Gontowiec Podróżny BLOG

28 marca nie posiada własnego przysłowia, postanowiłam więc odwołać się do najoczywistszego pod słońcem stwierdzenia: „Gdy gęś dzika w marcu przybywa, ciepła wiosna bywa”. Gęsi w nadwarciańskim krajobrazie mamy dużo i jest to jedyny marcowy pewnik, bo chociaż miniony tydzień dostarczył nam zadziwiająco wysokich temperatur, od wczoraj mamy co najmniej 15 stopni mniej i lodowate wichrzysko, a w nocy nawet przymrozki.
Kiedy szłam spać, sypał drobny śnieżek. Jeszcze teraz poleguje na dachach domów i samochodów. Dobrze chociaż, że na Wielkanoc synoptycy prorokują przyjazną aurę. My z pewnością będziemy taką mieli, bowiem najbliższe święta spędzimy w Hiszpanii.

Dziś Dzień Doceniania Chwastów. Definicja słowa chwast nie jest jednoznaczna. Najprościej można je określić jako rośliny rosnące nie tam, gdzie byśmy chcieli i przy okazji zagłuszające te, które wymarzyliśmy sobie w przydomowych ogródkach. Chwasty jednak są niezwykle cenne dla ekosystemu. Potrzebują ich owady zapylające i ptaki chroniące pola przed szkodnikami. Pogardliwie mówimy zielsko, a przecież wiele z tych roślin ma cenne właściwości prozdrowotne. Inne są po prostu piękne. Weźmy na przykład taką cykorię podróżnik, niebieściutką jak letnie niebo strażniczkę szos, dróg i dróżek. Germanie wierzyli, że każda jej przydrożna kępa to jakiś banita, litościwie zamieniony w roślinę podczas ucieczki. Jeżeli kwitła na niebiesko, oznaczała człowieka niewinnego, skazanego na wygnanie przez zawiść lub oszczerstwo. Zdecydowanie rzadziej spotykana biała barwa kwiatków, wskazywała na przestępcę, który żałował swojego uczynku i w ten sposób pokutował za wyrządzone komuś krzywdy.

Gorzkawy korzeń cykorii podróżnik jest składnikiem wielu ziołowych mieszanek. Ba, kiedy Fryderyk II zabronił importu ziaren kawy arabskiej, ten właśnie korzeń stał się jej doskonałym substytutem. Do dziś dodaje się go do kaw zbożowych, dzięki czemu ich smak jest zbliżony do tego, którym odznacza się kawa naturalna. W „Dykcyonarzu Roślinnym” z 1787 r. autorstwa księdza Jana Krzysztofa Kluka czytamy: „Wiadomo, że Lekarze doskonali, a między niemi y Tyssot, niewielką Kawie daią pochwałę: ta zaś z Podróżniku nierównie znośnieysza iest zdrowiu ludzkiemu…”.

Ksiądz Kluk (1739-1796) zasłynął przede wszystkim jako przyrodnik badający rejon Podlasia i Mazowsza, rysownik i rytownik, autor wielu przełomowych dla polskich nauk przyrodniczych prac naukowych, za co otrzymał od króla Stanisława Augusta złoty Medal Merentibus. Wspomniany przez niego Tyssot to nikt inny, jak Samuel Auguste André David Tissot (1728-1797) – szwajcarski lekarz i popularyzator wiedzy medycznej, który w zwalczaniu chorób stawiał na ziołolecznictwo i aromaterapię, chociaż największą sławę przyniósł mu obszerny traktat medyczny o zgubnych skutkach masturbacji („Onanizm, roztrząsanie chorób pochodzących z samogwałtu, przez Pana Tyssota, sławnego doktora po francusku napisany, teraz na polski przełożony. Za przywilejem w Warszawie i Lwowie, nakładem i drukiem Michała Grölla, księgarza nadwornego Jego Królewskiej Mości wydany w 1782 r.).

Takie historyjki można opowiadać o wielu świętujących dziś roślinach. Maki, chabry, niezapominajki, dmuchawce, koniczyna – tam, gdzie zostały wytępione herbicydami, łąki są po prostu smutne. Kochajmy chwasty nie tylko od święta! Mówmy głośne „tak” łąkom kwietnym!

W kalendarzu kulinarnym mamy dziś Dzień Tortu Szwarcwaldzkiego, zwany również Dniem Ciasta Czarny Las (Black Forest Cake) oraz Dzień Smakołyków na Patyku. Tort szwarcwaldzki swój żywot rozpoczynał jako deser, w którego skład wchodziły tylko gotowane wiśnie, bita śmietana i wódka wiśniowa (za bitą śmietaną nie przepadam, ale wiśnie pokropione naleweczką… hmmm… czemu nie?), natomiast smakołyki na patyku pozostawiają wolność wyboru – od lizaków, przez szaszłyki mięsne i owocowe, po niezwykle kiedyś popularne na domowych imprezach koreczki. A na zdjęciu delicje prosto z bazaru w Pekinie. Tam to dopiero jest wybór! Pewnie z powodu tego nadmiaru nie zdecydowałam się wtedy na degustacje.


Tekst i foto Maria Gonta

Dodaj komentarz:

200 lat dla pani Zofii

Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ... <czytaj dalej>

Oni tu zostają

„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ... <czytaj dalej>

Pielgrzymki

Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia. Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ... <czytaj dalej>

Prezydent w ministerstwie

Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego. - Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ... <czytaj dalej>

«	kwiecień 2024					»
P	W	Ś	C	P	S	N
1	2	3	4	5	6	7
8	9	10	11	12	13	14
15	16	17	18	19	20	21
22	23	24	25	26	27	28
29	30

Piękna inicjatywa w brzydkim mieście

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy

Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog

Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert

Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum

Zlikwiduje się wszelkie dyktaty i nakazy unijne, cofnie się unijne imunitety, bo za dużo zasłaniają. Generalnie unia przestanie mieć cokowliek <czytaj dalej>

Jedni mówią , że życie zaczyna się po "pięćdziesiątce", a inni że dopiero po drugiej.
Wszystkiego dobrego Pani Zofio ... <czytaj dalej>

Język taki a nie inny dla podkreślenia bezsilności. Mam dokładnie takie samo zdanie. Zakleilismy się w skorupie narodowej martylologii i nie wyle <czytaj dalej>

Jeżeli zapotrzebowanie na takie odruchy "narodowościowe" rośnie, znaczy że w społeczeństwie coś się psuje. Staje się sfrustrowane, <czytaj dalej>

Gumofilce na traktory i do Warszawy. Żoliborz wam pomoże. <czytaj dalej>