22VII2020.
Dziś imieniny Marii. Także tej, którą widzicie na zdjęciu, urodzonej w Wilnie
Marii Wilczyńskiej, którą poznałam w Birsztanach. Ta kobieta z iskrami słońca w oczach odezwała się do nas, gdy usłyszała język polski. Oczarowała swoją polszczyzną, którą włada tak, jakby na co dzień mieszkała w naszym kraju. Ukończyła polską szkołę, czuje się Polką i patriotką. Z jej życia z pewnością powstałby interesujący scenariusz do książki albo filmu. Dorastała jako jedynaczka, bo jej siostra bliźniaczka zmarła we wczesnym dzieciństwie. Sama wychowała… dziesięcioro dzieci. Jest z nich niesamowicie dumna. Niedługo skończy 74 lata, a witalności mogłaby jej pozazdrościć niejedna dużo młodsza osoba. Wiele lat pracowała w Domu Polskim w Wilnie. Zna i podziwia
Michaelę Rak. Twierdzi, że mogłaby być prezydentem Litwy, to wtedy wszędzie zapanowałby porządek.
Nieczęsto spotyka się tak pięknych, otwartych i serdecznych ludzi, ale tu na Litwie ich sympatię odczuwam niemal na każdym kroku.
Z panią Marią przyjechała jej równie miła i przyjazna koleżanka
Viola. Od 14 lat mieszka i pracuje w Anglii. Choć tam ma spokojne życie, to tęskni za swoim krajem i często go odwiedza.
Tu w Sanatorium Egle każdego dnia przy wejściu do stołówki wita ludzi przesympatyczna Anele, która każdemu rozdziela serdeczne uśmiechy, zamieni kilka słów, zawsze życzy smacznego posiłku i dobrego dnia.
Któregoś wieczoru odezwała się do mnie przechodząca kobieta – również Litwinka – która przyleciała do Birsztan na wypoczynek z Irlandii. Jest prawniczką. Opowiedziała mi swoją historię i zaprosiła na dłuższe spotkanie.
Kiedy we wtorek robiłam koleżance zdjęcie, w kadr weszło mi małżeństwo z dzieckiem w wózku. Ci młodzi ludzie, jak gdyby nigdy nic, stanęli i zapozowali do fotografii. Wymieniliśmy z sympatią kilka zdań. Byli z Kłąjpedy. Pożegnali się, życząc wszystkiego co najlepsze.
Nie pamiętam, kiedy ostatnio spotkało mnie tyle bezinteresownej serdeczności. Tym bardziej wywożę stąd miłe wspomnienia. Życzę wszystkim, by trafiali na swoich ścieżkach tylko na takich pięknych ludzi. Wtedy – bez względu na aurę – otacza człowieka serdeczne ciepło, którego w dzisiejszym świecie nie ma za wiele.
Hanna Kaup
Przebudowa Spichrzowej
Ostatnie przygotowania do rozpoczęcia przebudowy ulicy Spichrzowej.
Konsorcjum firm TORMEL i WUPRINŻ, przebuduje ostatni, półkilometrowy odcinek ulicy Spichrzowej. Pierwsze prace ruszą ...
<czytaj dalej>UMCS z Jazz Clubem Pod Filarami
80 lat UMCS w Lublinie z Jazz Clubem „Pod Filarami”.
W dniach 14 -17 maja 2024 roku w Akademickim Centrum Kultury ...
<czytaj dalej>Remont schodów
Nowe schody na Piaskach, obok lecznicza zieleń.
Rusza remont schodów przy ul. Bohaterów Westerplatte, zejście do ul. Sczanieckiej. Skarpa przy schodach ...
<czytaj dalej>Obchody 900-lecia jubileuszu
W sobotę 11 maja br. w Ośnie Lubuskim odbędą się uroczyste obchody z okazji dziewięćsetlecia ustanowienia biskupstwa lubuskiego.
Przygotowania do tej ...
<czytaj dalej>