25VIII2020.
Buraczki, ogórki, kapusta – bez nich nie ma polskich świąt, rodzinnych uroczystości i domowych obiadów. Dziś obchodziliśmy Dzień Polskiej Żywności. Został wprowadzony kilka lat temu, by przypomnieć o rodzimych produktach i zachęcić do ich spożywania. Najbardziej tęsknią za nimi ci, którzy wybrali emigrację. O potrzebie zakupu polskiego chleba, nabiału, makaronów czy warzyw świadczy fakt, że w wielu miastach Wielkiej Brytanii działają polskie sklepy. I to nie tylko w aglomeracjach typu Londyn, Glasgow czy Edynburg. Polskie masło, ser czy wszelkiego rodzaju przetwory można kupić nawet w niewielkich miasteczkach, bo wszędzie tam żyją nasi rodacy. I to oni potrafią docenić, jak dobre produkty mamy w kraju. Wiedzą, że brytyjska żywność nie równa się polskiej, że jest mocno przetworzona, wzbogacana sztucznymi dodatkami, mięso nie ma tego smaku, a chleb przypomina gąbkę.
Co prawda, i u nas coraz więcej produktów sprowadza się zza granicy, coraz więcej w swoim składzie ma chemiczne dodatki, ale powinniśmy doceniać to, co produkuje prawdziwy polski rolnik, a rząd – zamiast sprowadzać żywność z zagranicy – dać mu szansę na produkcję i zbyt na naszym rynku.
Hanna Kaup
Przebudowa Spichrzowej
Ostatnie przygotowania do rozpoczęcia przebudowy ulicy Spichrzowej.
Konsorcjum firm TORMEL i WUPRINŻ, przebuduje ostatni, półkilometrowy odcinek ulicy Spichrzowej. Pierwsze prace ruszą ...
<czytaj dalej>UMCS z Jazz Clubem Pod Filarami
80 lat UMCS w Lublinie z Jazz Clubem „Pod Filarami”.
W dniach 14 -17 maja 2024 roku w Akademickim Centrum Kultury ...
<czytaj dalej>Remont schodów
Nowe schody na Piaskach, obok lecznicza zieleń.
Rusza remont schodów przy ul. Bohaterów Westerplatte, zejście do ul. Sczanieckiej. Skarpa przy schodach ...
<czytaj dalej>Obchody 900-lecia jubileuszu
W sobotę 11 maja br. w Ośnie Lubuskim odbędą się uroczyste obchody z okazji dziewięćsetlecia ustanowienia biskupstwa lubuskiego.
Przygotowania do tej ...
<czytaj dalej>