W miniony weekend w Gorzowie odbył się VII Nocny Szlak Kulturalny.

Z 12 na 13 czerwca gorzowianie i przyjezdni odwiedzali NSK i bezpłatnie brali udział w wydarzeniach, w których na co dzień nie uczestniczą. Ja wybrałam dwie: jedną w Teatrze im. J. Osterwy i jedną w Małej Galerii przy ul. Łokietka.

W Teatrze im. Juliusza Osterwy obejrzałam spektakl muzyczny „Stoję w oknie”, inspirowany piosenkami Ewy Demarczyk, Czesława Niemena i Marka Grechuty w reżyserii Jana Tomaszewicza. Wystąpili m.in. Anna Łaniewska, Joanna Rossa, Jan Mierzyński i Marek Zalewski. Nie zabrakło tak znanych utworów jak: „Dni, których jeszcze nie znamy” Grechuty czy „Sen o Warszawie” Niemena. Aktorzy wykonywali je, stojąc w otwartym oknie, w świetle reflektorów.
- Jestem bardzo zadowolony z koncertu. Utwory w nowej aranżacji przypomniały mi te, których słuchałem w młodości – powiedział Dariusz Miszon.
- Dobrym pomysłem było zorganizowanie miejsc dla publiczności na dworze. Całość ma bardzo ładne oświetlenie, a dźwięk wspaniale rozchodzi się w ciemności – podkreślali Julia Kuślak i Paulina Keller.

W tę noc obejrzałam też wystawę „Na stepach Mongolii” w Małej Galerii Gorzowskiego Towarzystwa Fotograficznego. Doświadczony podróżnik Stefan Piosik z zaangażowaniem opowiadał o swojej wyprawie do dalekiego azjatyckiego kraju, prezentując przy tym swoje fotografie. Wystawa pokazała życie codzienne przeciętnego mieszkańca Mongolii, którego nieodłącznym elementem jest natura.
- Opowieść pana Piosika poparta fotografiami to wspaniała podróż po dalekiej Mongolii. Dzięki niej dostrzegłem, jak ważną rolę w życiu człowieka odgrywa natura. Miałem wrażenie, jakby czas się zatrzymał - mówił jeden z uczestników.

Noc podkreśliła niezwykłość gorzowskich wydarzeń. Wywołała nastrój tajemnicy, którego nie dałoby się osiągnąć w dzień. Ciemność sprzyja otwartości, ludzie łatwiej się integrują. Publiczność staje się zaangażowana, na koncercie śpiewa wspólnie z wokalistami, tańczy w rytm muzyki, a uczestnicząc w wystawie, zadaje pytania i wysłuchuje odpowiedzi. Z konieczności musiałam wybrać tylko te dwa wydarzenia. Ale zarówno we mnie, jak i w innych oglądających wywołały zachwyt. Połączyły też młodsze i starsze pokolenie.

Już czekam na VIII Nocny Szlak Kulturalny.

Izabela Żołędziejewska
studentka II r. fil. pol.
foto Michał Kapuściński

Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć

Dodaj komentarz:

200 lat dla pani Zofii

Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ... <czytaj dalej>

Oni tu zostają

„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ... <czytaj dalej>

Pielgrzymki

Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia. Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ... <czytaj dalej>

Prezydent w ministerstwie

Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego. - Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ... <czytaj dalej>

«	kwiecień 2024					»
P	W	Ś	C	P	S	N
1	2	3	4	5	6	7
8	9	10	11	12	13	14
15	16	17	18	19	20	21
22	23	24	25	26	27	28
29	30

Piękna inicjatywa w brzydkim mieście

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy

Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog

Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert

Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum

Zlikwiduje się wszelkie dyktaty i nakazy unijne, cofnie się unijne imunitety, bo za dużo zasłaniają. Generalnie unia przestanie mieć cokowliek <czytaj dalej>

Jedni mówią , że życie zaczyna się po "pięćdziesiątce", a inni że dopiero po drugiej.
Wszystkiego dobrego Pani Zofio ... <czytaj dalej>

Język taki a nie inny dla podkreślenia bezsilności. Mam dokładnie takie samo zdanie. Zakleilismy się w skorupie narodowej martylologii i nie wyle <czytaj dalej>

Jeżeli zapotrzebowanie na takie odruchy "narodowościowe" rośnie, znaczy że w społeczeństwie coś się psuje. Staje się sfrustrowane, <czytaj dalej>

Gumofilce na traktory i do Warszawy. Żoliborz wam pomoże. <czytaj dalej>