Europie przeżywały niejedną sytuację związaną z zamachami terrorystycznymi, by wspomnieć Glasgow w 2007 r., Moskwę w 2011 czy Brukselę w 2016.
Dziś niebezpieczeństwo czujemy z wielu stron. Kolejny miesiąc staramy się radzić sobie w sytuacji epidemii. Nauczyliśmy się stosować social dystans, nosić maseczki, gdy to konieczne. Po południu zdziwiła mnie sytuacja, gdy przed wejściem na płytę lotniska jedna z pasażerek, która nosiła przyłbicę, została poproszona o założenie maseczki. Nie wiem, dlaczego, ale pokornie wykonała polecenie. I to świadczy o jej dojrzałości. Zdarzają się niestety, ludzie, którzy za nic mają środki ostrożności, sądząc, że ich nie obowiązują ustalone normy i regulaminy. Źle to się zwykle kończy, a media mają o czym wtedy pisać.
Moje lęki mieszały się dziś z na lądzie i w powietrzu. Z jednej strony atakowały niepokojące myśli o czymś nieoczekiwanym, z drugiej – zachwyty nad naturą, która raczyła nas pięknymi podniebnymi widokami oraz nad ludzką myślą, dzięki której przez dwie godziny pokonaliśmy tysiąc kilometrów.
Nie wyobrażam sobie, byśmy mieli zamknąć się w domach i zrezygnować ze świata, który stał się dla nas globalną wioską. Dlatego mimo obaw latam i mam nadzieję, że tzw. lock down już się nie powtórzy.
Hanna Kaup
Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć
Przebudowa Spichrzowej
Ostatnie przygotowania do rozpoczęcia przebudowy ulicy Spichrzowej.
Konsorcjum firm TORMEL i WUPRINŻ, przebuduje ostatni, półkilometrowy odcinek ulicy Spichrzowej. Pierwsze prace ruszą ...
<czytaj dalej>UMCS z Jazz Clubem Pod Filarami
80 lat UMCS w Lublinie z Jazz Clubem „Pod Filarami”.
W dniach 14 -17 maja 2024 roku w Akademickim Centrum Kultury ...
<czytaj dalej>Remont schodów
Nowe schody na Piaskach, obok lecznicza zieleń.
Rusza remont schodów przy ul. Bohaterów Westerplatte, zejście do ul. Sczanieckiej. Skarpa przy schodach ...
<czytaj dalej>Obchody 900-lecia jubileuszu
W sobotę 11 maja br. w Ośnie Lubuskim odbędą się uroczyste obchody z okazji dziewięćsetlecia ustanowienia biskupstwa lubuskiego.
Przygotowania do tej ...
<czytaj dalej>