Komedia to ten gatunek, który współczesny widz lubi najbardziej, stąd trudno się dziwić, że „Małżeństwo do poprawki” Teatru Kwadrat otrzymało w niedzielę brawa na stojąco.
W trzecim dniu 38. Gorzowskich Spotkań Teatralnych dwa spektakle "Małżeństwa do poprawki" przedstawili aktorzy Teatru Kwadrat:
Paweł Małaszyński jako wzięty i cyniczny pisarz kryminałów,
Agnieszka Sienkiewicz jako jego żona Vera, zdecydowana na rozwód z powodu licznych ekscesów męża oraz odpowiednio ich prawnicy:
Andrzej Andrzejewski jako Marcus – również przyjaciel pana domu i tyleż zimna, co bezwzględna Arlette – w tej roli
Ilona Chojnowska.
Po 25 latach małżeństwa Vera chce rozwodu. Jej nadużywający alkoholu i „asystentek” mąż, w żaden sposób tego nie akceptuje. Gdy trwa próba sił, czyli „bitwa” na adwokatów, żona w przypływie wściekłości popycha męża, który pod wpływem upadku traci pamięć. A gdy po wybudzeniu ze śpiączki ją odzyskuje, wraca do domu odmieniony. Znów jest dwudziestolatkiem, pełnym ideałów, wręcz usłużnym i wrażliwym – również na piękno żony – krytykującym swoje książki i bogactwo, które przez lata zgromadził.
Dalej akcja toczy się tak, jak można to sobie wyobrazić, wszystko jest przewidywalne, więc nie dziwi, że Thomas marzy o wyjeździe do Paryża, o życiu w stylu bohemy, u boku kochanej małżonki, o pisaniu prawdziwej poezji i docenianiu życia. Oczywiście, swoje role mają tu do zagrania prawnicy – również przewidywalni – tak samo zakochani w dużej liczbie zer po przecinku na swoich kontach, więc trafiają jak swój na swego i po zażyciu odpowiedniej porcji ciasteczek, luzują wszelkie hamulce, czego konsekwencją jest ich ślub.
Myliłby się ten, kto by sądził, że wszystko skończy się idealnie. Bowiem kroki, jakie podejmuje Thomas – altruistycznego przepisania majątku na fundację, która będzie pomagała pisarzom – są krokami, które mają go zawieźć do celu. Ponieważ zaczyna sobie przypominać, co działo się w jego małżeństwie przed wypadkiem, musi się jakoś zabezpieczyć, gdyby Vera nie zdecydowała się po Paryżu z nim zostać. Wręcza więc swojemu adwokatowi dokument stwierdzający, że w momencie przepisywania majątku na fundację nie był przy pełni zmysłów.
Marcus jest już jednak żonaty i to z kobietą przebieglejszą od obu sprytnych mężczyzn. Koniec końców, to ci świeżo upieczeni małżonkowie wygrywają intrygę, idąc ze sobą na ugodę, korzystną tylko dla nich.
Dwuczęściowa, dwugodzinna komedia przypadła do gustu gorzowskiej publiczności, choć trzeba przyznać, że to po prostu kolejna lekka i łatwa produkcja, na którą zawsze znajdą się chętni.
14 listopada o 19.00 „Białą bluzkę” według opowiadania Agnieszki Osieckiej , w reżyserii Magdy Umer przedstawi Krystyna Janda.
Tekst i foto Hanna Kaup
Kliknij w wybrane zdjęcie aby powiększyć
Przebudowa Spichrzowej
Ostatnie przygotowania do rozpoczęcia przebudowy ulicy Spichrzowej.
Konsorcjum firm TORMEL i WUPRINŻ, przebuduje ostatni, półkilometrowy odcinek ulicy Spichrzowej. Pierwsze prace ruszą ...
<czytaj dalej>UMCS z Jazz Clubem Pod Filarami
80 lat UMCS w Lublinie z Jazz Clubem „Pod Filarami”.
W dniach 14 -17 maja 2024 roku w Akademickim Centrum Kultury ...
<czytaj dalej>Remont schodów
Nowe schody na Piaskach, obok lecznicza zieleń.
Rusza remont schodów przy ul. Bohaterów Westerplatte, zejście do ul. Sczanieckiej. Skarpa przy schodach ...
<czytaj dalej>Obchody 900-lecia jubileuszu
W sobotę 11 maja br. w Ośnie Lubuskim odbędą się uroczyste obchody z okazji dziewięćsetlecia ustanowienia biskupstwa lubuskiego.
Przygotowania do tej ...
<czytaj dalej>