17 lipca. Po sobocie w deszczowo-sÅ‚onecznÄ… kratkÄ™ czas na, mam nadziejÄ™, nieco cieplejszÄ… niedzielÄ™. Nawet lipcowe przysÅ‚owia nie przewidujÄ… utrzymywania siÄ™ zachlapanej pogody. W caÅ‚ym zestawie porzekadeÅ‚ znalazÅ‚am tylko trzy dotyczÄ…ce opadów: „Lipcowe deszcze dla chÅ‚opa kleszcze, a jak pogoda, to wiÄ™ksza swoboda”, „Gdy lipiec z deszczem, zima bÄ™dzie z wiatrem”, oraz „Gdy pajÄ…k w lipcu przychodzi, to za sobÄ… deszcz przywodzi; gdy swÄ… pajÄ™czynÄ™ snuje, bliskÄ… burzÄ™ czuje”.
W kalendarzu Å›wiÄ…t nietypowych figuruje dziÅ› sympatyczny Åšwiatowy DzieÅ„ Emotikonów oraz intrygujÄ…cy Ogólnopolski DzieÅ„ Tabaki, honorujÄ…cy zaÅ‚ożenie pierwszej w Polsce fabryki produkujÄ…cej tÄ™ używkÄ™ (Sandomierz, rok 1704). Tabaka to nic innego jak starte na proszek liÅ›cie tytoniu najlepszych odmian, czÄ™sto wzbogacone o różne zioÅ‚owe kompozycje. Dla osiÄ…gniÄ™cia wyjÄ…tkowego aromatu, znawcy dodajÄ… w trakcie rozdrabniania odrobinÄ™ nalewki, koniaku, a nawet whisky.
Pierwsze nasiona tytoniu trafiÅ‚y do Polski w 1590 r. OtrzymaÅ‚a je w prezencie królewna Anna Wazówna i wysiaÅ‚a we wÅ‚asnym zielniku. Natomiast nawyk wciÄ…gania nosem tabaki, dotarÅ‚ do Rzeczpospolitej znad Sekwany dopiero na przeÅ‚omie XVII i XVIII w. i stÄ…d wziÄ…Å‚ siÄ™ jej przydomek „francuskie ziele” lub „francuski proszek”.
DziÅ› najwiÄ™kszÄ… w naszym kraju popularnoÅ›ciÄ… cieszy siÄ™ na Kaszubach i trudno sobie wyobrazić kaszubski folklor bez biesiad muzycznych z tabakÄ… czy lokalnych festynów tabacznych. To tam wybierano kiedyÅ› króla tabaczników i to tam po dziÅ› dzieÅ„ organizowane sÄ… mistrzostwa w zażywaniu tabaki. Zetkniecie siÄ™ z niÄ… w każdym tamtejszym skansenie, może nawet odwiedzicie którÄ…Å› z lokalnych restauracyjek, gdzie zakaz palenia zastÄ…piono możliwoÅ›ciÄ… tabaczenia. Koszt zażywania wliczony jest w cenÄ™ posiÅ‚ku, wiÄ™c zawartoÅ›ci stojÄ…cych na póÅ‚kach tabakier można używać do woli.
Również na Kaszubach rozwinęło siÄ™ przed wiekami rogarstwo, typowo pomorskie rzemiosÅ‚o trudniÄ…ce siÄ™ wyrobem tabakier z krowich lub byczych rogów, a do naszej potocznej mowy przeniknęło powiedzenie „ciemny/ gÅ‚upi jak tabaka w rogu”.
Dawnymi czasy wierzono w lecznicze wÅ‚aÅ›ciwoÅ›ci tytoniowego proszku, nic wiÄ™c dziwnego, że znalazÅ‚ dla siebie znaczÄ…ce miejsce w literaturze. PochwaÅ‚Ä™ tabaki znajdziemy nie tylko w „Panu Tadeuszu” i sÅ‚ynnej „Arii SkoÅ‚uby” z Moniuszkowskiego „Strasznego dworu” („Ten zegar stary”). Nieco od nich mniej znany Hipolit BÅ‚otnicki napisaÅ‚ do niej odÄ™:
„Ty, co myÅ›li strudzone orzeźwiasz z uÅ›pienia,
Ty, co rozpędzasz nudy i zmniejszasz katary,
Rozkoszo wszelkich nosów, osÅ‚odo zmartwienia,
Tabako! darze niebios, przyjm moje ofiary (…)
O historii tabaki warto sobie poczytać nieco wiÄ™cej, ja natomiast na zakoÅ„czenie tematu przytoczÄ™ kilka przysÅ‚ów:
„KapucyÅ„skie Å›niadanie. Niuch tabaki” (warto wiedzieć, że jej produkcjÄ… zajmowaÅ‚y siÄ™ niegdyÅ› niemal wszystkie klasztory z jasnogórskim na czele),
„Nie bÄ…dź taki! daj tabaki”,
„Od cudzej tabaki to nos boli, a od swojej gÅ‚owa”,
„Tabakierka próżna, worek bez pieniÄ™dzy, gÅ‚owa bez rozumu, za maÅ‚o idÄ…”,
„Ma lada diabeÅ‚ w nosie krÄ™cić, niech lepiej krÄ™ci tabaka” (wedÅ‚ug Kaszubów niuchanie jest zdrowsze niż palenie tytoniu, bo „czÅ‚owiek nie ma komina w gÅ‚owie, aby wypuszczać dym”, a nos jest przyzwyczajony do wciÄ…gania),
„Kto do puszki daje, tabaki dostaje” (przysÅ‚owie kwestarzy),
„Nie wart i rożka tabaki”,
„Dobra tabaka na oczy, gdy siÄ™ brzuch natÅ‚oczy”,
„Kto nie tabaczy, ten nic nie znaczy”(„ChÅ‚op, co nie pije i nie tabaczy nic nie znaczy”),
„To dobra tabaka, bo spod Kijowa” (gra sÅ‚ów, zamiast: spod kija, czyli kijem tarta, wiercona, domowej roboty).
17 lipca jest w tym roku trzeciÄ… niedzielÄ… lipca, a tÄ™ kalendarze kulinarne celebrujÄ… jako DzieÅ„ Lodów, niekiedy ze szczególnym wskazaniem na lody brzoskwiniowe. Ponieważ mÄ™ska poÅ‚owa Go(n)towca Podróżnego lubi mrożone desery i w dodatku obchodzi dzisiaj imieniny, z caÅ‚Ä… pewnoÅ›ciÄ… poÅ›wiÄ™tujemy.
Nie udaÅ‚o mi siÄ™ na poczekaniu wyszperać w czeluÅ›ciach komputera zdjÄ™cia Å‚Ä…czÄ…cego oba ostatnio wymienione Å›wiÄ™ta, wiÄ™c motywem przewodnim dzisiejszej fotografii jest przysÅ‚owie „ZabraÅ‚ siÄ™, jak BogduÅ› do pracy”. MuszÄ™ tutaj dodać, że ja należę do tej niewiosÅ‚ujÄ…cej części zaÅ‚ogi i najczęściej koncentrujÄ™ siÄ™ na robieniu zdjęć oraz (gÅ‚ównie) pilnowaniu, by nie wylecieć za burtÄ™.
SÅ‚onecznej niedzieli. I nie zapominajcie dzisiaj o odwiedzeniu lodziarni.
Tekst i foto Maria Gonta
« | maj 2024 | » | ||||
P | W | Åš | C | P | S | N |
1 | 2 | 3 | 4 | 5 | ||
6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 |
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 |