Uroczystość Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny
Pierwsze dni listopada, a zwłaszcza uroczystość Wszystkich Świętych, obchodzona 1 listopada, oraz wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych, czyli tzw. Dzień Zaduszny (2 listopada), stanowią okazję do bardziej intensywnej modlitwy za zmarłych. Na wielu cmentarzach zostaną w tych dniach odprawione msze św. oraz procesje z modlitwami w intencji tych, którzy odeszli.
Informacje o nabożeństwach, które odbędą się 1 listopada br. na najważniejszych cmentarzach w diecezji zielonogórsko-gorzowskiej:
1. Zielona Góra: cmentarz przy ul. Wrocławskiej, tzw. nowa część - godz. 12.00 msza św., a po niej procesja; tzw. stara część - godz. 14.00 procesja, a po jej zakończeniu msza św. Modlitwom w starej części cmentarza będzie przewodniczył bp Tadeusz Lityński.
2. Gorzów Wlkp.: cmentarz przy ul. Żwirowej - godz. 14.00 procesja od Nowej Bramy, a po jej zakończeniu msza św. Przewodniczy bp Paweł Socha.
3. Głogów: cmentarz w Brzostowie - godz. 13.00 procesja, a po jej zakończeniu msza św.; cmentarz przy ul. Legnickiej - godz. 15.00 msza św., a po niej procesja.
Procesja z modlitwami za zmarłych na cmentarzu świętokrzyskim w Gorzowie zostanie odprawiona 2 listopada o godz. 16.00.
W uroczystość Wszystkich Świętych (1 listopada) Kościół oddaje cześć wszystkim świętym, nie tylko oficjalnie wyniesionym do chwały ołtarzy, ale także tym niezliczonym mężczyznom i kobietom, których świętość, ukryta przed światem, znana jest dobrze Bogu. Czcząc świętych, Kościół składa dziękczynienie Bogu, który jest źródłem wszelkiej świętości. Patrząc na świętych Kościół rozpoznaje w nich wiernych naśladowców Chrystusa, który poprzez swoich uczniów staje się współczesny ludziom wszystkich epok. Święci przypominają również swoim przykładem, że każdy wierny jest wezwany do pełni życia chrześcijańskiego oraz do doskonałej miłości i - jak to ujął Jan Paweł II - ma dążyć do „wysokiej miary” zwyczajnego życia chrześcijańskiego.
W Dniu Zadusznym (2 listopada - Wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych) Kościół odprawia msze św. w intencji zmarłych i modli się za nich. Zmarli otrzymują przez to duchową pomoc, a wierni żyjący jeszcze na ziemi doświadczają pocieszenia i umacniają swoją nadzieję zmartwychwstania i życia wiecznego. W ten sposób Kościół wyraża łączność, jaka istnieje między wszystkimi jego członkami - więź przekraczającą granicę śmierci.
Modlitwa za zmarłych stanowi starożytną praktykę chrześcijańską. Znalazła ona swój wyraz w katolickim nauczaniu o „czyśćcu”. Czyściec to stan, w jakim znajdują się ludzie, którzy umierają w przyjaźni z Bogiem, ale ich miłość do Boga i do bliźniego wymaga jeszcze udoskonalenia. Zmarli ci podlegają więc "oczyszczeniu", chociaż trwają już w miłości Chrystusa.
ks. Andrzej Sapieha
rzecznik prasowy kurii
30 października 2013 18:58, admin ego
Dodaj komentarz:
Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ...
<czytaj dalej>Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia.
Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ...
<czytaj dalej>200 lat dla pani Zofii
Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ...
<czytaj dalej>Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
- Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ...
<czytaj dalej>
Anonim_9837:
Tę kwestię reguluje kościół katolicki
Nauczy się by wybierać dobro.
Ale feministkom temat jest obcy i stąd lewica czyli opieku
<czytaj dalej>
Anonim_6779:
Zlikwiduje się wszelkie dyktaty i nakazy unijne, cofnie się unijne imunitety, bo za dużo zasłaniają. Generalnie unia przestanie mieć cokowliek
<czytaj dalej>
Marek z Rybakowa:
Jedni mówią , że życie zaczyna się po "pięćdziesiątce", a inni że dopiero po drugiej.
Wszystkiego dobrego Pani Zofio ...
<czytaj dalej>
Anonim_3351:
Język taki a nie inny dla podkreślenia bezsilności. Mam dokładnie takie samo zdanie. Zakleilismy się w skorupie narodowej martylologii i nie wyle
<czytaj dalej>