9 marca. „Gdy Franciszka z wichrem po polu hasa, może sypnąć śniegiem powyżej pasa”, no i Frania, rozochocona wczorajszym świętem kobiet, tańczy dzisiaj w najlepsze. Furkoce spódnicą, aż gną się gałęzie drzew, a marcowym śniegiem to w tym roku sypie tak, jakby zima się zreflektowała i chciała nadrobić cały cieplejszy niż zazwyczaj luty. Marzec ma w nosie tuptającą za progiem wiosnę. Mało tego, ten sam nos każe spuszczać na kwintę słupkom termometrów. W efekcie przypomina to trochę dziecięcą zabawę na trzepaku. Ledwo się taki słupek wzniesie ponad poziom zerowy, to już macha nogami i leci głową w dół. Dobrze, że wahania są tylko kilkustopniowe.
Odpowiadająca za dzisiejszą aurę św. Franciszka Rzymianka jest patronką kobiet i – uwaga, uwaga – kierowców! Ponieważ słynęła z dobroczynności, w 1925 r. została przydzielona do pomocy św. Krzysztofowi. Widocznie, wraz z lawinowym rozwojem motoryzacji, w pojedynkę nie dawał już rady, a pochodząca z Rzymu święta, ma od tej pory mniej czasu na hasanie z wiatrem po polach (chociaż dzisiaj go jednak znalazła).
64 lata kończy dziś nienaturalnie chuda lalka Barbie. Małe dziewczynki mogą na tę okoliczność (Dzień Barbie) wydać jej klopsikowe przyjęcie. Dużym dziewczynkom podpowiadam, że Dzień Klopsa to dobry czas na uczczenie go daniem obiadowym. Przepisów na te pyszne kotleciki jest mnóstwo, od mięsnych po wegańskie, a wykonanie do skomplikowanych nie należy. Klopsikujmy więc. Jeżeli pogoda pozwoli, to dla zaostrzenia apetytu można je konsumować w plenerze.
W rocznicę pamiętnych obchodów Sejmu Czteroletniego (9.03.1789), podczas których marszałek wielki koronny Fryderyk Józef Moszyński domagał się przeprowadzenia spisu statystycznego na ziemiach polskich, celebrujemy Dzień Statystyki Polskiej, natomiast drugi czwartek marca to Światowy Dzień Nerek. Dziś świętują też disc jockeye (Światowy Dzień DJ-a) oraz… sztuczne szczęki (Dzień Sztucznych Zębów). Świerzbi mnie, żeby o tych ostatnich napisać parę zdań, bo pewnie niewielu osobom kojarzą się one z Waterloo. A wystarczy wpisać w wyszukiwarkę „zęby z Waterloo”, by się dowiedzieć, jak wielki wpływ na rozwój protetyki stomatologicznej miało uzębienie poległych tam 40 tysięcy żołnierzy.
Sztuczne zęby są nie tylko drogie, sztuczne zęby mogą być również niezwykle cenne, zwłaszcza wtedy, gdy wcześniej należały do kogoś znanego. I tak na przykład proteza zębowa Winstona Churchilla została w 2010 r. sprzedana na aukcji za, bagatela, ponad 15 tysięcy funtów, trzykrotność ceny wywoławczej. Na zdjęciu jednak całkiem inna szczęka, prosto z Muzeum Medycyny w Białymstoku. Churchilowska miała tylko sześć sztucznych zębów, za to niektóre jej elementy były pozłacane i w dodatku tak ją skonstruowano, żeby brytyjski premier mógł nadal delikatnie seplenić.
Tekst i foto Maria Gonta
Przebudowa Spichrzowej
Ostatnie przygotowania do rozpoczęcia przebudowy ulicy Spichrzowej.
Konsorcjum firm TORMEL i WUPRINŻ, przebuduje ostatni, półkilometrowy odcinek ulicy Spichrzowej. Pierwsze prace ruszą ...
<czytaj dalej>UMCS z Jazz Clubem Pod Filarami
80 lat UMCS w Lublinie z Jazz Clubem „Pod Filarami”.
W dniach 14 -17 maja 2024 roku w Akademickim Centrum Kultury ...
<czytaj dalej>Remont schodów
Nowe schody na Piaskach, obok lecznicza zieleń.
Rusza remont schodów przy ul. Bohaterów Westerplatte, zejście do ul. Sczanieckiej. Skarpa przy schodach ...
<czytaj dalej>Obchody 900-lecia jubileuszu
W sobotę 11 maja br. w Ośnie Lubuskim odbędą się uroczyste obchody z okazji dziewięćsetlecia ustanowienia biskupstwa lubuskiego.
Przygotowania do tej ...
<czytaj dalej>