30 marca. No i nie spadła wczoraj ani kropla deszczu. Mało tego. Podniebna szara kotara w końcu się rozsunęła, ukazując białe baranki na niebieskim tle. Dziś też nie zapowiada się opadowo. Tylko temperatura nieco niższa, niż jeszcze kilka dni temu.
Na polach ruch wielki. Rolnicy wiedzą dobrze, że „w marcu, kto siać nie zaczyna, biednyć to gospodarzyna” albo inaczej: „w marcu, kto siać nie zaczyna, dobra swego zapomina, spiesz więc w pole, by po trochu, rzucić w ziemię owsa, grochu”.
Z grochem to w ogóle ciekawa sprawa, bowiem poświęcono mu niemało przysłów i obrzędów. Symbolem odrzucenia zalotów była niegdyś nie tylko „czarna polewka”, ale również wieniec z suchego grochu. Na Pałukach obrzucano grochem pannę młodą. Miało to jej zagwarantować cierpliwe znoszenie trudów stanu małżeńskiego (ciekawe, czy tradycja żyje nadal). Natomiast podkarpacka legenda opowiada, jak to Matka Boska rozpłakała się szczerze nad ludźmi doświadczającymi klęski nieurodzaju. Jej łzy zamieniły się w groch, nie pozwalając im umrzeć śmiercią głodową, a ziarna grochu od tej pory nazywane były „łzami Matki Bożej”.
Z całą pewnością roślina zajmowała ważne miejsce w dawnym menu i koniecznie należało wysiewać ją w marcu, bo wtedy „gotuje się groch w garncu, a kto sieje w maju, ten gotuje w jaju” (Każdy gospodarz zasiewa pierwszy groch na marca, aby też próżnego nie miał na ognisku garnca).
„Grochowy rok – dobry rok”. Razem z kapustą świadczył o dobrobycie – „Kiedy jest tylko groch w chałupie, a kapusta w kłodzie, to bieda nie dobodzie, boć kapusta to nasza gospodyni, a groch to gospodarz”.
Zwracano też baczną uwagę na tzw. okoliczności siewu. I tak:
-
w obawie przed zarobaczywieniem nie siano we wtorki, środy i czwartki (w nazwie tych dni występuje głoska „r”, od której przecież zaczyna się słowo „robak”); co ciekawe, podobny efekt mogło też przynieść… puszczanie bąków przez siewcę;
-
unikano gotowania i spożywania grochu na dobę przed siewem (także jako działanie antyrobakowe);
-
nie siano podczas nowiu, bo taki groch będzie ciągle kwitł i – odmładzając się podczas każdego następnego nowiu – nigdy nie dojrzeje;
-
dobrze było zasiewać, gdy wiatr wiał od „miękkiej strony” (czyli od południa albo od zachodu); dzięki temu łatwiej go było potem gotować (w jednej, a nie w trzech wodach).
Spośród grochowych ciekawostek dodam jeszcze, że w dawnych zielnikach wychwalano wodę grochową jako środek na wszelkie zakłucia, grochowa polewka pita na czczo była środkiem na zaparcia, a grochowa mąka (często w połączeniu z bobową) służyła jako okład na „krwawankę” (hemoroidy). Tak więc, kto żyw „ruszaj w marcu w pole, by po trochu rzucić w ziemię owsa, grochu”.
Wszystkich, którzy lubią świętować informuję, że dziś obchodzimy Dzień Spacerów Po Parku, fotograficznie więc zapraszam do Parku Cytadela w Poznaniu. Po powrocie ze spaceru warto obdarzyć ciepłym spojrzeniem domowe ołówki, bowiem drugim dzisiejszym świętem jest Dzień Ołówka.
To niby niepozorne narzędzie do rysowania i pisania znano już w starożytności; było wtedy zwykłym ołowianym prętem. W czasach nowożytnych ołowiano-cynowe pałeczki zaczęto oprawiać w skórę, a kiedy w połowie XVI w. odkryto grafit, ołów pozostał już tylko w nazwie ołówka. Z czasem grafitowe wkładki zaczęto osadzać w drewnie lub metalu, później dla uzyskania różnej twardości mieszać grafit z kaolinem. W 1858 r. opatentowano ołówek z gumką, a rok wcześniej wynaleziony został ołówek kopiowy. Pamiętacie to cudo? Żeby coś nim napisać, trzeba go było najpierw poślinić. Potem się okazało, że barwnik stosowany do produkcji jego rdzenia może powodować poważny uszczerbek na zdrowiu…
Dzisiejszy ołówkowy asortyment jest bardzo bogaty i pewnie każdy posiada we własnej szufladzie chociaż jeden egzemplarz. Wszystkie je – zwykłe, artystyczne, techniczne, automatyczne czy akwarelowe – łączy jedno: wymiary wynoszące 174 milimetry długości i 7 milimetrów średnicy.
Tekst i foto Maria Gonta
Składy komisji Sejmiku Województwa Lubuskiego
Radni województwa w trakcie sesji w dniu 20 maja 2024 r. wybrali przedstawicieli komisji w Sejmiku Województwa Lubuskiego VII kadencji.
Wybrano ...
<czytaj dalej>Przebudowa Spichrzowej
Ostatnie przygotowania do rozpoczęcia przebudowy ulicy Spichrzowej.
Konsorcjum firm TORMEL i WUPRINŻ, przebuduje ostatni, półkilometrowy odcinek ulicy Spichrzowej. Pierwsze prace ruszą ...
<czytaj dalej>UMCS z Jazz Clubem Pod Filarami
80 lat UMCS w Lublinie z Jazz Clubem „Pod Filarami”.
W dniach 14 -17 maja 2024 roku w Akademickim Centrum Kultury ...
<czytaj dalej>Remont schodów
Nowe schody na Piaskach, obok lecznicza zieleń.
Rusza remont schodów przy ul. Bohaterów Westerplatte, zejście do ul. Sczanieckiej. Skarpa przy schodach ...
<czytaj dalej>