Każdy wernisaż malarstwa Wojciecha Plusta to wydarzenie. Tak było i tym razem. W Muzeum Grodu Santok, 18 lutego zobaczyliśmy prace powstałe w minionym roku „Bliżej oka – Santok”.

Na wernisaż Wojciecha Plusta przyszło wielu miłośników sztuki, a także – jak zaznaczył – ludzi, z którymi mieszka po sąsiedzku i czasami prowadzi rozmowy przy płocie albo mijając się w drodze.
– Widzę tu twarze ludzi, moich sąsiadów, z którymi rozmawiam na różne tematy, nie tylko malarstwa. Cztery dni temu minęło siedem lat, jak tu mieszkam. Na walentynki sprowadziliśmy się z żoną, i idea dzisiejszego spotkania była taka, że będą tu moi sąsiedzi. Ja wśród nich żyję i cieszę się, że tak jest, bo zostawiłem Gorzów i jestem tu z miłości. Wybrałem to miejsce.

Na wystawie „Bliżej oka – Santok” jest to, co dla tej wyjątkowej dla artysty wsi charakterystyczne: zabudowania, kolorowe pola, fragmenty stodoły czy schodów wiodących do przeprawy promowej, widok na Wartę, wypiętrzoną morenę, stary bruk. O wszystkim Wojciech Plust opowiada chętnie i z emocjonalnym zaangażowaniem, podkreślając rolę koloru, faktury i kompozycji w swojej twórczości.

Prezentowane obrazy to plon pracy z ubiegłego roku. – Ale powstało ich więcej. Z 50 dużych, a może więcej. To był wybuch. Takie malowanie z ogromną dozą emocji, jakby chciwość na malarstwo – tłumaczył. – I chciałem się podzielić tą chciwością, częścią tego, co namalowałem. Nie wiem, skąd przyszła taka silna emocja.

Wystawę zapowiada obraz przedstawiający konkretne miejsce.
– Choć nie jest mi bliskie takie obrazowanie, ale specjalnie zrobiłem go na tę wystawę. Dalej są niektóre prace rozpoznawalne, niektóre idące ku abstrakcji, ku naszej wyobraźni, ale mam nadzieję, że ducha tego miejsca państwo odnajdziecie – mówił, podkreślając, że Santok to szczególna ziemia pełna cudów.
– Tu sama natura zostawiła najbardziej wypiętrzone czoło moreny w Pradolinie Toruńsko-Eberswaldzkiej, przez co jest wspaniały widok, bo tu jest płasko, a tu jak w malarstwie kontrast. I my w tym miejscu jesteśmy, tu żyjemy, tylko żebyśmy potrafili to zauważać – dodał.

Wyjaśnił również dlaczego wsytawa nazywa się „Bliżej oka”?
– Kiedy widzimy pejzaż, on nas zachwyca i często pozbawia drugiego dna, odkrywania. Natomiast ja, właśnie patrząc „bliżej oka”, odsłaniam tę warstwę cebuli. Nie skupiam się na kształcie, który mówi, że to jest drzewo czy ławka, samochód czy inny element natury. Nie nazywam tego literacko, tylko patrzę czysto plastycznie. I ta ławka nie musi być do końca ławką. Szukam w naturze ciekawych form i jak patrzę na morenę, widzę formę. Mogę coś dopowiedzieć, coś odrzucić. Ona ma swoją fakturę. Tam jest mnóstwo kolorów. Tam się przedzierzgają różne historie. I wrażliwość widza ma polegać na dostrzeganiu tych różnic, tej zabawy. Bo nagle nie jest już forma zobserwowana, tylko taka, którą nazywam kosmiczną, czyli płasko położoną, niebotyczną, pozwalającą myśli przejść na cudowne manowce, które każdy z nas ma. Te manowce to swoboda wyobraźni. Czy tak jest, jak ja mówię, to państwo zobaczycie sami – zakończył.

Spotkaniu z Wojciechem Plustem i jego malarstwem towarzyszyła muzyka, która jest drugą miłością artysty. Tym razem piękny koncert na akordeonie dał gorzowianin Marek Zalewski. A kiedy większość osób już wyszła, bohater wieczoru nie tylko wspominał swoje wcześniejsze wernisaże, ale też dał się namówić na kilka utworów, które wykonał a capella.

Wystawę „Bliżej oka – Santok” można oglądać w Muzeum Grodu Santok – filii Muzeum Lubuskiego im. J. Dekerta w Gorzowie – do września 2022 r.

Tekst i foto Hanna Kaup


Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć

Dodaj komentarz:

Komentarze:

Oni tu zostają

„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ... <czytaj dalej>

Pielgrzymki

Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia. Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ... <czytaj dalej>

200 lat dla pani Zofii

Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ... <czytaj dalej>

Prezydent w ministerstwie

Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego. - Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ... <czytaj dalej>

«	kwiecień 2024					»
P	W	Ś	C	P	S	N
1	2	3	4	5	6	7
8	9	10	11	12	13	14
15	16	17	18	19	20	21
22	23	24	25	26	27	28
29	30

Piękna inicjatywa w brzydkim mieście

aktualnie nie ma żadnej czynnej sondy

Blogujesz? Rób to lokalnie!
Wystarczy jedno kliknięcie w egoBlog

Masz problem?
Napisz do eksperta egoEkspert

Żadna sprawa nie zostanie bez odzewu. Daj znać na eGo Forum

Zlikwiduje się wszelkie dyktaty i nakazy unijne, cofnie się unijne imunitety, bo za dużo zasłaniają. Generalnie unia przestanie mieć cokowliek <czytaj dalej>

Jedni mówią , że życie zaczyna się po "pięćdziesiątce", a inni że dopiero po drugiej.
Wszystkiego dobrego Pani Zofio ... <czytaj dalej>

Język taki a nie inny dla podkreślenia bezsilności. Mam dokładnie takie samo zdanie. Zakleilismy się w skorupie narodowej martylologii i nie wyle <czytaj dalej>

Jeżeli zapotrzebowanie na takie odruchy "narodowościowe" rośnie, znaczy że w społeczeństwie coś się psuje. Staje się sfrustrowane, <czytaj dalej>

Gumofilce na traktory i do Warszawy. Żoliborz wam pomoże. <czytaj dalej>