Policjanci z patrolu wodnego gorzowskiej Komendy uratowali człowieka.
Monitorując wybrzeża Warty w Kostrzynie, policjanjci zauważyli, jak na środku rzeki ostatkiem sił na wodzie unosi się mężczyzna.
– Z falą ciepła walczą wszyscy. Nie wszyscy jednak przy próbach choćby chwilowego schłodzenia korzystają ze zdrowego rozsądku – mówi
Marcin Maludy z zespołu prasowego gorzowskiej policji. – Dlatego wyjątkową koncentracją i skupieniem bezustannie wykazywać się muszą policjanci pełniący swą służbę na wodzie, wypatrując potencjalnych prób kąpieli w zabronionych miejscach. Właśnie takiej formie wykonywanej przez policjantów pracy, swe życie zawdzięcza 22-letni mieszkaniec Jawora (woj. dolnośląskie).
Na środku Warty opadniętego z sił i ledwo unoszącego się na wodzie zauważyli mężczyznę policjanci Sztabu Policji w Gorzowie asp.
Michał Dolatowski oraz mł. asp.
Jacek Nowak. Wciągnęli go na pokład policyjnej łodzi.
Chluby i mądrości 22-latkowi nie przynosi także fakt, że w wydychanym powietrzu miał 3 promile alkoholu. Skrajna nieodpowiedzialność polegająca na brawurze i nonszalancji połączonej z alkoholem, tylko dzięki policjantom tym razem skończyła się szczęśliwie, ale aby bezpieczeństwo stało się rzeczywiste, praca policjantów koniecznie musi zostać poparta rozsądnym zachowaniem ze strony osób korzystających z różnych form rozrywki.
Oprac. Red.
Przebudują Ikara
Przetarg na przebudowę ostatniego etapu ulicy Ikara rozstrzygnięty.
Kolejna osiedlowa uliczka zostanie w pełni przebudowana. Nowa nawierzchnia ul. Ikara ułatwi codzienne ...
<czytaj dalej>Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ...
<czytaj dalej>Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia.
Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ...
<czytaj dalej>200 lat dla pani Zofii
Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ...
<czytaj dalej>