Niemal rok żyjemy w sytuacji epidemii. To czas, gdy szczególne trudności odczuwają hospicja, w których niesie się pomoc terminalnie chorym. Tak jest w wileńskim hospicjum im. bł. Michała Sopoćki prowadzonym przez dawną szefową gorzowskiego hospicjum św. Kamila, siostrę
Michaelę Rak.
Mówi się, że siostra Michaela Rak potrafi czynić cuda, bo jej otwarte serce zjednuje sobie inne otwarte serca niemal na całym świecie. Ale tych serc, hojnych serc trzeba więcej, bo od ubiegłego roku siostra z Gorzowa prowadzi również hospicjum dla dzieci – pierwsze i jak dotąd jedyne na Litwie.
Dziś przysłała do nas prośbę i apel o pomoc. Obejrzyj tu:
https://www.youtube.com/watch?v=7PuF4tisMBQ&feature=youtu.be, wysłuchaj, otwórz swoje serce na potrzeby ludzi znajdujących się w najtrudniejszej sytuacji.
„W obecnym czasie, każdy z wrażliwością spogląda w portfel, dlatego nie oczekuję wielkich darowizn, ale jak największej liczby osób. Symbolicznie - jeśli znajdzie się milion osób i każda wpłaci po 1 zł to jej rodzina nie ucierpi, a hospicjum otrzyma ratunek” – napisała do mnie w kolejnym mailu s. Michaela i dodała: „Pomóż Haniu szukać ludzi i niech wpłacą na konto hospicjum. Znajdź ludzi, oni kolejnych ludzi i niech fala serc miliona osób po 1 złoty wpłynie do hospicjum z ratunkiem przeciw suszy”.
Na zakończenie spotu, którego link zamieściłam wyżej, znajdują się numery kont, na które można wpłacać datki.
Gorzowianie zawsze wspierali działania s. Michaeli, dlatego i tym razem pojawił się niemal natychmiastowy odzew.
Do redakcji zadzwoniła
Małgorzata Jakubowska. Kiedy pracowała w Dzikim Bluszczu, była inicjatorką wystawy moich zdjęć z hospicjum „…jak siebie samego”. Dziś pracuje w Barze u Bartosza.
- Właściciel
Wojciech Gąsiorek zgodził się, że obok puszki, do której zbieramy datki na gorzowskie hospicjum, stanie puszka dla wileńskiego hospicjum s. Michaeli – powiedziała. – Szef zdecydował również, że ze sprzedaży naleśników ruskich 25 proc. przekaże na to hospicjum – dodała.
Puszka w Barze u Bartosza stanie w poniedziałek, ale już jutro można zamawiać naleśniki.
Ogłaszamy więc akcję jedzenia naleśników ruskich z Baru u Bartosza. Darując sobie smaczne danie, podarujecie również złotówkę na rzecz wileńskiego hospicjum.
To piękny gest gorzowskiego przedsiębiorcy. A może jego śladem pójdą inni? Przecież pomaganie jest piękne.
Hanna Kaup
Oni tu zostają
„Zostaję!” to hasło nowej kampanii promującej Gorzów, która ma zwrócić uwagę na zalety naszego miasta, dzięki którym jest ono doskonałym ...
<czytaj dalej>Pielgrzymki
Tegoroczna piesza pielgrzymka powołaniowa odbędzie się w sobotę w sobotę 27 kwietnia.
Wyjście pielgrzymki na trasę z Paradyża do Rokitna nastąpi ...
<czytaj dalej>200 lat dla pani Zofii
Nieczęsto zdarza się, aby tradycyjnie śpiewane „sto lat”, z racji chwili, modyfikowano w sekwencji życzeń na lat „dwieście”. Tak właśnie ...
<czytaj dalej>Prezydent w ministerstwie
Prezydent Gorzowa w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
- Z doświadczenia wiem, że najważniejsze są relacje bezpośrednie. Ustalenia, które zapadają wtedy ...
<czytaj dalej>