Dobiegła końca przebudowa wejścia do Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego.
15 stycznia, po dziewięciu miesiącach remontu, zostanie otwarte wejście do LUW z poziomu parteru od ul. Jagiellończyka. Prace kosztowały 4,6 mln zł.
Otwarcie wejścia od ul. Jagiellończyka oznacza zakończenie I etapu zadania pn. "Przebudowa budynku Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego w Gorzowie przy ul. Jagiellończyka 8".
Na przeniesienie kancelarii na parter budynku trzeba będzie jeszcze poczekać, a sprawy związane z obiegiem korespondencji należy załatwiać w pomieszczeniach na ósmym piętrze budynku.
Od 15 stycznia wejście główne znajdzie się na najniższej kondygnacji i będzie dostępne z poziomu terenu, nie jak wcześniej z tarasu, który w marcu 2014 r. wyburzono.
Jakie prace wykonano?
-
Na poziomie dawnej piwnicy, przyziemia i parteru wymieniono tynki, okładziny ścian, posadzki oraz okna i drzwi.
-
Zmodernizowano wewnętrzne instalacje.
-
Częściowo wymieniono elewację budynku.
-
Zwiększono funkcjonalność budynku, ze szczególnym uwzględnieniem potrzeb osób niepełnosprawnych.
-
Zwiększono bezpieczeństwo przeciwpożarowe.
-
Poprawiono efektywność energetyczną, która ma obniżyć koszty ogrzewania.
Prace wykonała firma Skanska S.A. Ich koszt wyniósł ok. 4,6 mln zł netto.
Remont sfinansowano ze środków zabezpieczonych w planie finansowym LUW na rok 2014.
oprac. redakcja
Foto LUW
Przebudują Ikara
Przetarg na przebudowę ostatniego etapu ulicy Ikara rozstrzygnięty.
Kolejna osiedlowa uliczka zostanie w pełni przebudowana. Nowa nawierzchnia ul. Ikara ułatwi codzienne ...
<czytaj dalej>Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ...
<czytaj dalej>Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia.
Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ...
<czytaj dalej>200 lat dla pani Zofii
Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ...
<czytaj dalej>