wtorek 21 maja 2024     Tymoteusz, Wiktor, Kryspin
eGorzowska - internetowy dziennik Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej
szukaj    szukaj szukaj
Gontowiec Podróżny BLOG

« powrót
W drodze do Vichy
eGorzowska - 12610_R2qTQtv4EIUMvJrH9Zro.jpg24 maja. Po nocnym deszczu poranek mieliśmy uroczo zamglony. Wyjątkowo prezentował się zwłaszcza stary most kolejowy, obok którego spaliśmy. Z uwagi na solidnie mokrą trawę spakowaliśmy się dość szybko i ruszyliśmy jeszcze przed śniadaniem. Planowaliśmy zjeść je gdzieś na parkingu ze stolikami, ale najpierw wybraliśmy się obejrzeć kościółek św. Pantaleona, który czuwał nad naszym bezpiecznym snem. To był świetny pomysł, bowiem miasteczko (wioska?) Saint-Pantaléon-de-Larche okazało się naprawdę ciekawe i chociaż do wnętrza świątyni nie weszliśmy z powodu zbyt wczesnej pory, to już na pierwszy rzut oka było widać, że jest wiekowa. Spodobał się nam też zadbany skwer z artystycznie przyciętymi platanami i dwoma bardzo interesującymi pomnikami poległych. Niższy, zwieńczony generalskim popiersiem, poświęcony jest urodzonemu w Saint Pantaleon baronowi Annet-Antoine Coulomy, generałowi I Cesarstwa, który zmarł w 1813 r. w Lipsku w wyniku ran odniesionych w Bitwie Narodów. Wyższy z pomników, z kogutem na szczycie, jest pomnikiem poświęconym mieszkańcom miejscowości poległym w wielu wojnach, począwszy od bitwy nad Sommą w 1870, przez Verdun i całą I oraz II wojnę światową, po poległych w latach 1952-62 w Algierii, Maroku, Tunisie.

Tylko co tam robi kogut? Otóż to nie jest taki zwyczajny kogut podwórkowy, tylko czujny, dumny i waleczny kogut galijski, nieoficjalny symbol narodowy Francji. Podniesiono go do tej rangi w czasie Wielkiej Rewolucji Francuskiej (1789-99), później Napoleon próbował zastąpić go orłem („kogut nie ma władzy, nie może być wizerunkiem cesarstwa takiego jak Francja”), ale już w 1830 kogut został zrehabilitowany. A wszystko zaczęło się w czasach, kiedy tereny dawnej Francji (czyli Galia) zostały podbite przez Rzymian, którzy zamiast mówić „Gal" (mieszkaniec Galii), używali określenia „Gallus". Gallus w języku łacińskim to kogut.

Jadąc dalej, wielokrotnie przejeżdżaliśmy obok średniowiecznych kamiennych wiosek i miasteczek, trochę z żalem je omijając, ale gdybyśmy mieli zjeżdżać do każdego, nasza podróż znacznie by się wydłużyła. Kościół romański św. Frageona w Bourg-Lastic po prostu stał przy drodze, którą jechaliśmy (miasteczko ciągnie się na długości kilometra po obu jej stronach). Rzeźbiony portal i otwarte drzwi po prostu zapraszały (nie ma to, jak wejść do mrocznego wnętrza w ciemnych okularach). Obok kościoła stał również wojenny pomnik poległych, a na jego szczycie umieszczono niemal wszystkie atrybuty stosowane na takich obeliskach. Był Anioł Śmierci trzymający miecz i dwa laurowe wieńce. Na głowie miał hełm, a pod stopami dębowe liście. Wśród listy nazwisk znaleźliśmy jedno polskie.

Potem mijaliśmy wygasłe wulkany Owernii, miasteczko Rochefort-Montagne przypominające nam Rudę Śląską oglądaną z wysoookiego wiaduktu kolejowego. Rozłożyło się w wąskiej dolince, a my przemykaliśmy ponad jego dachami. Chwilę później dopadła nas mgła, skraplająca się na szybach samochodu niczym deszcz. Doszliśmy do wniosku, że to Clermont-Ferrand rozścieliło ją już dobre 40 km przed swoimi rogatkami, bo chciało się przed nami ukryć, ale nic z tego. Trafiliśmy i tak, bowiem mieliśmy tam namierzoną stację paliw z LPG w cenie poniżej jednego euro, co we Francji jest ogromną rzadkością. Tu jest zdecydowanie drożej niż w Hiszpanii i Portugalii. Przekonaliśmy się o tym kiedy, tak na marginesie, zjechaliśmy na zakupy do miejscowości Marguines. Na miejscu okazało się, że wcześniej przestawiliśmy litery w nazwie, bo zamiast do Marguines trafiliśmy do Maringues, ale w wydaniu waluty na bagietki, pasztet i francuskie wino to nie przeszkadzało.

W oko wpadło nam też Random, miasteczko z domami dekorowanymi dwubarwną cegłą, układaną w romby. To przypomniało mi, że we wczorajszym wpisie o Bergerac nie zaznaczyłam, iż ogromnie spodobała się nam dbałość o tzw. substancję historyczną. Niezwykłe wrażenie robiły pokrzywione "kostiumy", spod których wyglądały cofnięte w głąb okna. Najwyraźniej podczas rewitalizacji kamienic zdecydowano się wyprostować ściany (w znaczeniu wybudować nowe), a stare zabezpieczyć i pozostawić z ich naturalnymi krzywiznami. Niezwykłej urody ściany z układanych w różne wzory cegiełek nazwaliśmy na własny użytek francuskim murem pruskim. Francuski szachulec oglądaliśmy kiedyś w Rouen i też zapadł nam w pamięć. Jest zupełnie inny od tego, który znamy z naszych stron.

W końcu dotarliśmy do Vichy. Specjalnie się tam zatrzymaliśmy, żeby sprawdzić jak miasto radzi sobie z niechlubną przeszłością wojenną. No więc radzi sobie, nie ukrywając tych kart historii, ale dziś jest przede wszystkim klimatycznym uzdrowiskiem (ponoć największym we Francji) i skupia się na takich właśnie wielowiekowych tradycjach. Pospacerowaliśmy sobie tam solidnie. Zajrzeliśmy do pijalni wód leczniczych (Halle des Sources – wstęp wolny), napiliśmy się jednej ze słynnych wód termalnych o nazwie Celestins (to ta, która sprzedawana jest w butelkach opatrzonych etykietą Vichy; do produkcji kosmetyków używana jest najczęściej woda ze źródła Lucas) i nabraliśmy jej sobie w butelki, zachwyciliśmy się budynkiem Wielkiego Zakładu Termalnego (Thermes des Dômes ), którego fasada mierzy ponad 170 metrów, a zdobią go trzy piękne kopuły pokryte emaliowaną kamionką. Byliśmy też w Parku Napoleona III i na bulwarze nadrzecznym. Miasto naprawdę robi wrażenie, ale na kurację balneologiczną w Vichy raczej się nie zdecydujemy. Znalazłam informację, że w 2021 r. pięciodniowy pobyt w dwuosobowym pokoju (hotel połączony z centrum termalnym) kosztował od 662 euro za osobę, a pobyt weekendowy (2 noce) od 265 euro za osobę. Chyba jednak poczekamy spokojnie na swoją kolejkę w polskim sanatorium. Przesuwamy się w niej w tak szybkim tempie, że obawiamy się, czy zdążymy wrócić do domu przed przydziałem leczenia w konkretnej placówce.



Na nocleg zatrzymaliśmy się tym razem nad Loarą, w miejscowości Digoin.

Maria Gonta
foto Gontowiec Podróżny


24 maja 2023 07:32, admin ego
« powrót
Dodaj komentarz:

Twoje imię:
 
Przebudowa Spichrzowej
Ostatnie przygotowania do rozpoczęcia przebudowy ulicy Spichrzowej. Konsorcjum firm TORMEL i WUPRINŻ, przebuduje ostatni, półkilometrowy odcinek ulicy Spichrzowej. Pierwsze prace ruszą ... <czytaj dalej>
UMCS z Jazz Clubem Pod Filarami
80 lat UMCS w Lublinie z Jazz Clubem „Pod Filarami”. W dniach 14 -17 maja 2024 roku w Akademickim Centrum Kultury ... <czytaj dalej>
Remont schodów
Nowe schody na Piaskach, obok lecznicza zieleń. Rusza remont schodów przy ul. Bohaterów Westerplatte, zejście do ul. Sczanieckiej. Skarpa przy schodach ... <czytaj dalej>
Obchody 900-lecia jubileuszu
W sobotę 11 maja br. w Ośnie Lubuskim odbędą się uroczyste obchody z okazji dziewięćsetlecia ustanowienia biskupstwa lubuskiego. Przygotowania do tej ... <czytaj dalej>
Przeglądaj cały katalog lub dodaj swoją firmę
"Czajka" Bar Janina Kulesza

ul. Okólna 48, Gorzów Wlkp.
tel.
branża: Bary <czytaj dalej>
Wspólnota Mieszkaniowa Ul.Pułaskiego 6a-B

ul. Pułaskiego 6 a m. 9, Gorzów Wlkp.
tel. 95 729 45 31
branża: Wspólnoty mieszkaniowe <czytaj dalej>
"Credit Service" Iwona Bagińska

ul. Władysława Łokietka 32 /33, Gorzów Wlkp.
tel. 95 736 76 86
branża: Finansowanie, kredyty <czytaj dalej>

Kalendarium eventów
« maj 2024 »
P W Ś C P S N
  
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
  
dodaj: imprezy@egorzowska.pl
Mała wielka sprawa
eGorzowska - adminfoto_admin.jpg
admin ego:
Piękna inicjatywa w brzydkim mieście
Znany gorzowski lekarz Ireneusz Czerniec zaprosił w niedzielę kandydatów do Rady Miasta, dziennikarzy oraz mieszkańców na spacer ulicami śródmieścia. „Porozmawiajmy i zobaczmy, cóż dobrego możemy zrobić dla naszego miasta, w celu ... <czytaj dalej>
Bez korzeni nie zakwitniesz
Archiwa Państwowe oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej zapraszają uczniów klas 4-7 <czytaj dalej>
Kto zdobędzie mural dla szkoły
Murale Pamięci „Dumni z Powstańców” to ogólnopolski konkurs dla szkół <czytaj dalej>

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy
Robisz zdjęcia? Przyślij je do nas foto@egorzowska.pl
eGorzowska - facet2b.jpg
admin ego:
Nowa ustawa o zawodzie psychologa
Prawo.pl: powstanie nowa ustawa regulująca zawód i samorząd zawodowy psychologów Zasady ... <czytaj dalej>
admin ego:
Bartek z Zagnańska
Bartek z Zagnańska – odwiedzając Świętokrzyskie absolutnie nie można go ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Bez makijażu?
5 maja obchodzimy Światowy Dzień Bez Makijażu, poświęcony promowaniu naturalnego ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Alkoholowa mapa Polski
Ponad 95 tys. pijanych kierowców zatrzymała policja w 2023 roku. ... <czytaj dalej>
Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog
Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert
Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum
Anonim_9923:
O ile tablice edukacyjne i "lecznicza zieleń" podrożą koszty inwestycji?
"... W naszym interesie jest by ten miś był jak najd <czytaj dalej>
Staryh:
Znowu " sami swoi". A wogóle czym oni się zajmują??? <czytaj dalej>
Staryh:
Tak miasto twój wójt sp...ł, że faktycznie rowerem lepiej jeździć, ale powstaje kolejne pole do....nadużyć/?/ Na początek, obowiązkowe kaski <czytaj dalej>
Anonim_9923:
To proponuję jeszcze do każdego roweru, silnik odrzutowy, zestaw Wi-Fi, talerz satelitarny i co tam jeszcze w koszta można wrzucic :-) <czytaj dalej>
Staryh:
Ale pitolenie. Ani słowa o kolejce do "znachora" o bólu w krzyżu, o polityce i innych przyjemnościach wątpliwych u będących starymi l <czytaj dalej>
 
eGorzowska.pl - e-gazeta Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej