piątek 17 maja 2024     Weronika, Sławomir, Brunon
eGorzowska - internetowy dziennik Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej
szukaj    szukaj szukaj
Gontowiec Podróżny BLOG

« powrót
Filip i filip
eGorzowska - 11961_l46dS9pzKuDYyMOUTQmB.jpg5 października. Faustyna, Igor ani Apolinary przysłów odimiennych nie przynoszą, więc dziś zaczynamy od chińskiej mądrości o nauczycielach: „Nauczyciel tylko otwiera drzwi do wiedzy, wejść musisz już sam”.To na okoliczność obchodzonego dziś prawie we wszystkich krajach Światowego Dnia Nauczyciela (od 1994 r., w rocznicę podpisania w 1966 r. opracowanej przez UNESCO „Rekomendacji w sprawie statusu nauczyciela”). Nasz rodzimy Dzień Nauczyciela jest starszy o ponad 20 lat. Ustanowiono go w 1972 r. Upamiętnia rocznicę powstania Komisji Edukacji Narodowej (1773) i od 1982 r. nosi oficjalną nazwę – Dzień Edukacji Narodowej.

Ponieważ jest pierwsza środa października, świętujemy też Dzień Pestek Dyni (od dziecka lubię je chrupać) oraz Dzień Efektywności Energetycznej, który ze swoim hasłem przewodnim „Oszczędzaj pieniądze. Redukuj węgiel. Oddychaj łatwiej”, dawno nie był tak aktualny.

A teraz słów parę o tym, że październik był kiedyś miesiącem międlenia. I wina. Dziś winobranie coraz bardziej wrześniowe się staje, natomiast „międlenie”, które jest słowem wieloznacznym, niesie ze sobą sporą warstwę kulturową, którą można podsumować tytułem opowiadania Marii Konopnickiej „Jak to ze lnem było”. I to nie tylko ze lnem, z konopiami także. Bo przecież „miesiąc październy” wziął się stąd, że – jak mówi przysłowie – „paździerze baba z lnu i konopi cierlicą bierze”. To właśnie w październiku powszechnie pracowano przy obróbce zdrewniałych części łodyg roślin włóknodajnych.

Bo z lnem i konopiami jest tak, jak z zasadą działania silnika, wtłoczoną do głowy na lekcji fizyki. Tylko tam jest ssanie-sprężanie-praca-wydech, a tu czynności do wykonania o wiele więcej: zbiór-suszenie-odziarnianie-roszenie-międlenie-trzepanie-czesanie-przędzenie-tkanie. Tak więc przez większą część miesiąca – niekiedy złośliwie choć nie bez racji nazywanego wietrznym październikiem – pracowano przy międlicach i tarlicach (cierlicach). Z ich pomocą zgniatano i łamano łodygi, najpierw na międlicy, a po dosuszeniu na cierlicy. Pozbawiony twardych łusek produkt wyczesywano specjalnym grzebieniem. Nie, nie zamierzam zagłębiać się w tajniki produkcji płótna. Bardziej zaciekawiła mnie ta niematerialna rola, jaką przypisywano obu roślinom.

Z etnografii można się dowiedzieć, że len należał do roślin przyjaznych człowiekowi. Wierzono, że lniana szata, najlepiej biała, ochroni przed wszelkimi możliwymi demonami, len w sypialniach, zwłaszcza dziecięcych, gwarantował spokojny sen, od uroków obwiązywano też lnem drzewa owocowe i domowe sprzęty.

Magiczna siła drzemała i w konopiach. Te również chroniły przed złymi mocami, ponadto służyły do zapomnianych wróżb miłosnych, praktykowanych w andrzejki (sporo było z nimi zachodu). W medycynie ludowej były złotym środkiem na wiele dolegliwości:
- dymem konopnym „morzono robaczki” w chorych zębach,
- paloną przy chorym słomą konopną wypędzano gorączkę (dym wypuszczano przez okno),
- antygorączkowe moce posiadała też zwykła nitka konopna; należało odmierzyć jej długość na psie (od głowy do ogona), zawiązać następnie na szyi chorego, a po siedmiu dniach zdjąć i obwiązać nią drzewo; niemoc znikała jak nitką odjął,
- konopna nitka była też panaceum na brodawki; wiązano na niej tyle supełków, ilu brodawek chciano się pozbyć i o północy, koniecznie podczas nowiu (będzie dopiero 25 października) chowano nitkę pod najbliższym kamieniem; można ją była stamtąd wyjąć dopiero, kiedy brodawki znikły,
- również wszelkie wysypki obwiązywano czerwoną nitką, potem przykrywano lnianą szmatką i przykładano pęczkiem konopi, które następnie zapalano, a po krótkiej chwili zdmuchiwano płomień; odmuchane rany należało przeżegnać i jeszcze dwukrotnie powtórzyć zabieg (nie ma zapisu o ojojaniu, chociaż powszechnie wiadomo, że ojojane obrażenia mniej bolą),
- soku z utłuczonych konopi używano do leczenia żółtaczki i łagodzenia bólów porodowych,
- odwar konopny stosowano w leczeniu alkoholików, ale rośliny musiały być do tego odpowiednio przygotowane; używano tylko tych wysianych jesienią, którym udało się przetrwać zimę i jeszcze wiosną dać odpowiedni plon,
- noszenie przy sobie kilkunastu ziaren konopi (koniecznie liczba parzysta!) wpływać miało na przytomność umysłu,
- no i nie można zapominać o wzmocnieniu sił fizycznych, chociaż wymagało to sporo dodatkowych zabiegów i z dzisiejszej perspektywy chyba lepiej wykupić sobie abonament na siłownię, niż w wigilię św. Wojciecha zabijać węża, zakopywać go w ziemi i siać na tym miejscu konopie, z których potem trzeba upleść sznur i się nim opasać. A co jak się zsunie?

Pamiętacie z „Potopu”, jak Zagłoba opowiadał o kuracji, którą zalecił panu Sapiesze? „Radziłem mu, iżby siemię konopne w kieszeni nosił i po trochu spożywał. (…) Od tej pory tak mu się dowcip zaostrzył, że i najbliżsi go nie poznają.”
Albo równie, a może i bardziej znana kwestia pana Onufrego: „(…) Bo w konopiach oleum się znajduje, przez co i w głowie jedzącemu go przybywa (…).”

Co jeszcze warto wiedzieć o konopiach?
- że nasiona miały/ mają zastosowanie kulinarne, np. wigilijna zupa zwana w centralnej Polsce „konepiunką” a na Śląsku „siemieniotką” (wierzono kiedyś, że ma magiczną moc i chroni przed świerzbem oraz wrzodami) albo „łochdziaki” – kresowe pierogi nadziewane farszem z siemienia konopnego,
- że na dawnej wsi stateczne gospodynie uprawiały skakane tańce, zwane konopnymi („na wysoki len i konopie”). Im wyżej podskakiwały, śpiewając przy tym: „Na len, na konopie, żeby się rodziły, żeby nasze dzieci nago nie chodziły”, tym lepszy miał być urodzaj.

No i na zakończenie jeszcze dwa popularne powiedzenia:
„Wyrwał się jak filip z konopi” („Wyskoczył jak filip z konopi”) – wcale nie dotyczy człowieka o imieniu Filip tylko… gwarowej nazwy zająca, który z tych rosnących na polach konopi wyskakiwał zazwyczaj w najmniej spodziewanym momencie. Troszkę tu namieszał nasz wieszcz narodowy, który w objaśnieniach do Księgi V „Pana Tadeusza”, gdzie cytował powyższe przysłowie, napisał: „Raz na sejmie poseł Filip ze wsi dziedzicznej Konopie, zabrawszy głos, tak dalece odstąpił od materii, że wzbudził śmiech powszechny w Izbie. Stąd urosło przysłowie: „wyrwał się jak Filip z Konopi”.



„Śmieje się jak diabeł w konopiach” ma proste wytłumaczenie. W niektórych regionach wierzono, że w konopnych zagonach pomieszkują wiedźmy, diabły i południce. Nawet Maria Konopnicka w jednym ze swych wierszy napisała:
„Jadą, jadą dzieci drogą,
siostrzyczka i brat,
i nadziwić się nie mogą,
jaki piękny świat.

Tu się kryje biała chata,
tu słomiany dach,
przy niej wierzba rosochata,
a w konopiach strach (…)”

Warto też zapamiętać słowa innego poety Władysława Syrokomli:
„Chowaj zimną ostrożność i w czynie i w słowie,
Bo Filipem z Konopi każdy cię nazowie.”
Ot co.

Tekst i foto Maria Gonta

5 października 2022 08:22, admin ego
« powrót
Dodaj komentarz:

Twoje imię:
 
Przebudowa Spichrzowej
Ostatnie przygotowania do rozpoczęcia przebudowy ulicy Spichrzowej. Konsorcjum firm TORMEL i WUPRINŻ, przebuduje ostatni, półkilometrowy odcinek ulicy Spichrzowej. Pierwsze prace ruszą ... <czytaj dalej>
UMCS z Jazz Clubem Pod Filarami
80 lat UMCS w Lublinie z Jazz Clubem „Pod Filarami”. W dniach 14 -17 maja 2024 roku w Akademickim Centrum Kultury ... <czytaj dalej>
Remont schodów
Nowe schody na Piaskach, obok lecznicza zieleń. Rusza remont schodów przy ul. Bohaterów Westerplatte, zejście do ul. Sczanieckiej. Skarpa przy schodach ... <czytaj dalej>
Obchody 900-lecia jubileuszu
W sobotę 11 maja br. w Ośnie Lubuskim odbędą się uroczyste obchody z okazji dziewięćsetlecia ustanowienia biskupstwa lubuskiego. Przygotowania do tej ... <czytaj dalej>
Przeglądaj cały katalog lub dodaj swoją firmę
"Sob-Mar" Firma Marek Sobczyk

ul. Mickiewicza 12 a lok. 12, Gorzów Wlkp.
tel. 502 046 645
branża: Budowlane usługi - wykańczanie wnętrz <czytaj dalej>
"Bossa" Krystyna Bossa

ul. Fornalskiej 3, Gorzów Wlkp.
tel. 95 720 37 72
branża: Zasłony, firanki, karnisze - detal <czytaj dalej>
"Gumista" Wulkanizacja Zygfryd Woldenberg

ul. Wiatraczna 15, Gorzów Wlkp.
tel. 95 723 94 79
branża: Opony - serwis <czytaj dalej>

Kalendarium eventów
« maj 2024 »
P W Ś C P S N
  
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
  
dodaj: imprezy@egorzowska.pl
Mała wielka sprawa
eGorzowska - adminfoto_admin.jpg
admin ego:
Piękna inicjatywa w brzydkim mieście
Znany gorzowski lekarz Ireneusz Czerniec zaprosił w niedzielę kandydatów do Rady Miasta, dziennikarzy oraz mieszkańców na spacer ulicami śródmieścia. „Porozmawiajmy i zobaczmy, cóż dobrego możemy zrobić dla naszego miasta, w celu ... <czytaj dalej>
Bez korzeni nie zakwitniesz
Archiwa Państwowe oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej zapraszają uczniów klas 4-7 <czytaj dalej>
Kto zdobędzie mural dla szkoły
Murale Pamięci „Dumni z Powstańców” to ogólnopolski konkurs dla szkół <czytaj dalej>

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy
Robisz zdjęcia? Przyślij je do nas foto@egorzowska.pl
eGorzowska - csc_0199.jpg
admin ego:
Zdał osiem matur na 100 procent
Zdał 8 matur na 100 proc. 8 matur na 100 ... <czytaj dalej>
admin ego:
Po prostu Ponidzie
Właśnie zdałam sobie sprawę, że od miesiąca karmię Waszą wyobraźnię ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Bez makijażu?
5 maja obchodzimy Światowy Dzień Bez Makijażu, poświęcony promowaniu naturalnego ... <czytaj dalej>
admin ego radzi:
Alkoholowa mapa Polski
Ponad 95 tys. pijanych kierowców zatrzymała policja w 2023 roku. ... <czytaj dalej>
Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog
Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert
Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum
Staryh:
Ale pitolenie. Ani słowa o kolejce do "znachora" o bólu w krzyżu, o polityce i innych przyjemnościach wątpliwych u będących starymi l <czytaj dalej>
Anonim_7573:
Starość

Widziałem ją wczoraj

Stała u drzwi werandy

Lewa ręką trzymała laskę
prawą chciała nacisnąć <czytaj dalej>
Anonim_7511:
internat wybudowano dzięki pieniądzom przekazanym z rządu pisu warto podkreslić

podobnie jak szkołę muzyczną i plastyczną przy kwar <czytaj dalej>
Anonim_5142:
korolewicz sie znowu udziela na forum.
jak nie zmiana miasta na bez wualkepe
to z tym lotniskiem wyimaginowanym.

komęt natomiast <czytaj dalej>
Anonim_2158:
Wybuduj se pod blokiem a nie w naczynie lotnisko <czytaj dalej>
 
eGorzowska.pl - e-gazeta Gorzowskiej Agencji Dziennikarskiej